Sprawa wygląda następująco: wietnamczyk który składał to wiosło do kupy przesadził z przykręcaniem ramki z jednej strony i nie dość że krzywo to zrobił, to jeszcze wyrobił gwint, więc ramka trzyma się tylko z jednej strony. Jakoś nigdy nie mam tych 12 zeta żeby ją kupić i wymienić, szczególnie że znając mój talent sam i tak bym tego nie naprawił.