Chyba jedna z najdziwniejszych rozmów telefonicznych, jakie odbyłem. Jakiś dziecięco dziewczęcy głosik się mnie pyta, czy się dzisiaj spotkamy. Pytam się kto to. Odpowiada, że moja dziewczyna. Wtf. Mówię jej, że ktoś jej dał zły numer. Upiera się, że nie. Stwierdzam, że jednak tak. Z wyraźnym bulem dópy w głosie powiedziała coś o w toalecie dzisiaj, czego nie do końca zrozumiałem, i się rozłączyła. Dafuq. Lmao