Ja rok robilem w korpo i wspominam to slabo aczkolwiek nie bylo zle przez ten caly czas. Hajs sie zgadzal nie za bardzo (absolutne zero do odlozenia i zycie z miesiaca na miesiac) ale po roku karma stala sie dla mnie lepsza i... *
Nigdy nie bylem anty korpo czy za. Po prostu, tak wyszlo. Wczesniej mialem swoj interes, ktory szedl bardzo dobrze do momentu, az padl
Z mojej winy czy mojego kolegi w biznesie, nevermind... To byla duza japonska korpo IT
*teraz robie... w korpo
ale amerykanskim. Super traktowanie pracownika i mnostwo przywilejow wiekszych lub mniejszych odczuwalnych kazdego dnia, hajs sie zgadza duzo bardziej, wreszcie moze poczuje, ze zyje
Na minus praca grafikowa 24/7 ale coz, taka specyfika tej pracy i branzy... Pewnie, wolalbym byc na swoim znowu, niezaleznie od nikogo. Ale nie zawsze sie tak da
a co mnie cieszy: piatek, wieczorne piwko ze znajomymi