Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1440901 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Te ładne domy nie są podpiwniczone niestety...
Bo koszt piwnicy pochłania olbrzymią część kasy na dom . Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa . Dodatkowy pokój jest po prostu  bardziej funkcjonalny.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa .
Który jeszcze najlepiej później podmaka przy większych ulewach :P
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa .
Który jeszcze najlepiej później podmaka przy większych ulewach :P
Znaczy co , mówisz o zalanej piwnicy ?   :P
« Ostatnia zmiana: 09 Kwi, 2013, 22:59:37 wysłana przez Algiz »

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
Bo koszt piwnicy pochłania olbrzymią część kasy na dom . Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa . Dodatkowy pokój jest po prostu  bardziej funkcjonalny.

Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa .
Który jeszcze najlepiej później podmaka przy większych ulewach :P

Pierdolicie :D

Piwnica to mus. Jak ostatnio poszedłem do Dideja, to uznałem, że chociaż miałbym się zesrać, to też będę miał piwnicę. Tak samo zajebistą jak on. Tyle, że u mnie studio nagrań + próbownia + "man cave".

Orange

  • Gość
Te ładne domy nie są podpiwniczone niestety...
Bo koszt piwnicy pochłania olbrzymią część kasy na dom . Czasami taniej jest dobudować dodatkowy pokój w domku wolnostojącym niż bawić się w wylewanie żelbetonowego bunkra co piwnica  się nazywa . Dodatkowy pokój jest po prostu  bardziej funkcjonalny.

Tylko do tego dochodzą jeszcze inne rzeczy - np niepodpiwniczone domy planowane są na ogrzewanie gazowe (piec wtrynia się w spiżarkę np) a u mnie nie ma gazu rurami - koszt ogrzania domu w zimie od 5k w zwyż (za gaz) z jebitną butlą przed domem. Więc potrzebuję kotłowni - tym bardziej, że teraz energooszdne instalacje zmniejszają koszty utrzymania domu (piec na ekogroszek na przykład). Chcę w przyszłości mieć solary, czyli potrzebuję miejsca na bojler - takie rzeczy trzyma się w piwnicy. O zalanie się nie boję, podmakanie tez nie bardzo.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Nie no, mam złe skojarzenia z poniemieckim bunkrem przeciwlotniczym sprzed II wojny u siebie w domu po prostu :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
przy projekcie za 2kzl to 5 wygląda strasznie. Ale patrząc z perspektywy wszystkich kosztów, czyli grunt, materiały, budowa, urządzenie, sprzęt to te 5kzł to kropla w morzu :) Po za tym jak sam napisałeś - ogzrewanie gazowe w chuj drogie (chyba bardziej oplaca się kominek i spędzanie zimy w jednym pokoju :D ) to koszt przeorganizowania projektu i dostosowania do podpiwniczenia zwróci Ci się w kilka miechów :)
B ( o ) ( o ) B S

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Ej, ja mam kominek na drewno z płaszczem wodnym i nie jest tak tragicznie (jedynie wodę w kranie właśnie gazem dogrzewamy), choć wiadomo, że jest to bardziej uciążliwe w obsłudze, niż gaz (choć piec na węgiel pewnie lepszy nie jest pod tym względem). No i zależy też jaki kto ma metraż, moja dziewczyna w poniemieckiej kamienicy ma na tyle małe mieszkanko, że jak w jeden wieczór spalą paczkę drewnianych brykietów w ich kozie, to całe mieszkanie gorące. Najlepiej to jest mieć pewnie jednocześnie gaz, węgiel, drewno i elektryczne, wszystko jakoś razem sprzężone i sezonowo manipulować proporcjami naciskając na to, co najtańsze (bo mam wrażenie, że niemalże każdego roku co innego wychodzi najekonomiczniej - no może pruntem zawsze jest drogo, a tak to ceny paliw są zmienne).
« Ostatnia zmiana: 10 Kwi, 2013, 00:17:57 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Orange

  • Gość
właśnie te proporcje mnie szokły 2k za projet, ale przeróbki juz 5k. A to tak naprawdę pierwszy poważny wydatek związany z domem (bo materiał i diziałka czekają)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
właśnie te proporcje mnie szokły 2k za projekt, ale przeróbki juz 5k. A to tak naprawdę pierwszy poważny wydatek związany z domem (bo materiał i diziałka czekają)

Najpierw załatw sprawę ekspertyzy gruntu , bo może się okazać że nie pozwolą ci na podpiwniczony dom i kasa pójdzie w błoto i to dosłownie.

Offline jaca2303

  • Gaduła
  • Wiadomości: 154
właśnie te proporcje mnie szokły 2k za projet, ale przeróbki juz 5k. A to tak naprawdę pierwszy poważny wydatek związany z domem (bo materiał i diziałka czekają)
bo 2 za gotowca który już na siebie zarobił a 5 za dodatkowe liczenie  :)

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
właśnie te proporcje mnie szokły 2k za projet, ale przeróbki juz 5k. A to tak naprawdę pierwszy poważny wydatek związany z domem (bo materiał i diziałka czekają)

Hmm. Wydaje mi się, że proporcje 2,5kzł za gotowca plus 3-4 za obowiązkową adaptację do warunków lokalnych, bez żadnych zmian dodatkowych są normalne. Szczególnie, jeśli architekt adaptujący musi dać projekt do przeliczenia 3 kolegom branżystom (od gazu, wod-kan, prundu, konstrukcji). Nie daj Boże, coś Ci się odwidzi, pojebie, zmieni się działka - dolicz kolejne dwa koła. Ja wydałem na dokumentację projektową opartą na gotowcu za 2,2 kzł tyle, że w mniejszym mieście zrobiłbym chyba za to projekt indywidualny z adaptacją, od A do Z.

Offline majkelk

  • Pr0
  • Wiadomości: 807
  • Teksty są osobiste
Kumpel pare dni temu oznajmił matce, że rzuca zajebistą robotę i prawie skończone studia, żeby lecieć w ciemno do UK...
"Raz na wozie, raz chuj ci w dupę..."

https://www.facebook.com/elinband/

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.


Ja pierdolę... :facepalm:

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
może to PRS od Głowy ;D

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Ja prdl, tak zeszmacić taką piękną gitarę... Rozumiem relicowanie, ale to była po prostu profanacja. Napierdalanie młotkiem czegoś. co dla mnie jest swoistym dziełem sztuki rękodzielniczej... Nosz kurrrfa. Do frajera, który to zlecił, zamiast niej najlepiej bym wysłał jakąś podróbkę od glowaglowa albo taniego Skywaya, niech sobie wtedy szmaci ten paździerz jak chce. Ale takiego pięknego PRSa?!

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
Jego gitara, jego pieniądze i jego zlecenie. A nam wuj do tego. Takie jego święte prawo.

Offline .rogaty

  • Gaduła
  • Wiadomości: 287
  • Dolina Magicznego Jednorożca Nińdzia!
Jego gitara, jego kasa - jego problem. Jednym staje na widok fajnej dupy, innym na widok poobijanego wiosła.
It's always nice to have a penis.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
No niby tak, ale jakoś też nikt nie popiera tego, jak mężowi staje na widok poobijanej żony, najlepiej własnoręcznie. Oczywiście, że to jego gitara i wgl, ale traktowanie w ten sposób tej gitary mnie brzydzi, mierzwi i wzbudza we mnie konwulsje wymiotne. Ot i tyle ode mnie.

bandit112

  • Gość
Ja prdl, tak zeszmacić taką piękną gitarę... Rozumiem relicowanie, ale to była po prostu profanacja. Napierdalanie młotkiem czegoś. co dla mnie jest swoistym dziełem sztuki rękodzielniczej...

Napierdalanie młotkiem po gitarze to nie relicowanie, to zabieg wizualny propagujący przyspieszenie spadku wartości danego instrumentu.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Lubię podniszczone gitary, ale nakurwianie ładnej, nowej gitary rzeczywiście wygląda boleśnie.
Trafił mi się kiedyś za pół darmo, mocno dojebany, popowodziowy LP, przy którym nie było żalu jeszcze trochę lakieru zetrzeć czy gwoździkiem drasnąć. W zasadzie nabyłem go w celach "artystycznych", bo nie wiedziałem czy to w ogóle będzie grało po tym co już przeżyło (na szczęście kurwi pięknie ;P).

Nowej bym czegoś takiego nie mógł zrobić i tu już nawet nie chodzi o to, czy PRS czy Skyway. Po prostu jakieś pretensjonalne jest tworzenie śladów wieloletniego użytkowania z premedytacją na nowym sprzęcie. A zlecanie takiego czegoś to już zupełnie szczyt.
Tak jak fajnie wygląda np. stary, pozdzierany i poobijany aparat Zenit. Ale kupić nowy aparat i od razu go specjalnie poobijać i porysować to już jest trochę głupie.

Pewnie, że to jego sprzęt i jego kasa, ale można chyba mieć opinię, że kasa bardzo głupio wydana.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Pamiętam jak odkryłem pierwszą mocną rysę na moim pierwszym Corcie - byłem wkurwiony nieziemsko. Jak się zapytałem Nexusa (wtedy jeszcze bazującego w Sznie), czy da to naprawić, to stwierdził, że w custom shopie Fendera za takie rysy płaci się dodatkowo grubą kasę. Szokłę wtedy ostro, że ktoś może woleć mieć wiosło wyglądające na zniszczone.

Rozumiem wygląd starego i siłą rzeczy lekko podniszczonego sprzętu. Ale jednak wolę stary i zadbany wygląd, a nie po prostu zajebany. A już nowe rzeczy tak niszczyć to tego osobiście po prostu nie rozumiem i chuj...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959


Pewnie, że to jego sprzęt i jego kasa, ale można chyba mieć opinię, że kasa bardzo głupio wydana.
No właśnie. Z opnią...I tak dalej ;)

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .