Elo rap truskawki,
I oto nadszedł dzień, kiedy sam, bez niczyjej pomocy, mogę przetransportować sobie kolumnę... Tak, pozbyłem się wielkiej i ciężkiej krowy, jaką jest Pomarańcza PPC412 - fajna brzmi, ponadto kolor to jakieś +3 do lansu na dzielni, ale cipa jestem i sobie jej sam nie ponoszę, więc cza się było pozbyć i nabyć drogą kupna paczkę o mniejszych gabarytach.
Następca Orange'a musiał być co najmniej godny(głodny?) - ponieważ głupi nie kupiłem CAA jak było, mój wybór padł na VHT/Fryette 212 z serii FatBottom(notabene, Fryette prowadzi kampanię zmiany logo na swoich produktach - jeśli się ma VHT wyprodukowane do 1 stycznia 2009, to można dostać nowe logo za jakąś tam opłatą). W paczce zamontowane są głośniki Eminence P50E, montowane od przodu.
Pierwsze wrażenie: ja pierdolę, ale mała! Drugie wrażenie: o kurwa, ale lekka! W dość mocnym szoku, ale i z zadowoleniem wnosiłem kolumnę na piętro SAM! Paka posiada bardzo fajny ficzer, jakim jest ściągany grill.
Co do brzmienia... Nie grałem jeszcze na niej próby... Ale na cicho całkiem spoko, nie różni się od 412
Napiszę więcej, jak już na niej chwile pogram;)
Dziś, razem z kolegą purpurowym, wybraliśmy się po odbiór 112 od Buzzaro - o tym jeszcze szerzej napiszę. Sama kolumna oparta o jeden 12" głośnik Eminecne MOW, również ściągany grill.
A tak to wygląda:
Galeria przeniesiona - przeszukaj album użytkownika domas Galeria przeniesiona - przeszukaj album użytkownika domas Galeria przeniesiona - przeszukaj album użytkownika domas Galeria przeniesiona - przeszukaj album użytkownika domas Galeria przeniesiona - przeszukaj album użytkownika domasPróbki i szersze opisy - wkrótce!