To proste!
Stwierdziłem, że mam za dużo partycji, w tym kilka pustych i sę je scalę. Pierwsza operacja przebiegła doskonale. Ale na drugim dysku owszem scaliło w jedno - ale puste i sformatowane!...
Tak więc całą noc szło odzyskiwanie (komp szumiał tuż nad uchem, więc byłem na drugi dzień nieprzytomny, a to niedobrze, jak ma się iść na pijącą imprezę...), a rano się okazało, że akurat folder z projektem nie działa, więc... Itd., itd.