Ano airpods pro 3. Ja tam nie czuję braku średnicy, za to podbity bas i górę jak najbardziej. Wszystkie słuchawki w sumie (oprócz tych DT990PRO) które miałem musiałem jakoś korygować w EQ, tych nigdzie nie ruszam i mi wszystko pasi. Tu też miałem tę wygodę, że mogłem przetestować u śwagra przed zakupem. Tak samo było z airpods pro 2 które odpuściłem.
Airpodsy pro 2 jak dla mnie nie zdały egzaminu bo były przesadnie przebasowane, głównie moim zdaniem ze względu na zbyt słabą górę.
No ale, kiedyś kumpel mi powiedział bardzo mądrą rzecz i tego się trzymam hardo od tamtego czasu. W każdym torze sygnałowym, na końcu każdy ma swój własny przetwornik

Ja akurat mam potwierdzone audiogramem, że lekko kuleję w dolnym paśmie także lekkie podbicie basów mi zawsze dobrze robiło ale co za dużo to niezdrowo.
No i też, dla mnie słuchawki bezprzewodowe zawsze były i będą tylko wygodną metodą na słuchanie muzyki w drodze. Byle nic nie wkurwiało. Do delektowania się muzyką muszę zasiąść w domu, z poduchami na uszach i szklanką łychy

A no i winyle też swoje robią ale to raczej głównie ze względu na sam rytuał

Choć i niektóre płytki dzisiaj na tyle fajnie kroją/prasują, że i z głośników fajnie lecą.