Czy nie przeceniasz czasami moim możliwości intelektualnych?
A co mnie cieszy? Aż się dziwię że tak dużo:
- odebrałem dziś wyniki badań z którymi jutro idę do doktorki. Wbrew pozorom wyjdzie dużo lepiej niż gdybym i jedno i drugie miał robić w ciągu jednego dnia,
- zanabyłem chyba już ostatecznie śruby do felg (hehe, może się epopeja "koła do czystasześć" skończy po 3 tygodniach
) i jak dobrze pójdzie to gość mi je podrzuci osobiście bo jedzie przez moją wioskę!
- w/w felgi, czyli aluminiowe oryginalne 15ki, kupione ostatecznie w cenie stalowych 14ek (
) są home-made polakierowane pod kolor dolnego pasa auta (też sam malowałem) i przyznam że wyszły caaałkiem nieźle,
- kończę sprzątać po remoncie, który muszę przyznać wyszedł całkiem-całkiem... Aż się potem pochwalę bo zrobiłem sobie 2,5 metrowy blat za... w sumie koszt buteleczki kleju bo resztę materiałów miałem (stare drzwi od szafy, resztki paneli, końcówki narożników
) a wygląda jak jakiś custom za pińcet zeta
- chyba wreszcie coś się z pracą rusza... OBY!
- bardziej prozaicznie - prawdopodobnie całe święta i jeszcze z tydzień po będę wyżerał cudze lodówki
- za 20-25 minut wróci z pracy Moja
i mamy niczym nie zajęte całe popołudnie