- cieszy mnie ciągle Szymo swoimi rozbrajającymi tekstami, miszcz!
- cieszy mnie, że pół roku wisiało ogłoszenie, że zamienię EMG81 na SD BO i nic, aż tu wczoraj nagle szast-prast i załatwione! Die EMG!
- paradoksalnie, że zepsuło mie się auto. Bo teraz tak: jeżdżę pożyczonym i radio się jakoś włączyło na Program II PR. Teraz, panie, pełna kultura! Jadę rano do pracy, a tu Możdżer - zapierdala, Mozart - zapierdala, Chopin - zapierdalaaa!
A ostatnio leciała piosenka po hiszpańsku. Jeden mój kolega był długo w Hiszpanii i mówi: tam, kurwa, w każdej piosence musi zzzawsze być:
corazon i
la gitarra! I wiecie co? Miał rację!
A sama naprawa samochodu też dobrze, bo tam (czyli pod Bydgoszczą) wymienią mi wysprzęglik + całe sprzęgło taniej niż w Słupsku samo to pierwsze! Mam odebrać jutro w południe.
- sgs mnie cieszy.
O - i tak.