Co nas w życiu cieszy ;)

[agacgru]

w tej pandemii to ciezko mi znalezc jeszcze cos co mnie cieszy ale mysle, ze te chwile kiedy zostaje sama z ukulele.

[wuj Bat]

I cieszy mnie, że
(......)
to wychodzi na to, że był to rok pokonywania jakiś własnych ograniczeń ?

No, na to wychodzi, szacuneczek!

[blendamed]

NGD

3 miechy na chuja czekałem

[wuj Bat]

Nie widzę gitary

[blendamed]

Bo ciężko ją do zdjęcia ustawić xd

A i NGD w znaczeniu New Gear Day xd Bo prócz pieca i paki zanabyłem sobie jeszcze chorusa i reverb mooera

[excubitor]

żelazne jajo? Na pigmeju się chłopaki zachwycali jakiś czas temu. Też jeszcze paczkę muszę ogarnąć przed oficjalnym ogłoszeniem mojego niemieckiego new english day.

[blendamed]

Ogniste jajo W porównaniu z moim 6505 brzmieniowo wychodzi bardzo podobnie. Jedyne co to ma lepszy clean no i lepiej gada na pokojowych głośnościach dzięki reduktorowi na 1W.

[aciek_l]

Ironballa meeeega miło wspominam! Mój pierwszy zespołowy i najlepszy rig jaki miałem. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby kombinować potem... Ale w domu miałem do tego pakę engla 1x8, na salce hesu 2x12, pedalboard z paroma bajerami i naprawdę grałem na tym wszystko co chciałem i brzmiało co najmniej zadowalająco.

[theremin]

https://www.facebook.com/DIRGE.fr/posts/10159668335479009

[wuj Bat]

Yea, właśnie składałem do szafki koszulkę Dirge. Ciekawe ile toto będzie kosztowało

[wuj Bat]

Darmowy kebab

[Orange]

Jak w koncu bedzie w co podpiac to ucieszy jeszcze bardziej.

[MadYarpen]

Kupuję dom, gdzie całe poddasze będzie do hałasowania. Póki co jeszcze do etapu wykończenia nie doszliśmy, więc mogę napisać to w tym wątku

[Majk]

Kupuję dom, gdzie całe poddasze będzie do hałasowania. Póki co jeszcze do etapu wykończenia nie doszliśmy, więc mogę napisać to w tym wątku

Zajebista sprawa.
Ja byłem mocno podekscytowany jak budowałem salkę prób, 20m od domu. Adaptacja starego budynku gospodarczego.
Ja co prawda do budowy domu mam jeszcze kilka lat, ale w planach jest poddasze zaadaptowane na domowe studio. Co z tego wyniknie, zobaczymy.

[Orange]

Ja w planach mialem poddasze budynku gospodarczego tak wykorzystać (wg planu tam mieszkanie)- n dole garaż i warsztacik. Plan planem, życie zyciem- budowy nie bedzie.

[MadYarpen]

cóż my jeszcze na kredyt czekamy ale jesteśmy dobrej myśli. Brakuje nam przestrzeni w bloku, chcę żeby mój syn miał gdzie biegać... A my potrzebujemy gabinetu, pracowni / studia, jakkolwiek by to nazwać. Od marca w 90% pracujemy z domu i doszliśmy do wniosku że nie ma na co czekać. przynajmniej kupię sobie 212 paczkę

W każdym razie jeszcze jest to ten etap w którym radość miesza się co prawda z przerażeniem ale jeszcze nie miałem okazji się wkurwiać na ekipę więc jeszcze mogę zostać w tym wątku

[aciek_l]

Też mam z żoną na oku miejsce do przeprowadzki, choć akurat bliźniak, a nie budowa od zera na własną rękę. W każdym razie też w projekcie jest bardzo użyteczne poddasze.
Niestety, ceny nieruchomości to kwestia do innego wątku... :/

[MadYarpen]

No, masakra. My mamy ten plus że jednocześnie ja sprzedaje jedno mieszkanie więc na sytuacji na rynku też trochę korzystamy. Ale dom który kupiliśmy skoczył o 10% od grudnia... Pod Warszawą jest tak sobie z cenami.

W sumie też bliźniaka szukaliśmy najpierw, najlepiej łączonego garażem. Ale wyszło nam że wolnostojacy nie będzie nas tak bardzo dużo więcej kosztował, a zalety są duże.

Nie mówię o budowie, bo tutaj wycena generalnego wykonawcy mnie trochę na ziemię sprowadziła.

[aciek_l]

Pozbycie się innej nieruchomości to zawsze duży bonus.
Pod Poznaniem akurat trudno wolnostojacy, bo szukamy czegos jak najbliżej Poznania. Żona pracuje w samym centrum i już bardzo rzadko ma całe tygodnie na HO, mnie pewnie też na stałe do biura ściągną, jak się sytuacja uspokoi. I może jestem rozpieszczony i wiem, że sporo osób poświęca dużo czasu na dojazdy, ale ciężko mi zaakceptować więcej niż godzinę od drzwi do drzwi.

[niedziak]

Pozbycie się innej nieruchomości to zawsze duży bonus.
Pod Poznaniem akurat trudno wolnostojacy, bo szukamy czegos jak najbliżej Poznania. Żona pracuje w samym centrum i już bardzo rzadko ma całe tygodnie na HO, mnie pewnie też na stałe do biura ściągną, jak się sytuacja uspokoi. I może jestem rozpieszczony i wiem, że sporo osób poświęca dużo czasu na dojazdy, ale ciężko mi zaakceptować więcej niż godzinę od drzwi do drzwi.

To jest nas dwóch. Ja szukam wyłącznie wolnostojącego, ale z dodatkowym budynkiem warsztatowym lub na tyle duży dom bym mógł kilka pomieszczeń przeznaczyć na firmę. Przestałem się oszukiwać- okolice 650 tysięcy to jest minimum w tej chwili.

[aciek_l]

Pozbycie się innej nieruchomości to zawsze duży bonus.
Pod Poznaniem akurat trudno wolnostojacy, bo szukamy czegos jak najbliżej Poznania. Żona pracuje w samym centrum i już bardzo rzadko ma całe tygodnie na HO, mnie pewnie też na stałe do biura ściągną, jak się sytuacja uspokoi. I może jestem rozpieszczony i wiem, że sporo osób poświęca dużo czasu na dojazdy, ale ciężko mi zaakceptować więcej niż godzinę od drzwi do drzwi.

To jest nas dwóch. Ja szukam wyłącznie wolnostojącego, ale z dodatkowym budynkiem warsztatowym lub na tyle duży dom bym mógł kilka pomieszczeń przeznaczyć na firmę. Przestałem się oszukiwać- okolice 650 tysięcy to jest minimum w tej chwili.

Niestety, 650k to jeszcze albo w stanie deweloperskim, albo do solidnego remontu. Chyba, że gdzieś dalej, jeśli to nie przeszkadza.
Na oku mam za 550k, z fajnym poddaszem na "man-cave" i garażem, ale na normalną przestrzeń zostaje z 95 metrów, więc w sumie takie perspektywiczne minimum, żeby był sens wyprowadzać się z mieszkania.
Aha, 550k za stan deweloperski, naturalnie. Więc z 750k wyjdzie ostatecznie. Ech, nawet nie przeliczam tego na gitary.

[MadYarpen]

Pozbycie się innej nieruchomości to zawsze duży bonus.
Pod Poznaniem akurat trudno wolnostojacy, bo szukamy czegos jak najbliżej Poznania. Żona pracuje w samym centrum i już bardzo rzadko ma całe tygodnie na HO, mnie pewnie też na stałe do biura ściągną, jak się sytuacja uspokoi. I może jestem rozpieszczony i wiem, że sporo osób poświęca dużo czasu na dojazdy, ale ciężko mi zaakceptować więcej niż godzinę od drzwi do drzwi.

To jest nas dwóch. Ja szukam wyłącznie wolnostojącego, ale z dodatkowym budynkiem warsztatowym lub na tyle duży dom bym mógł kilka pomieszczeń przeznaczyć na firmę. Przestałem się oszukiwać- okolice 650 tysięcy to jest minimum w tej chwili.

Niestety, 650k to jeszcze albo w stanie deweloperskim, albo do solidnego remontu. Chyba, że gdzieś dalej, jeśli to nie przeszkadza.
Na oku mam za 550k, z fajnym poddaszem na "man-cave" i garażem, ale na normalną przestrzeń zostaje z 95 metrów, więc w sumie takie perspektywiczne minimum, żeby był sens wyprowadzać się z mieszkania.
Aha, 550k za stan deweloperski, naturalnie. Więc z 750k wyjdzie ostatecznie. Ech, nawet nie przeliczam tego na gitary.

my dajemy 700 k za 100m użytkowej + 22m garaż + poddasze do adaptacji i tam z 60 m. po odjęciu tych skosów których nie wykorzystamy. Za ogrzewanie u góry, posadzkę i okna dopłacamy jeszcze ok. 25-30 k

Ale jest 45 min od centrum wawy pociągiem który mamy pod bokiem.

650 k mówisz w okolicach gdańska, czy gdzieś indziej?

Ps. na wykończenie architekt zasugerował około 250k;) Wszystko strasznie podrożało...

[niedziak]

@MadYarpen Poznań i okolice.

Rozstrzał jest strasznie duży. Mam na oku jeden dom na osiedlu (granice administracyjne Poznania), działka 990 mkw, dom 140 mkw, warsztat 306 mkw, który jest połączony z domem dobudowanym łącznikiem. Warsztat formalnie jest na drugiej działce przez co ma osobny wjazd. Wszystko 900k, ale sam remont to pewnie kolejne 300-400k.
Inny dom jaki znalazłem jest pod Poznaniem (Palędzie, czyli z 15 km autostradą), tam jest bliźniak 200 mkw, działka 1000 mkw, osobny budynek to garaż na dwa auta (a zmieszczą się chyba cztery), który ma piętro o takim samym metrażu. Wszystko za 650k zł.

Ja pogodziłem się z faktem, że jak chcę mieć dom i firmę w jednym miejscu to czeka mnie wydatek okolicy banieczki. Z drugiej jednak strony bezsensem jest dla mnie kupno tylko domu, płacenie hipoteki 1500-2000 zł miesięcznie, a do tego wynajmowanie powierzchni pod prowadzenie działalności i płacenie kolejnych 2000-3000 zł. Plus dojazdy.

[MadYarpen]

Jasne, jak potrzebujesz lokalu to dokładanie sobie do kredytu najmu jest chyba bez sensu.

Zwłaszcza, że w takiej sytuacji to częściowo pewnie też koszty sobie rozpoznasz.

A w Poznaniu bazowanie na dojazdach autem do miasta ma sens? Bo my uznaliśmy, że w Wawie zupełnie nie (no ale my normalnie biura mamy w śródmieściu czy w takich okolicach). No i jeszcze, potencjalnie, trzeba brać pod uwagę infrastrukturę edukacyjną, jeżeli ktoś się zamierza rozmnażać... To jest dość ciężki temat, bo można kupić dom w niezłej okolicy, ale blisko masz jedną szkołę publiczną, gdzie po życzeniach świątecznych na stronie www widzisz że proboszcz to najważniejsza persona...

[niedziak]

Raczej tak. Tramwaje są dobrze ogarnięte, więc dojazd do centrum potrafi być wygodniejszy niż autem. Jeżeli firma nie ma własnego parkingu to pojawia się problem.