MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli

[Mat]

Priusy sa spoko. Mam kumpla, jezdzi juz drugim na taxi, tyra ten samochod non stop i zero problemow.

[Amal_68]

https://www.olx.pl/oferta/ford-taunus-coupe-2-0-v6-zarejestrowany-w-pl-CID5-IDn79yG.html

Niech mi ktoś powie że to chujowy pomysł. Bo już czuję że nie będę mógł spać...

[niedziak]

Bierz, zrobię mu wide body, zglebię, pogrzebie w silniku i nie opędzisz się od dupeczek

[Amal_68]

Bierz, zrobię mu wide body, zglebię, pogrzebie w silniku i nie opędzisz się od dupeczek

Pfff. Sam se zrobię bop.

[Yony]

https://www.olx.pl/oferta/ford-taunus-coupe-2-0-v6-zarejestrowany-w-pl-CID5-IDn79yG.html

Niech mi ktoś powie że to chujowy pomysł. Bo już czuję że nie będę mógł spać...

Ruchałbym w wydech codziennie.

[commelina]

https://www.olx.pl/oferta/ford-taunus-coupe-2-0-v6-zarejestrowany-w-pl-CID5-IDn79yG.html

Niech mi ktoś powie że to chujowy pomysł. Bo już czuję że nie będę mógł spać...

No to Ci mówię ze bardzo chujowy, miałem i oprócz mitu który mija sie z rzeczywistością niech sie goni.
Pgrzebane w silniku w zawieszeniu i fogle. Owszem bączki krecic możesz ale zeby tak dobrze sie trzymał w zakretach to z 50kg do bagaznika warto wrzucić. Wg mnie auto dla hipsterów którzy nie mają co z kasą robić a i tak nic nie wymodzisz wielkiego.

[Yony]

https://www.olx.pl/oferta/ford-taunus-coupe-2-0-v6-zarejestrowany-w-pl-CID5-IDn79yG.html

Niech mi ktoś powie że to chujowy pomysł. Bo już czuję że nie będę mógł spać...

No to Ci mówię ze bardzo chujowy, miałem i oprócz mitu który mija sie z rzeczywistością niech sie goni.
Pgrzebane w silniku w zawieszeniu i fogle. Owszem bączki krecic możesz ale zeby tak dobrze sie trzymał w zakretach to z 50kg do bagaznika warto wrzucić. Wg mnie auto dla hipsterów którzy nie mają co z kasą robić a i tak nic nie wymodzisz wielkiego.

Weźże i mnie nie nerwuj nawet. Tak, jest bez sensu. Tak jest stare. Tak samo bez sensu jest każde jedno BMW z 80-tych lat. Jak blacharsko w stanie ok to całą resztę można zrobić.

[Amal_68]

Dobra. Już nic. Blacharsko padaka. Mechanicznie się nie boję bo mam klucz 13 i przecinak w garażu. Koleś mi powiedział że coś tam było pierdolnięte i z podłużnicy cyja. Do tego buja nim na lewo i prawo (podejrzewam wahacze), nie chodzi na benzynie (podejrzewam gaźnik, bo jeździł cały czas na gazie więc gaźnik se wysech i sparciało wszystko), podłoga z flinstona. Ehh... a już myślałem że będe miał fajną bazę żeby sobie mustanga zrobić

[Yony]

BTW, czy ja się już chwaliłem?
O to Hermann.



A to Dieter

[Amal_68]

Wow. Samochody z wodogłowiem

[commelina]

https://www.olx.pl/oferta/ford-taunus-coupe-2-0-v6-zarejestrowany-w-pl-CID5-IDn79yG.html

Niech mi ktoś powie że to chujowy pomysł. Bo już czuję że nie będę mógł spać...

No to Ci mówię ze bardzo chujowy, miałem i oprócz mitu który mija sie z rzeczywistością niech sie goni.
Pgrzebane w silniku w zawieszeniu i fogle. Owszem bączki krecic możesz ale zeby tak dobrze sie trzymał w zakretach to z 50kg do bagaznika warto wrzucić. Wg mnie auto dla hipsterów którzy nie mają co z kasą robić a i tak nic nie wymodzisz wielkiego.

Weźże i mnie nie nerwuj nawet. Tak, jest bez sensu. Tak jest stare. Tak samo bez sensu jest każde jedno BMW z 80-tych lat. Jak blacharsko w stanie ok to całą resztę można zrobić.

Nie mowie ze bez sensu bo stare, dobre stare jest bardzo OK, a to bez sensu ta konstrukcja. To co pisze Amal buja nim na prawo i lewo bo taka konstrukcja i wyzej ch.. nie podskoczysz, a z gówna bata nie ukrecisz

[Amal_68]

Znaczy konstrukcja konstrukcja, kumpel ma trochę starszego w fastbacku, zrobił zawieszenie elegancko i nic nie buja. Chodzi o to że ten to wyjeb. Jakby blacha była dobra to by mi nawet ręką nie zadrżała.

[commelina]

Przy tylnym napedzie Taunus ma za lekką dupę , słabo zestrojone drążki stabilizacyjne. Cóż dla mnie to był błąd mój zakup.

[Amal_68]

Niech mnie ktoś pierdolnie 

Koleś 60km ode mnie wystawił RX8 w zajebistym stanie za rozsądne pieniądze i GAS zaczyna zwyciężać nad resztkami zdrowego rozsądku... I to jeszcze akurat jak wracam w piątek...

[Ghost_of_Cain]

Niech mnie ktoś pierdolnie 

Koleś 60km ode mnie wystawił RX8 w zajebistym stanie za rozsądne pieniądze i GAS zaczyna zwyciężać nad resztkami zdrowego rozsądku... I to jeszcze akurat jak wracam w piątek...

Kompra sprawdzona?

Ja idę inną ścieżką wu-szu. Oglądam te z ładną blachą i sprawnym wszystkim, poza silnikiem. Z góry zakładam, że trzeba zrobić rewizję za 5-8 kzł. Mam na oku egzemplarz, sprawdzam tumorou.

[Amal_68]

Niech mnie ktoś pierdolnie 

Koleś 60km ode mnie wystawił RX8 w zajebistym stanie za rozsądne pieniądze i GAS zaczyna zwyciężać nad resztkami zdrowego rozsądku... I to jeszcze akurat jak wracam w piątek...

Kompra sprawdzona?

Ja idę inną ścieżką wu-szu. Oglądam te z ładną blachą i sprawnym wszystkim, poza silnikiem. Z góry zakładam, że trzeba zrobić rewizję za 5-8 kzł. Mam na oku egzemplarz, sprawdzam tumorou.

Ta jest z wstawionym nowym silnikiem i sprzęgłem. Koleś mówi że na wszystko ma kwity. Blacha ładna, wszystko sprawne. Koła 16' ale to nie problem. Pan chce ode mnie 13 patyków. Mamo!

Powód sprzedaży: zdrowie się popsuło i trzeba zamiast w etylinę pakować w NFZ.

[Tadeo]

Ja idę inną ścieżką wu-szu. Oglądam te z ładną blachą i sprawnym wszystkim, poza silnikiem. Z góry zakładam, że trzeba zrobić rewizję za 5-8 kzł. Mam na oku egzemplarz, sprawdzam tumorou.

Spróbuj 15-18k. Obaj specjaliści od wankli w Polsce są na urlopie o tej porze roku.

[Ghost_of_Cain]

Ta jest z wstawionym nowym silnikiem i sprzęgłem. Koleś mówi że na wszystko ma kwity. Blacha ładna, wszystko sprawne. Koła 16' ale to nie problem. Pan chce ode mnie 13 patyków. Mamo!

Powód sprzedaży: zdrowie się popsuło i trzeba zamiast w etylinę pakować w NFZ.

To ciekwe, nie kojarzę takiego egzemplarza. Nowy silnik to 17,5 kzl, ciekawe kiedy i kto wstawiał. Aaa, pewnie to nie w PL...

Spróbuj 15-18k. Obaj specjaliści od wankli w Polsce są na urlopie o tej porze roku.

Tak, za budę zapłacę ok 16 k. Jeśli wezmę,  leci do Śladowa k. Wyszogrodu. Potem tylko modlitwa, żeby piec był do standardowego ratowania Hehe - "piec"... Jak łatwo mi przyszło zastosowanie tego słowa w kompletnie dziwacznym znaczeniu...

[Yony]

Naprawdę chcesz się w Wankla wpierdalać? Szacun.

[Amal_68]

No jest dreszczyk emocji nawet przed zakupem . Ale ja osobiście pewnie jako weekend car, bo normalnie to albo piechotą, albo MPK.

[Ghost_of_Cain]

Naprawdę chcesz się w Wankla wpierdalać? Szacun.

Wpierdalać? Odświeżony Wankel zrobi mi 50 000 bez zmęczenia, rocznie robie drugimi autami w domu mniej niż 10 000. Koszt benzyny? Nie robi mi wielkiej różnicy, czy wydam 400 czy 600 zl miesięcznie. Bardziej mnie niepokoi napęd na tył

[indabrain]

Na weekendy się nadaje idealnie uszczelniacze i tak się wytrą w końcu. Przy małych przebiegach kilka lat posmigasz wynieniając płyny ustrojowe trochę czesciej niż to zalecane. Jako auto dzienne to laweta 2 razy do roku i remont.

[Amal_68]

No mój kolega jeździ już 6 lat i jakoś jeszcze nigdy na lawecie nie byla. I w sumie daily bo do roboty dojeżdża 15km dzień w dzień. Jak się dba to 100k powinna spokojnie przejechać

[Amal_68]

Ma ktoś Touarega z 2005 roku z silnikiem 2.5tdi ?

[nikt]

Nawrót choroby :/