Ja polecam do case i jakieś ładne miejsce. Ostatnio złapałem ładną szafę więc zrobię sobie taki grzebień na gitarki
Po za tym - gitara to nie kurtka zimowa, trochę szacunku do instrumentu :> Przejedziesz po zamku błyskawicznym i ała 
Ja nigdy nie rozumiałem tego - co ma piernik do wiatraka?
Serio, najpierw piszesz o jakichś nieodwracalnych odkształceniach gryfu, których przypadki znasz świetnie z autopsji, potem przerzucasz się na porysowanie zamkiem błyskawicznym oraz ubrudzenie kurzem.
W sklepach muzycznych, nie mówię że wszystkich, w wielu znajdziemy takie wieszaki, jakich przykład dałeś (podtrzymujące korpus), ale w wielu znajdziesz też gitary wiszące za główkę. Taki np. Warszawski RnR, przeniósł się z Emilki w Aleje, w sklepiku na Emilki były takie właśnie wieszaki podtrzymujące, w nowym RnRze są praktycznie tylko takie, gdzie gitary wiszą za główkę. Tak samo w sklepach gitarowych polecą Ci stojak/wieszak działający na tej samej zasadzie, który stawiasz sobie na podłodze (po prostu zamiast dwóch łapek na których stawiasz korpus, masz cuś w które to cuś wkładasz gryf i wieszasz gitę za główkę).
I na jakiej zasadzie mają tu działać jakieś siły pod kątem? Myślałem że naturalnym jest, że wektor ciężkości działa w kierunku pionowym, ze zwrotem do dołu.