Tylko o kierownice sie bedzie zaczepial jak wchodzi po schodach
Nie, to akurat nie bylby problem, bo porecz jest jeszcze dosc dluga (patrz fotka),
ale takie ustawienie roweru nie jest przypadkowe.
Zaraz po zejsciu ze schodow w lewo jest wyjscie, wiec w te sposob nie musze obracac roweru jak go znosze,
a na gore moge go wniesc tylem i do razu odstawic na miejsce.
A balustrada nie styka sie z rowerem (poza oponami), bo on nie stoi pionowo, tylko jest troche odchylony.