to mogl Pan jeszcze napisac, Panie wszechwiedzacy lutniku, ze korpus i gryf dostal Pan po to, zeby dokladnie zrobic jego kopie co sie niestety Panu nie udalo.
Zamiast probowac przeprosic na forum klienta i wytlumaczyc sie z sytuacji, top Pan bedzie teraz probowal oczerniac Marcina..co to ma do rzeczy jakim on jest muzykiem, czy zagra jakas kolede czy nie..tak naprawde to klient nawet nie musi umiec grac na gitarze..moze nie umiec grac nawet i zamowic u Pana gitare i jak Pan przyjmuje zamowienie to ma obowizaek ja wykonac i malo tego ten klient tez ma prawo byc niezadowlony i Pan ma obowiazek przyjac to do wiadomosci i probowac uszczesliwic klienta...ot podstawowe prawo ekonomii.
A co do mojego muzykowania to prosze nie zabierac glosu skoro Pan mnie nie zna , natomiast moje wypowiedzi dotycza wylacznie Pana produktu i kompetencji jako firmy jak i rowniez kultury slowa pisanego, ktorego uzywa Pan w mailach, wstyd sie teraz Panu przyznac to bzdur, ktore Pan wypisywal, moglby sie Pan chociaz odrobina honoru wykazac i chociaz w jednym mailu do p.Marcina napisac zlowo "przepraszam bardzo", ale zdaje sobie sprawe, ze wielu osobom w Polsce, ciezko to slowo przez gardlo przechodzi i pewnie Pana honor upadl by tak nisko, ze nie bylby Pan juz w stanie sie podniesc.
Jesli chodzi o korespondecje to nie jest ona objeta klauzula "tajna" ani jakas umowa handlowa, wiec mozena ja publikowac gdzie sie komu podoba..przeciez to Pana slowa sa, wiec czego sie Pan wstydzi..braku kultury??
A co do "szargania" dobrego mienia firmy...hmm..kazdy ma prawo publicznie pisac to co uwaza za stosowne,tak jak i kazdy ma prawo wystapic do Sadu.., wiec jaki problem jest??