Autor Wątek: Co z tym spiskiem? Najbardziej trendy teorie konspiracyjne.  (Przeczytany 92271 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Wiecie, ten codex alimentarius jest miejscami całkiem zabawny. :)

Wyciąg:

1.4 ELECTRICAL CONDUCTIVITY
(a) honey not listed under (b) or (c), and blends of these honeys
- not more than 0.8 mS/cm
(b) Honeydew and chestnut honey and blends of these except with those listed under (c)
- not less than 0.8 mS/cm
(c) Exceptions : Strawberry tree (Arbutus unedo), Bell Heather (Erica), Eucalyptus, Lime (Tilia spp), Ling Heather (Calluna vulgaris) Manuka or Jelly bush (Leptospermum), Tea tree (Melaleuca spp).

:D

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Wuju jak swobodny lot w paszczę szaleństwa to na całego i bez spadochronu ;)
Juniu a znasz taki kawał o gwoździach Wilsona? ;) :D
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Wuju jak swobodny lot w paszczę szaleństwa to na całego i bez spadochronu ;)
Juniu a znasz taki kawał o gwoździach Wilsona? ;) :D

Nie;) to walnij go w kawałach ;) a tu specjalnie dla Ciebie, w prawdzie gdzieś już to pisałam, ale jest aktualne chyba.

Generalnie chodzi mi o to że bez względu na to jaka teza nie zostałaby wysunięta, zawsze jest antyteza, zawsze są zwolennicy i przeciwnicy, bardzo ładnie wyjaśnia to Peter Russell w swoim wykładzie, na temat pierwszeństwa świadomości, stanowisko filozofii i nauki, przedstawione moim zdanie perfekcyjnie, zapraszam do lektury ;)

W tej chwili wszyscy możemy być podpięci do Matrix, mając jedynie piękne symulowane doświadczenie przebywania tam gdzie każde z nas w chwili obecnej przebywa. Więc mamy prawo wątpić czy rzeczywiście jesteśmy tam gdzie jesteśmy, ale bez wątpienia tego doświadczamy, nawet jeśli jest to iluzją to wciąż tego doświadczamy. Zauważył to już Kartezjusz w swoim słynnym " Cogito Ergo Sum" (myślę więc jestem).
Kartezjusz szukał prawdy absolutnej a doszedł do tego że może podać w wątpliwość wszystko, każdą ideę, każdą filozofię, wątpił nawet w to czy ma ciało, poddawał w wątpliwość to czego doświadczał, a było to 450 lat przed wirtualną rzeczywistością. Zdał sobie w końcu sprawę że jedyną rzeczą, której nie mógł poddać wątpliwości jest sam fakt doświadczania. Nie ma kompletnie żadnego naukowego dowodu na istnienie świadomości, ponieważ nie ma sposobu na jej zmierzenie, nie istnieje eksperyment, który mógłby potwierdzić że ktoś jest świadomy, raczej wierzymy że tak jest. Wszyscy inni mogą być tzw. Zombi w języku filozofii . Zombi jest technicznym pojęciem w filozofii. Zombi to ktoś kto wygląda jak człowiek, zachowuje się jak człowiek na wszystkie możliwe sposoby, nawet twierdzi że jest świadomy, ale nie ma w sobie świadomości. To jest filozoficzna definicja zombi. Nie można przeprowadzić doświadczenia czy ktoś jest zombi czy prawdziwie świadomą jednostką, nie ma naukowych doświadczeń dotyczących świadomości. Naukowcy zainteresowani są obiektywizmem "prawdziwym światem" a świadomość jest subiektywna. Naukowcy poszukują prawd , które są wspólne dla wszystkich obserwatorów. Prawd na które wszyscy się zgadzają, prawd niezależnych od obserwatora, a świadomość w dużej mierze jest zależna od obserwatora. kolejna rzecz to fakt że wszechświat doskonale funkcjonuje bez potrzeby zrozumienia świadomości, i tu dochodzi do paradoksu, nauka byłaby dużo szczęśliwsza gdyby nie istniało nic takiego jak świadomość, jednak bez świadomości nie byłoby nauki, wiele jednak zaczyna się zmieniać w tej materii dzięki fizyce kwantowej. Wiele odkryć w fizyce kwantowej implikuje istnienie świadomości, neuro-fizjologia, neuro-psychologia zaczynają stawiać pytanie czym jest świadomość. Nie da się już dłużej zaprzeczać że jesteśmy świadomymi istotami. Rośnie zainteresowanie umysłem, rozwojem osobistym, sferą duchową...
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Jedna rzecz, która mnie razi w różnych new ageowych wywodach to nadużywanie kluczowych słów "fizyka kwantowa" (często interpretując ją w niedorzeczny sposób, lub naciągając którąś istniejącą interpretację posiłkując się przy tym nazwiskiem autora), które użyte są zapewne w celu wywarciu na czytelniku/słuchaczu wrażenia, a co za tym idzie łatwiejszego przełknięcia (w większości wypadków) całkowitego steku bzdur.

Bardzo mnie takie tematy kiedyś interesowały, śledziłem je, a teraz np. ciągle nie mogę się zmobilizować i obejrzeć Zeitgeist'a:

Jak masz czas to przeglądnij sobie to wujku: http://conspiracyscience.com/articles/zeitgeist/part-one/

A skoro przeczytałem coś na temat zombich i świadomości, to polecam rozejrzenie się po stronie internetowej Davida Chalmersa (który się tym zajmuje heheh):

http://consc.net/chalmers/

« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 14:08:25 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825

Jak masz czas to przeglądnij sobie to wujku: http://conspiracyscience.com/articles/zeitgeist/part-one/


Nie omieszkam - wygląda na lewar na lewara! Kuję!
Paczki z głów!

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Jedna rzecz, która mnie razi w różnych new ageowych wywodach to nadużywanie kluczowych słów "fizyka kwantowa" (często interpretując ją w niedorzeczny sposób, lub naciągając którąś istniejącą interpretację posiłkując się przy tym nazwiskiem autora), które użyte są zapewne w celu wywarciu na czytelniku/słuchaczu wrażenia, a co za tym idzie łatwiejszego przełknięcia (w większości wypadków) całkowitego steku bzdur.

Jest autorytetem w dziedzinie, którą się zajmuje, więc z tym "podpinaniem" słabo, po prostu wykład miał być czytelny i tyle. Przykłady bardzo dobre.

Od nauki do Boga to synteza podejścia empirycznego i duchowego opartego na mądrościach Wschodu i Zachodu. To historia naukowca i jego studiów nad naturą świadomości – historia zatwardziałego ateisty studiującego matematykę i fizykę, który dzięki zetknięciu z duchowością urzeczywistnił syntezę mistycyzmu i nauki. Autor połączył odkrycia naukowe w dziedzinie fizyki, psychologii i filozofii, docierając do nowej wiedzy o świecie, w którym świadomość jest fundamentalną cechą kreacji. Peter Russell zabiera nas w podróż z sali wykładowej Uniwersytetu Cambridge, gdzie studiował ze Stephenem Hawkingiem, do buddyjskiego klasztoru u stóp Himalajów. Integrując głęboką wiedzę naukową z doświadczeniami medytacji, odnajduje wszechświat podobny do tego opisywanego przez wielu mistyków – w którym nauka i duch nie są już dłużej w konflikcie. Światło świadomości jest mostem łączącym oba podejścia. Książka Od nauki do Boga zaprasza Cię do przekroczenia tego mostu i odnalezienia całkowicie nowej wizji siebie i wszechświata, w którym pojęcie „Bóg” nabiera nowej jakości, a praktyka duchowa głębszego znaczenia. Ta inspirująca wędrówka, podczas której odkryjesz nowe lądy i niezbadane obszary własnej istoty, pozwoli Ci dotknąć mistycznego doświadczenia: harmonii intelektu i intuicji, nauki i ducha. Przedstawiając swoją drogę od fascynacji fizyką, poprzez psychologię i medytację, ku przebudzeniu, Russell wskazuje kierunek poszukiwania Boga istniejącego ponad wszelkimi podziałami kulturowymi, poznawalnego jedynie na poziomie najgłębszych praktyk duchowych. Jeśli chcemy odnaleźć Boga – stwierdza – musimy zajrzeć do wnętrza, do głębokiego umysłu – sfery, której zbadanie wciąż jeszcze pozostaje wyzwaniem dla zachodniej nauki.
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Wiesz, nie piłem bezpośrednio do niego (choć jak googluję jego nazwisko, to tajemniczo obok pojawiają się tacy ludzie jak Steven Greer czy Monroe Institute - czerwona kontrolka się w głowie zapala). David Icke w pewnych kręgach też jest autorytetem. Dla przykładu Shipov też był profesorem fizyki, zerknij co porabia teraz: http://www.shipov.com/
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 14:57:06 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Jeśli (..) OTWORZYSZ UMYSŁ, zrozumiesz, że jesteś, sterowany, manipulowany, ogłupiany, że dawno odebrano CI możliwość samodzielnego myślenia i przejęcia odpowiedzialności za samego siebie, rozwoju, samorealizacji (..)
pytanie po co? Czy coś to zmieni? Bo jeśli nie to tak jak pisał Leon- teorie spiskowe to zabawa dla znudzonych ;)

ps

Edit: Gdybyś żył 2000 lat temu, pewnie jako pierwszy przybił byś Jezusa do krzyża, co?
;)
Leon 2000 lat temu byłby szamanem i dawałby bany za sikanie na terenie osady :D

dobra nie piszę więcej żeby nie przeszkadzać w rozmowie "na temat" :)

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Mnie nie interesuje teoria spiskowa, jako sensacja. Interesuje mnie co wynika z tego dla mnie oraz przyszłości moich dzieci, z tego co opowiada jeden Pan z drugim. Rozpatruję to tylko pod tym kontem. Co powodowało takim jegomościem, że nagle zaczyna opowiadać jakieś "rewelacje" . Nie ukrywam że kieruję się w dużym stopniu intuicją, i podchodzę z dużą dawką sceptycyzmu do wszystkich teorii. Nie szukam taniej sensacji, nie jest mi to potrzebne do szczęścia, ale niczego nie odrzucam, niczego nie krytykuję, staram się wszystko zbadać, jeśli coś mnie zainteresuje, zaintryguje, szukam innych źródeł. Badam temat do skutku, kiedy jestem z nim obeznana, łatwo jest wypunktować słabe strony danej teorii. Tak jest mój punkt widzenia w przekroju na temat teorii spiskowych. Dziękuję ;) to ja mówiłam , Jarząbkowa ;)
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Junia to jak w tym kontekście czytać Twoje poprzednie posty :) Bo naprawdę wpisujesz się w schemat każdego new age'owca którego posty czytałem na jakimkolwiek scepowym forum. Ever :) Jak na razie tylko zarzuciłaś mi faszyzm i chęć krzyżowania Jezusa. Strach się bać jak głębiej sięgniesz do swoich zasobów miłości bliźniego ;)
Terror - nie krępuj się. Czasem fajnie jest tak swobodnie poszybować w bezmiarze hmmm spisku :)

EDIt: Tak jeszcze żeby nie było że zbywam spiskowców pogardą. Mój brat jest zdrowo jebnięty na punkcie altmedu i energii orgonowej, więc czuję się zagrożony tym tematem. Na swój prywatny użytek wykrystalizowałem taką teorię na ten temat: teorie spiskowe znajdują posłuch głównie wśród tych ludzi, którzy mają jakiś problem z zaakceptowaniem siebie w rzeczywistości, a nie starcza im czegoś (odwagi/zdrowego rozsądku i właściwej samooceny, kontektsu historycznego/niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać) żeby zmierzyć się z bolesną prawdą i przyjrzeć mechanizmom rzadzącym światem naprawdę. Bo to też nieprzyjemny trip. Ale jednak uważam, że lepiej wyjaśniać pewne sprawy z użyciem narzędzi które mamy i kierując się chociaż częścią szarych komórek :) Swoją drogą zauważcie jak często specom od szaraków, reptilionów itepe wyrywa się antysemityzm. Czasem przypadkiem łatwo coś takiego wyłowić w wywiadach. I wtedy wszytko staje się jasne :)
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 21:03:42 wysłana przez Leon »
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Junia to jak w tym kontekście czytać Twoje poprzednie posty :) Bo naprawdę wpisujesz się w schemat każdego new age'owca którego posty czytałem na jakimkolwiek scepowym forum. Ever :) Jak na razie tylko zarzuciłaś mi faszyzm i chęć krzyżowania Jezusa. Strach się bać jak głębiej sięgniesz do swoich zasobów miłości bliźniego ;)
Terror - nie krępuj się. Czasem fajnie jest tak swobodnie poszybować w bezmiarze hmmm spisku :)

EDIt: Tak jeszcze żeby nie było że zbywam spiskowców pogardą. Mój brat jest zdrowo jebnięty na punkcie altmedu i energii orgonowej, więc czuję się zagrożony tym tematem. Na swój prywatny użytek wykrystalizowałem taką teorię na ten temat: teorie spiskowe znajdują posłuch głównie wśród tych ludzi, którzy mają jakiś problem z zaakceptowaniem siebie w rzeczywistości, a nie starcza im czegoś (odwagi/zdrowego rozsądku i właściwej samooceny, kontektsu historycznego/niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać) żeby zmierzyć się z bolesną prawdą i przyjrzeć mechanizmom rzadzącym światem naprawdę. Bo to też nieprzyjemny trip. Ale jednak uważam, że lepiej wyjaśniać pewne sprawy z użyciem narzędzi które mamy i kierując się chociaż częścią szarych komórek :) Swoją drogą zauważcie jak często specom od szaraków, reptilionów itepe wyrywa się antysemityzm. Czasem przypadkiem łatwo coś takiego wyłowić w wywiadach. I wtedy wszytko staje się jasne :)

Leon, tzn że reptoidzi i szaraki to żydzi?? :D

Tak zupełnie poważnie
Cytuj
teorie spiskowe znajdują posłuch głównie wśród tych ludzi, którzy mają jakiś problem z zaakceptowaniem siebie w rzeczywistości, a nie starcza im czegoś (odwagi/zdrowego rozsądku i właściwej samooceny, kontektsu historycznego/niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać) żeby zmierzyć się z bolesną prawdą i przyjrzeć mechanizmom rzadzącym światem naprawdę
to trudno się z Tobą nie zgodzić, ale bez względu na to z jaką dawką sceptycyzmu nie podejdziesz do tego wszystkiego, jaką wielką jest to dla Ciebie bzdurą, załóż w 1%-cie prawdopodobieństwo, że część z tych rzeczy może pewnego dnia okazać się prawdą, zrób to dla własnego zdrowia psychicznego. Może przyjść taki dzień, w którym będziesz musiał zweryfikować cały Twój zbiór wierzeń, paradygmat, i wszystko co uważałeś za prawdziwe :D Oczywiście że część z tych rzeczy, o których pisałam to jaja, z drugiej strony co oferuje nam religia? Religie bazują na wstydzie, poczuciu winy, grzechu, rozdzieleniu i strachu. Masz jedno życie i musisz przeżyć je idealnie, nie popełniając błędów, w przeciwnym razie, kochający i przebaczający Bóg wrzuci Cię do piekła, gdzie będziesz smażył się w kotle na wieki, qrwa, przecież to jest szaleństwo, to pranie mózgu w najczystszej formie.

Edit: Gwoździe Wilsona rewelka ;)
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 22:00:55 wysłana przez Junia »
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Junia, ale w jednym się ciągle rozmijamy. Wyjdę na grouppie Barta, ale ja mam tak jak on w jednej sprawie - brak jasno narzuconego światopoglądu (tu jesteśmy my, ostoja rozumu/wiary/whateva a tam te złe istoty z kosmosu/niewierzący/whateva) jest słabością każdego prawdziwego scepa :) Bo to nie jest tak, że ja ślepo podążam za "mainstreamem" wiedzy i filozofii. Ja po prostu uznaję, że jeśli coś jest prawdą to powinno dać się zweryfikować i potwierdzić. Jeśli ktoś kiedyś złapie jaszczura, zrobi badania i wyjdzie to że bliźniak George'a Busha to będę w pierwszym szeregu maszerował na germańskich kurwa oprawców ;). Ale jeśli ktoś pierdzi o tym na cały świat a jako dowody przedstawia fotki z TV z dorysowanymi podłużnymi źrenicami to jak mam reagować? Akceptacją i stwierdzeniem "prawda leży po srodku"? No kurwa nie. Nie leży :)
Czasem (chociaż rzadko niezmiernie) łapią mnie wątpliwości natury religijnej, na zasadzie "a co jeśli oni mają rację?", łykam homeopatię na zasadzie "jak nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi", więc to nie tak  że jestem zmanipulowany na śmierć :) Sęk w tym, że jedna strona konfliktu rzuca z rękawa tekstami, które druga strona musi zweryfikować żeby odrzucić w zupełności. Jak weryfikować konfabulacje takiego kalibru jak odcisk wodny czy łuskowaty ogon Obamy? :)
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Odpowiedziałam już na to kilka postów do tyłu, jest tam fragment wykładu na temat pierwszeństwa świadomości, myślę że stanowisko nauki i filozofii jest przedstawione w bardzo przyswajalny sposób. Objawienie Sturgeona: "90% wszystkiego to bzdura", można podważyć wszystko tak na dobrą sprawę, tak jak zrobiłeś to np. z Nicola Teslą i jego wynalazkami, Tesla przeprowadził eksperyment w roku 1902 w Colorado Springs.
Wiemy, że on działa, ale ci którzy dali fundusze na ten eksperyment, zapytali go: "Gdzie jest licznik opłat za pobieranie energii? A on powiedział: "Nie ma licznika. Ta energia jest bezpłatna. Wtedy zlikwidowano  tą instalację. Po śmierci Tesli, jego posiadłość przejął rząd USA,  z silnikiem wodorowym było podobnie, wynalezionym w końcu w 1955 r. Dokumentację silnika wykupiło przedsiębiorstwo przetwarzające ropę naftową, Golf Western Oil, i nigdy już jej więcej nie widziano, czy ostatecznie pomysł uzdatniania wody morskiej. Gdzie tu jest miejsce na jakąś teorię spiskową ?? To są fakty, a Ty ciągle mówisz mi o New Age, pierdole New Age i wszystkie inne łatki, łatki są po to żeby tworzyć podziały...
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 874
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Czytam wątek i płaczę...
Spoiler

Generalnie najmniej odjechane wydaje się stwierdzenie, że stają się rzeczywistością rzeczy opisywane dawniej w SF - powstanie potężnych, ponadpaństwowych korporacji, które wpływają na światową politykę - przykład: koncerny zbrojeniowe, które sfinansowały kampanię wyborczą G.Busha i w zamian za to Jurek wywołał kilka fajnych wojenek, na której nieźle zarabiają. Przynajmniej ta teoria trzyma się jakoś kupy.

Ale szaraki, iluminaci, masoni :facepalm:

Aha, przypomniało mi się, że mam w domu kilka urządzeń odbierających energię przesyłaną bezprzewodowo...

Spoiler
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:19:56 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

locco

  • Gość
piszesz, ze wywolal pare fajnych wojenek i ze koncerny to-tamto, a potem facepalmujesz 11.IX ?

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Cytuj
Aha, przypomniało mi się, że mam w domu kilka urządzeń odbierających energię przesyłaną bezprzewodowo...

Spoiler
[/quote]

...za którą płacisz, czytaj ze zrozumieniem ...

Qrwa! Ludzie! Czy na prawdę jesteście do tego stopnia ograniczeni? Wątki są wydzielane dla zainteresowanych, nie jesteś zainteresowany to spierdalaj pisać o gitarach barytonowych, no sorry ale już nie wytrzymałam !!
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:32:55 wysłana przez Junia »
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 874
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Teoria, że 11.IX. to spisek CIA i Żydów to brednie.
Administracja Busha wykorzystała ataki terrorystyczne jako pretekst do zaatakowania Afganistanu, a potem Iraku. Co ciekawe w przeszłosci Bin Laden był szkolony przez Amerykanów, a Hussein w latach 80 był sojusznikiem USA. Amerykanie zresztą namówili Saddama do wojny z większym i silniejszym Iranem, który też po cichu zbroili - pamiętasz aferę Iran-Contras? Broni masowego rażenia po obaleniu Husseina nie znaleziono - jankesi zapomnieli dowieźć  :D
To tak w dużym skrócie.

...za którą płacisz, czytaj ze zrozumieniem ...

 Zakładasz, że jak każdy praworządny obywatel płacę abonament RTV?  ;)

Qrwa! Ludzie! Czy na prawdę jesteście do tego stopnia ograniczeni? Wątki są wydzielane dla zainteresowanych, nie jesteś zainteresowany to spierdalaj pisać o gitarach barytonowych, no sorry ale już nie wytrzymałam !!

Spierdalam, szkoda czasu na brednie.
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:45:54 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Tesla jest chyba najbardziej zmitologizowaną postacią w historii wszechnauk. Bardziej niż Leonadro nawet :) Był niewątpliwie człowiekiem o niezwykłym umyśle, zapewne wyprzedzał swoją epokę (jak paru polskich naukowców z okresu rozbiorów zresztą), ale myślę (to moja prywatna opinia), że sporo z "faktów" z jego życia to po prostu woo. Facet był w opozycji do sporej części ówczesnej naukowej prosperity. I był geniuszem. To złe połączenie, bo prędzej czy później musiało się skończyć konfliktem :) Przypisuje mu się też zbudowanie silnika napędzanego wodą (nie wodorem tylko wodą) ale... obraził się na świat i zaprezentował go tylko wąskiej grupce ludzi i powiedział że on pierdoli taką zabawę i nie pokaże go całemu światu. W tym momencie trochę ciężko o fakty.
Eksperyment który przedstawiłaś miał miejsce ale napotkał spore trudności technologiczne i to było raczej skazane na niepowodzenie. Z dzisiejszym stanem wiedzy, kto wie, może by się i udało. Tylko komu na tym zależy? Kto ma wyłożyć tą kasę jeśli nie będzie zysków? Żadna firma nie jest instytucją charytatywną i nie zrobi tego pro publico bono. Winisz ich? :) To samo dzieje się w przemyśle naftowym, dopóki jest ropa, używamy jej do napędzania wszystkiego bo gdzieś ją trza sprzedawać nie?

Co do szkolenia terrorystów to akurat żadna teoria spiskowa. Przecież 80% światowego terroryzmu to bezpośrednie lub pośrednie pokłosie ruskiej wojny w Afganistanie. Z rakiet dostarczonych przez amerykanów na potrzeby tego konfliktu zestrzelono pewnie więcej samolotów pasażerskich niż z jakichkolwiek innych ever. Kontekst historyczny ;) Amerykanie zawsze mieli problem z prowadzeniem polityki długofalowej w jakichkolwiek dziedzinach i teraz odbija im się to czkawką. No ale jak się ma tyle historii jako naród co oni to ciężko od nich wymagać takiej biegłości w kojarzeniu faktów. Naszym specom nawet tysiącletnia historia nie pomaga ;)

Dobra kurwa, albo rozmawiamy w jakiś bardziej cywilizowany sposób albo sięgnę do swojego moderatorskiego kontekstu historycznego. Mam dość doświadczenia w rozwiązywaniu takich konfliktów.

I gdzie do kurwy nędzy jest Wróbel??? Chętnie bym poczytał o Mieszku coś bo temat mi, przyznaję, obcy.
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:39:39 wysłana przez Leon »
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Leon my mówimy o tym samym, że Przemysł nafciarski nie chce silnika na wodór, że lepiej postawić kolejną elektrownię, zamiast dokończyć to co zaczął Tesla, że odsalanie wody jest do dupy, choć może rozwiązać problem głodu i suszy, ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy, dlaczego godzimy się na to wszystko ?? I co to za argument że to jest ok, bo ktoś na tym zarabia? Tak, dziwię się i to mocno...
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:47:29 wysłana przez Junia »
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 874
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Tesla (...) Facet był w opozycji do sporej części ówczesnej naukowej prosperity. I był geniuszem. To złe połączenie, bo prędzej czy później musiało się skończyć konfliktem :) Przypisuje mu się też zbudowanie silnika napędzanego wodą (nie wodorem tylko wodą) ale... obraził się na świat i zaprezentował go tylko wąskiej grupce ludzi i powiedział że on pierdoli taką zabawę i nie pokaże go całemu światu. W tym momencie trochę ciężko o fakty.

Dokładnie, żadnych zdjęć czy innych dowodów, tylko bajeczka o samochodziku na wodę, podczas gdy większość wynalazków Tesli jest dobrze udokumentowana. Na tej samej zasadzie mogę napisać, że zbudowałem perpetuum mobile, ale że mi kazano spierdalać z tego tematu, to nikomu nie pokażę ;D
 Apropo o ile pamiętam samochód na wodę wynalazł Cugnot pod koniec XVIII wieku.  8)
« Ostatnia zmiana: 06 Kwi, 2010, 23:55:41 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Tesla (...) Facet był w opozycji do sporej części ówczesnej naukowej prosperity. I był geniuszem. To złe połączenie, bo prędzej czy później musiało się skończyć konfliktem :) Przypisuje mu się też zbudowanie silnika napędzanego wodą (nie wodorem tylko wodą) ale... obraził się na świat i zaprezentował go tylko wąskiej grupce ludzi i powiedział że on pierdoli taką zabawę i nie pokaże go całemu światu. W tym momencie trochę ciężko o fakty.

Dokładnie, żadnych zdjęć czy innych dowodów, tylko bajeczka o samochodziku na wodę, podczas gdy większość wynalazków Tesli jest dobrze udokumentowana. Na tej samej zasadzie mogę napisać, że zbudowałem perpetuum mobile, ale że mi kazano spierdalać z tego tematu, to nikomu nie pokażę ;D
 Apropo o ile pamiętam samochód na wodę wynalazł Cugnot pod koniec XVIII wieku.  8)

Nikt nie każe nikomu nigdzie spierdalać :D to było uogólnienie :D Tyczy się wszystkich, którzy zabierają głos, tylko po to, żeby sobie poszydzić ;)
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 874
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Leon my mówimy o tym samym, że Przemysł nafciarski nie chce silnika na wodór, że lepiej postawić kolejną elektrownię, zamiast dokończyć to co zaczął Tesla, że odsalanie wody jest do dupy, choć może rozwiązać problem głodu i suszy, ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy, dlaczego godzimy się na to wszystko ?? I co to za argument że to jest ok, bo ktoś na tym zarabia? Tak, dziwię się i to mocno...
Z silnikiem na wodór wszystko rozbija się o problemy czysto inżynierskie wynikające z fizycznych właściwości wodoru: lekki, lotny, łatwopalny, wybuchowy co stwarza problemy z jego przechowywaniem i magazynowaniem. Do tego same atomy wodoru są najmniejszymi występujacymi w przyrodzie atomami i 100% szczelność zbiornika jest praktycznie niemozliwa do uzyskania. Nietrudno sobie wyobrazić jak kończyłaby sie większość stłuczek na drogach. Przesyłanie bezprzewodowe prądu jest stosowane w popularnych ostatnio w prasie technicznej gadżetach o znikomym poborze energii. Przesyłanie w ten sposób dużych energii na znaczne odległosci jest niemożliwe, ludzie opowiadający bajeczki o Tesli żerują na słabej znajomości fizyki przez czytajacego te wymysły.
« Ostatnia zmiana: 07 Kwi, 2010, 00:11:29 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Tu jestem, Leoś! Zafascynował mnie DEATHKLOOOOOOOOKHHHHHRGHHHHH!!! (obejrzyjcie ahhaha!)

Junia, trudna sprawa z tymi spiskami. Ja myslę, że to jest tak: owszem, są technologie, które wyprzedzają rynek konsumencki o dziesięciolecia, to chyba żadna tajemnica. Ziom, który dobre 10 lat temu załapał się wprost z warszawskiej polibudy do Microsoftu USA, opowiadał mi kiedyś przy zapalonej świeczce, jak pracował wtedy na laptopach z 10GB ramu pamięci operacyjnej. Nie kłamał, bo foty widziałem. Tylko o czym to świadczy? O żydowskim spisku? Być może, why not? Ale jak to jest, że kilku BARDZO WPŁYWOWYCH ŻYDÓW popchnęło nasze rozumienie świata o kilka klików na suwmiarce czasu i nikt z tego nie robi wielkiej tajemnicy? Wystarczy tylko wyrobić sobie kartę biblioteczną. Owszem, mam przemożebne odczucie, że przez możnych tego świata jestem traktowany jak debil i bezmyślna swołocz, ale ja wcale nie daję gwarancji, że nie zacząłbym traktować Was tak samo, gdybym nagle awansował w górę mojej "dziadowskiej listy". Dostęp do władzy i wiedzy jest ściśle reglamentowany od zawsze, choć to drugie nie tak bardzo od niedawna. Możliwości są w nas, przynajmniej z tego założenia wychodzę, nie wiem, być może jestem naiwny.

Czy powody inwazji na Irak są wyssane z palca? Jasne! Czy IX.XI, to spisek? Być może. Czy Bush, to kosmiczny jaszczur? NIE! To zwykły półmózg, sterowany przez elity finansowe i zgraję doradców. Czy kiedyś było inaczej? Zdarzało się, ale były to wyjątki od reguły.

Owszem, czuję, że moja wolność jest mi odbierana w imię ochrony mej wolności. Wkurwiają mnie kamery na każdym skrzyżowaniu, zostawianie odcisków palców przy wjeździe do USA etc. KAŻDEJ władzy należy się przeciwstawiać, bo każda dąży do maksymalnego ubezwłasnowolnienia poddanych, obojętnie pod jaką postacią występuje: demokracji, autokracji, zamordystycznego reżimu, czy czegokolwiek innego. Róbmy to jednak bez uciekania się do absurdalnych argumentów i w miarę możliwości nie ścinajmy władców na gilotynie, to już było, a zapewne powróci nie raz.

Tyle mam na tę chwilę bezcennych refleksji:) Może coś jeszcze wyprodukuję później.
pozdro
« Ostatnia zmiana: 07 Kwi, 2010, 00:15:59 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline el-biczel

  • Pr0
  • Wiadomości: 825
  • Zawsze chciałem neutrinem być...
Cytuj
Aha, przypomniało mi się, że mam w domu kilka urządzeń odbierających energię przesyłaną bezprzewodowo...

Spoiler
...za którą płacisz, czytaj ze zrozumieniem ...

Qrwa! Ludzie! Czy na prawdę jesteście do tego stopnia ograniczeni? Wątki są wydzielane dla zainteresowanych, nie jesteś zainteresowany to spierdalaj pisać o gitarach barytonowych, no sorry ale już nie wytrzymałam !!


To jest offtop, posty się nie nabijają do licznika, więc mogę pisać bez sensu... :D

Dla mnie spinanie pośladów w takich tematach jest najlepszym motywem do śmiechu. :D

-JA MAM RACJĘ!!
-NIEE!! GÓWNO PRAWDA! CZŁOWIEK JASZCZUR ISTNIEJE!!
-NIE ISTNIEJE! SPIERDALAJ! POPATRZ NA FAKTY!!
-NO PATRZĘ I WIDZĘ, ŻE MA ŹRENICE! A TAK W OGÓLE TO JESTEŚ CHUJ I TYLE!
-TY JESTEŚ CHUJ I NIE ZNASZ MATEMAAATYKI!

normalnie komedia :D
Każde dziecko wie, że to najlepszy temat do zrobienia flejma, więc się wszyscy zluzujcie, bo gumki od gaci wam pękną :D
Idę wyczyścić monitor, bo go oplułem i czytać głupie tematy o gitarach barytonowych, wszak nie muszę tu zaglądać.

edit: wrobel, jeśli chodzi o władze i jej omiany, to ktoś mądry - chyba (nie-)Jaszczur Churchill kiedyś powiedział - Demokracja to beznadziejny system, ale lepszego nikt nigdy nie wymyślił.
« Ostatnia zmiana: 07 Kwi, 2010, 00:16:28 wysłana przez el-biczel »