A mnie cieszy to, że w wyniku zdecydowanej postawy jaką zaprezentowało moje środowisko zawodowe, udało się wywalczyć dobre podwyżki, dobre, na tę chwilę. Jestem bardzo zadowolony, choć kosztowało mnie to masę nerwów, stresu i kilka nieprzespanych nocy. Wczoraj podpisałem (byłem w zespole negocjacyjnym) porozumienie, na mocy którego sam zyskam około 59% kwoty brutto, a do tego kilka rzeczy ułatwiających życie. Warto było.