Co was ostatnio zszokowało?

[Bjørn]

Zszokowało mnie, że dziś przyśniły mi się 2 customy od Skervesena jak lato będzie gorące i dostanę udaru, to zamówię oba, takie fajne były

[purpleman]

http://ultimateclassicrock.com/pink-floyd-endless-river-news/

[gizmi7]

http://ultimateclassicrock.com/pink-floyd-endless-river-news/

Kurr... Już nawet Pink Floyd wydaje nowy album, a o Toolu ni widu, ni słychu.

[MrJ]

purpleman - uprzedziłeś mnie o parę godzin, sam miałem wrzucać.

W temacie - jezdem w szoku, jak mi się gusta muzycznie zmieniają. Ostatnio wracam sobie do przełomu swojej podstawówki i liceum. I tą drogą, przez Vanessę Mae, doszedłem do jej "unowocześnionej" wersji, czyli Lindsay Stirling. I kurna chata, słucham całej płyty, i mi się to podoba! No jeżu kolczasty no!

PS. A jak już mi się zachciewa coś zagrać na basie, to w kolejności leci: Abba, Blondie i Majkel Dżekson. LOL, a nawet ROTFL

[commelina]

poczekam az z basem dojdziesz do Dżamirokłaj lub lewel42 

[escape_artist]

PS. A jak już mi się zachciewa coś zagrać na basie, to w kolejności leci: Abba, Blondie i Majkel Dżekson. LOL, a nawet ROTFL

dokladnie, jak mialem chwile bas na chacie pozyczony to cwiczylem "King Bruce Lee Karate Mistrz", "Travelling without moving", "Cosmic Girl" i "Virtual Insanity" tego sie naucz:)

[benkai]

Na basie to umieli grać czarni w latach 70 i 80.  Sobie posłuchajcie jak wymiata paul jackson w spank-a-lee z płyty flood herbiego hancocka.  Szczeka na gruncie.

Wszystko co było do zagrania na basie było zagrane w tym okresie.  Potem juz tylko były iteracje i wzorowanie. 

A potem pojawił się Les Claypool :-D

[commelina]

Ja tam nie wię i se mów do woli co chcesz, ale Mark King i np kolo ze smiasznej kapelki kadżagogo byli, są  znakomici.
Mię tak wystarczajo. Nie muszę sięgać do tak hipstersko swiatowych tuzów jak Herbie Hancock

[benkai]

Mark King to jest postac sama w sobie, to on sprawil, ze do basu zaczela garnac sie masa ludzi ktorzy strzelaja slapem bez ladu i skladu byle szybciej. Ale fakt ze level42 to dobra kapela.
Jarku, ja tylko napisalem. Ze ci z kadzagogo, dzamirokłaj i innych nardziej wspolczesnych kapel grali to, co juz wczesniej zagrali cArni basisci. Ot taka smutna rzeczywistosc.

Ok, byli tez biali, ale oni mieli zaslugi na zupelnie innej plaszczyznie, Entwistle, ktory wyciagnal z basu gorne harmoniczne (i mase pieniedzy dla producentow roundow, bo przecie flaty nie zdychaja nigdy), wspomniany King czy masa innych ktorych nie pamietam teraz. Ale groova maja bez nauki tylko czarni. I tyli

[commelina]

Nie neguję tego, jedynie nie popieram tezy, ze wszystko co było do zagrania już zagrano, bo to takie dekadenckie
Lubię np oszczedne w formie ale za to IMO z zajebistym czujem basowe granie u Shade. Nie ważne czy to już było zagrane bo tamtego nie znam, znam to i to lubie. Tak samo jak nie trawie tekstów ze wszystko co było do zagrania zagał niejaki Hendrix.  No kurde nie i chooi
A Jaco i Weather Report nie miał nic do powiedzenia ? To były te lata o których wspominasz.

[benkai]

Bo to takie gupie gadanie jest zeby troche bitow zmarnowac i zyskac splendor znafcy tematu

[commelina]

A gupi wariat ze mnie, okiej rozumie tera. to psst 

A tak wracając do Kinga, ilu to basistów wykładało sie na ich chyba największym hicie Lessons In Love , taki niby prosty.

[Vicol]

Mój ideał basu

[commelina]

Zdecydowanie trzyma go zbyt nisko

[wuj Bat]

Wszystko co było do zagrania na basie było zagrane w tym okresie.  Potem juz tylko były iteracje i wzorowanie. 

A potem pojawił się Les Claypool :-D

Co za kłamczuch! A Leland Sklar?? Jak Wujek miał 10 lat, to on dla odmiany (w 1985) miał headlessa! Posłuchajmy więc razem przez chwilę ścieżki basu:



 

[benkai]

Kurwa,  zapomnialem o Gandalfie.  Fstyt!

[wuj Bat]

Stawiasz browara i jesteśmy kwita. Nr konta: BGŻ S.A 50 2030...

[commelina]

No i cieszę sie Amonit ze jako basista to wiesz

[Jesus]

5:15 podkład :O

[MrJ]

Ja tu kurde wspomniałem, że mam kryzys gustów i guścików, a zaczęła się debata o basistach. Na forum gitarowym. To źle wróży

PS. A Geddy? Flea? Może jeden to kolejny prog-rockowiec, może drugi to wybielony czarnuch, ale jednak swoje do muzyki wnieśli. Albo co ze Stingiem - niby nic specjalnego, a po dwóch dźwiękach wiesz, że to Sting. I tak dalej

Mój ideał basu

Gdzie?

[Dmaligator]

Jeśli już fajna Basia to to to

[commelina]

No panie, Mike to gość.

[benkai]

Ales pan pojechal ekstremo...

[benkai]

Ales pan pojechal ekstremo...

Juan Nelson  bass solo:

Starczy jusz?

[Bjørn]

Klękajcie przed krulem, a nie jakieś fusion-guwna z czarnuchami