Z zupełnie innej beczki: potrzebuję wymienić sobie dowód osobisty (oj stara dupa już ze mnie), więc sprawdzam na necie co potrzebne i...
...i żeby go wymienić, muszę mieć odpis aktu urodzenia. Mimo że to tylko wymiana dowodu, więc system już wie że istnieję, się urodziłem itepeitede, ale muszę to znów udowadniać.
Ale nie do tego zmierzam - żeby wziąć np. ślub cywilny, NIE muszę mieć odpisu aktu urodzenia (pod warunkiem że urodziłem się w tym samym miejscu), chociaż jestem dla nich - w sensie USC - całkowicie anonimowy. No i z lekka mnie to dziwi