Coin ja w to headroomie wierzę słońce ty moje to ja wierzę całym sercem.
Ale to że one nie potrzebują już to przegięcie...Zaczni
jmy od końca-Dźwięk z głosnika uzyskujemy jak? Przez ruchy cewki. Potrzebujesz energi, żeby tą cewkę ruszyć. Czyli ta energia jest potrzebna żeby ją wysłać w powietrze (piszę baardzo nie tak jak powinienem ale może dotrze) . Jak zauważyłęs więcej głośników=CISZEJ. Dlaczego? Bo jest za mało energii żeby to cholerstwo napędzić. Idąc twoim tokiem rozumowania, to mogę mieć paczkę z 4000 głosników i też zagra...to już bzdura totalna, a to o czym piszę to nie jest wiedza podparta empirycznie przeze mnie, tylko to są kurde prawa fizyki...I odnoszą się do każdego KAŻDEGO sprzętu audio, nie tylko domowego.
W jednym zdaniu dla jasności:
ENERGIA JEST POTRZEBNA ŻEBY PORUSZAĆ CEWKĄ.Im mniej energii, tym słabiej rusza się cewka, mamy mniejszą efektywność etc...
Theremin a widziałeś faktyczne wykresy , testy takich kolumn gitarowych? Jakie jest na prawdę pasmo przenoszenia takich kolumn? Bo to co podają producenci to ściema. TOTALNA. Przykładowe wykresy dla kolumn z głośnikami BARDZO wysokiej jakości, za wg bezsensowne pieniądze.
http://audio.com.pl/pics/testy/min_bw683_lab01.jpghttp://audio.com.pl/pics/testy/min_bw683_lab02.jpgCo z tego wynika?Pasmo podane przez producenta zaczyna się koło 30 Hz. Ok zaczyna się, ale efektywność na żałosnym poziomie. Szczyt koło 80Hz. To o czymś takim mówisz w przypadku sprzętu gitarowego. Więc ono jest JESZCZE węższe.
(ja wciąż stosuję łopatologię). Poza tym - akurat nie wiem o co ci chodzi bo celem tego co napisałem było właśnie uwidocznienie tego, że chodzi o małe pasmo przenoszenia samej kolumny-nie pieca...więc piszesz że fail jak mówimy o tym samym

A co do popierdywania-Sam piszesz, że rozkręcasz wzmaka na full żeby tak było...ile fabryka dała. A teraz zrób tak: Daj głośność na powiedzmy 3. Weź pojedynczy głośnik 8 cali, głośność na tym samym poziomie na piecu. Jak myślisz kiedy pierdolnie głośniej? A podepnij 100 w do tej samej paczki. Rozpierdoli ci pokój. (ktoś bardzo ładnie to przeanalizował-to będzie kilka razy głośniej)
Dodam jeszcze, że nie chodziło mi o głośność w moich postach poprzednich, jeno o poziomy mocy/pasma, przy których dany głośnik uzyskuje odpowiednią efektywność.
Jeszcze taka mała dygresja...To czemu nikt(mało kto) nie używa takich konfiguracji na scenie....Skoro i tak wszystko zostaje nagłośnione, to po chuj jemy te sto watt, jak rozjebałby wszystko przy 5 <kmini> no ciekawe...
:*