Taram!
Już od jakiegoś czasu rozglądałem się za jakimś combem lampowym, które by było niedrogie (jestem ponad miesiąc po przeprowadzce i żyję na swoim), miało fajny lekko wintydżowy klin i przester na którym brzmią zarówno lekkie drajwy jak i nieco ostrzejsze granie. Na dzień dzisiejszy combo ma stać u mnie w pokoju, który wynajmuję, a potem trafić do sali prób potencjalnego zespołu więc powinno przyzwoicie grać na pokojowych głośnościach, jak i na próbowych. Chciałem też aby miało 20-30w żebym mógł to troszkę na próbach rozkręcić. Czemu combo? 1 - fundusze, 2 - pokój o metrażu koło 12m^2. Tak się rozglądałem, rozglądałem, ogrywałem i trafiłem pewnego dnia do Krakowskiego riffa gdzie stała cała pokaźna kolekcja blackstarów. Jako że już kiedyś widziałem go w necie i ogrywałem na yt (
) to złapałem EC-1000 z wieszaka, i od razu odpaliłem. Piec zagadał tak, jak chciałem. Czysty taki czysty - nie wyróżnia się za bardzo poza tym że jest taki lekko butikowo - wintydżowy a przester ma pełne spektrum brzmień. Piec brzmi przyzwoicie na małych głośnościach i zajebiście na dużych. Chodziłem tam 3 dni i go ogrywałem dzień w dzień i w końcu padła decyzja - bierem. kilka telefonów, raty załatwione, piec do odebrania w krakowskim riffie. No tośmy z Tolkiem pojechali, wzięli piec na plecy i wio - do autobusu. Po nieco męczącej podróży znalazł się w moim domu i jestem mega szczęśliiwy. Małym kosztem udało mi się zdobyć piec który na moje obecne warunki mnie satysfakcjonuje:)
Pora na fotostory.
Niestety ale aparat w Łodzi został i robione telefonem:
Jak widać jest bardzo ładny:) Ma taką fajną gałeczkę ISF która to płynnie zmienia brzmienie od US do UK
Jedyny minus który póki co znalazłem to to że na małych głośnościach eq bardzo mało zmienia ale już na ryczącym potworze jest super
Fajnie jest kupić raz w życiu nie używany sprzęt muzyczny:) jest taki pachnący wręcz nowością i jeszcze dali fajną naklejeczkę która ląduje na kejsie gitarowym zaraz obok shura i audixa
Teraz się powoli za pedalboard zabieramy