Arno Dübel - najslynniejszy bezrobotny, Niemiec z Hamburga na socjalu od 1979. Mieszkanie, oplaty placi panstwo. Do tego 360 euro na zycie (co wcale nie jest jakoś malo, bo zycie nie jest jakos specjalnie drozsze niz w PL). Typ od ladnych paru lat wystepuje w mediach. Jawnie sie nabija z tego.
Jasne, media musialy znalesc bezrobotnego Niemca w ramach poprawnosci politycynej. Niemniej, jak slucham typa, to mi sie humor poprawia. Niezle sie nagimnastykowal w zyciu bo w Hamburgu byle jaka prace mozna miec od reki. Tu lekarz, tu 1 dzien w pracy. 36 lat pyklo.