Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1441630 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Panowie bandit ustanowił nową skalę kilometromile na godzinę  miszcz -> kmph
trudno nie zgodzić sie z niktem, to wszystko jest dokumentnie popaprane.

Jak już niejednokrotnie się przekonałem, liczniki w samochodach zawyżają predkość o ok 7do 8-miu km/h
czyli kolo musiał mieć na liczniku ok 110 spokojnie. Sam jezdże czasami za szybko, ( vicol strasznie mi jęczy) ale takie rzeczy jak wyprzedzanie na pasach przed pasami na podwójnej ciągłej powstrzymują mnie od brawury, bo to już nie brawura a głupota granicząca z debilizmem.
« Ostatnia zmiana: 08 Lip, 2013, 17:55:33 wysłana przez commelina »

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
A jak ktos przekroczy o 5kmph i ma 15pkt? Bez przesady.

W Szwajcarii zarobiłem mandat za przekroczenie prędkości o 8 km/h. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Zwróć uwagę na prosty fakt - w temacie bzdurności oznakowania, złych przepisów i upierdliwości policji wypowiadają się tylko ci, którzy na ograniczeniu do 50 jadąc 90 nie spowodowali wypadku, a jedynie zapłacili mandat. Nie wypowiadają się ci, którzy na ograniczeniu do 50 jadąc 90 zabili człowieka. Wiesz może, dlaczego?

bandit112

  • Gość
Bandit wytłumacz mi dlaczego bez przesady?

Bo auto to nie tramwaj, nie jedzie z tą samą prędkością. Nie każde auto ma też tempomat. IMO bardziej niebezpieczne jest patrzenie co 10-15sek na licznik, czy się czasem prędkości nie przekroczyło, bo przepisy mogą mi życie zmarnować - od jazdy z prędkością, którą się w danej chwili uważa za słuszną i bezpieczną PLUS patrzenie sporadycznie na licznik, żeby prędkość jakoś bardzo dozwolonej nie przekraczała, żeby przy niej oscylowała. Dlatego karanie kogoś, kto przekroczy 5, 10 czy 15kmph jest przesadą.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Na obrotomierz też patrzysz przy każdej zmianie biegów czy już zacząłeś wyczuwać na jakich obrotach się zmienia? Jak pojeździsz więcej to zobaczysz że z prędkością jest identycznie. Widząc jak zmienia się krajobraz, zachowuje się auto, wyje silnik i na którym biegu jedziesz będziesz mógł dokładnie określić jego prędkość.

PS: zajebiście żałuję że nie mogę wrzucić tu filmików do jakich mam dostęp z monitoringu miejskiego we Wrocławiu. Może byś wtedy zmienił zdanie na temat tego czy +/- 10 km/h to rzeczywiście bez różnicy dla otoczenia.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

bandit112

  • Gość
W zatłoczonym mieście różnica jest, ale na trasie? To zależy po prostu od wszystkiego. Od konkretnej sytuacji.

Offline MadYarpen

  • Pr0
  • Wiadomości: 587
  • Petrolhead

Bo auto to nie tramwaj, nie jedzie z tą samą prędkością. Nie każde auto ma też tempomat. IMO bardziej niebezpieczne jest patrzenie co 10-15sek na licznik (...)
Hę?
Nie wątpię, że jesteś fantastycznym kierowcą, ale nie jeździj proszę po nowej hucie...

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
W zatłoczonym mieście różnica jest, ale na trasie? To zależy po prostu od wszystkiego. Od konkretnej sytuacji.
Że skutki przyjebania przy prędkości np. 65km są inne na ulicach miasta a inne poza zabudowanym?
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

bandit112

  • Gość
Chodzi o prawdopodobieństwo samego przyjebania...

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Bandit wytłumacz mi dlaczego bez przesady?

Bo auto to nie tramwaj, nie jedzie z tą samą prędkością. Nie każde auto ma też tempomat. IMO bardziej niebezpieczne jest patrzenie co 10-15sek na licznik, czy się czasem prędkości nie przekroczyło, bo przepisy mogą mi życie zmarnować - od jazdy z prędkością, którą się w danej chwili uważa za słuszną i bezpieczną PLUS patrzenie sporadycznie na licznik, żeby prędkość jakoś bardzo dozwolonej nie przekraczała, żeby przy niej oscylowała. Dlatego karanie kogoś, kto przekroczy 5, 10 czy 15kmph jest przesadą.

Po tym co tutaj piszesz wnioskuję ze prawko masz około roku -dwóch i przejechane ok 3-5 tys km . To najgorszy i najniebezpieczniejs zy moment już sie Tobie wydaje ze jesteś miszczem i wszystko wiesz tym czasem w dupie byłeś i gówno widziałeś, a jesteś w najniebezpieczniejs zym dla ludzkości, swoim momencie wątpliwego rozwoju jako kierowcy.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Dodam tylko że to wrażenie o którym pisze Jarek przechodzi najczęściej (o ile ktoś ma wyobraźnię) w chwili:
A. uczestnictwa w pierwszej stłuczce
B. pierwszy poważniejszy poślizg lub utracie panowania nad autem
C. pierwsze hamowanie na Flintston'a (jeb w hamulec aż po sam asfalt a ryj w szybę lub kierownicę)
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

bandit112

  • Gość
A przeżyłem, B też. C się w sumie łączy z B w moim wypadku. :D Busted!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 053
A przeżyłem, B też. C się w sumie łączy z B w moim wypadku. :D Busted!

To tylko oznacza, że nie potrafisz uczyć się na własnych błędach.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

bandit112

  • Gość
Nie jeżdżę jak wariat, może tego zapomniałem dodać.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Dodam tylko że to wrażenie o którym pisze Jarek przechodzi najczęściej (o ile ktoś ma wyobraźnię) w chwili:
A. uczestnictwa w pierwszej stłuczce
B. pierwszy poważniejszy poślizg lub utracie panowania nad autem
C. pierwsze hamowanie na Flintston'a (jeb w hamulec aż po sam asfalt a ryj w szybę lub kierownicę)
I wszystko jasne. Nie wiem czy jesteś naprawdę taki głupi czy po prostu tak dobrze trollujesz.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

bandit112

  • Gość
Dodam tylko że to wrażenie o którym pisze Jarek przechodzi najczęściej (o ile ktoś ma wyobraźnię) w chwili:
A. uczestnictwa w pierwszej stłuczce
B. pierwszy poważniejszy poślizg lub utracie panowania nad autem
C. pierwsze hamowanie na Flintston'a (jeb w hamulec aż po sam asfalt a ryj w szybę lub kierownicę)
I wszystko jasne. Nie wiem czy jesteś naprawdę taki głupi czy po prostu tak dobrze trollujesz.

No ale do czego teraz konkretnie pijesz?

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
O bez kitu. Dobrze, że się dopominasz bo troszkę dziwnie to wygląda. Oczywiście nie chodziło mi tu o nikta tylko o Ciebie :)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
No ale do czego teraz konkretnie pijesz?

Do tego, że nikt już tu poważnie nie potraktuje czegokolwiek, co napiszesz ;) dupka boli? wypierdalaj, prosta sprawa.

Aż zadałem sobie trud obejrzenia tego filmiku. Jeżeli to zachowanie jest dla ciebie normalne i nie wiesz, za co ten mandat, to szczerze życzę ci utraty prawa jazdy i powrotu na wieś. Jak ja kurwa nie lubię takich miszczów kierownicy, którym się wydaje, że widzieli już co najmniej wszystko.
Sam nie jestem  w żadnym stopniu dobrym kierowcą, nie umiem nawet sprawnie jeździć po Warszawie, ale przynajmniej mam wyobraźnię...

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Oho, sezon ogórkowy w pełni. :D

Jak na mnie nie da się racjonalnie wytłumaczyć zapierdalania 100km/h tam, gdzie jest ograniczenie do 50 i kto tego jednak próbuje się podjąć, ten nie ma kwalifikacji, żeby prowadzić samochód.

Z tego wszystkiego cieszy mnie, że egzamin teoretyczny został zmodernizowany i może na przyszłość odsieje kilku takich, którzy prawo jazdy najwyraźniej znaleźli w chipsach.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Nie jeżdżę jak wariat, może tego zapomniałem dodać.

Nie wiem skąd biorę tyle cierpliwości do Ciebie, i w sumie to lupus ma racje ale niech tam. To ze twierdzisz, ze nie jezdzisz jak wariat, a dziwi Ciebie za co kolo dostał mandat, nie stawia Twego twierdzenia w pozytywnym świetle. Jak pewnie zaobserwowałeś, pkt widzenia większości zdecydowanie różni sie od Twego i to co Ty twierdzisz nie ma już zadnego znaczenia. Jeśli nie jezdzisz jak wariat, być może jesteś drogową cipą, która marzy o takich wyczynach jak ten kolo z filmiku. Sam nie wiem co jest bardziej niebezpieczne. Tzn wiem wolę na drodze spotkać kierowce jadącego bardziej agresywnie niż cipe, po agresywnym wiem czego mogę sie spodziewać, bedzie parł do przodu , cipa... tu jest zagadka, nigdy  nie wiesz co zrobi, czy zahamuje czy skręci, czy ki chooi, generalnie spodziewaj sie niespodziewanego . Prawko mam od 81r , ( przyznaje sie mandaty głównie za predkość ) podobnie jak nikt przez wiele lat po ok 50 tys rocznie i schemat powtarza sie za każdym razem, cipa drogowa jest wiekszym zagrożeniem ale są granice agresywnej jazdy a taką granicą powinno być podwójna ciągła wyprzedzanie na pasach a za to to autentycznie chyba bym najchetniej sugerował odizolowanie od społeczeństwa. Moze dlatego ze pojazd zatrzymujący sie na przejsciu daje poczucie bezpieczeństwa przechodniowi tymczasem sa debile którzy taki samochód potrafią wyprzedzac, tak zginęła moja znajoma, jej szczatki zbierano w obrebie 100m samochod jechał tylko 80km/h .

Offline domas

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 640
  • Dziki osioł numer raz
    • Animus
Od jakiegoś czasu wybierałem się do szpitala, w którym miałem zabieg 9 lat temu, na nieistniejącym już oddziale, po ksero dokumentacji medycznej. Zszokowało mnie, że załatwiłem wszystko w ciągu jednej wizyty, w 20 minut :O

Chwal się więcej! Wy ładni i piękni zawsze macie łatwiej w życiu... :(
Ale za to dowiedziałem się dzisiaj, że z moim kolankiem jednak nie powinienem robić głębokich siadów, co mnie smuci :(

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Moze dlatego ze pojazd zatrzymujący sie na przejsciu daje poczucie bezpieczeństwa przechodniowi tymczasem sa debile którzy taki samochód potrafią wyprzedzac, tak zginęła moja znajoma, jej szczatki zbierano w obrebie 100m samochod jechał tylko 80km/h .

Ba. Z tego co wiem to w polskim kodeksie nie ma nawet zapisu nt. obowiązku zatrzymania się na lewym pasie, jeżeli ktoś na prawym puszcza pieszych na przejściu (jeżeli nie mam racji, proszę Was o korektę). Pieszy niby ma pierwszeństwo, wychodząc na jezdnię, ale nie zawsze osoba z lewego pasa ogarnia, że ktoś puszcza powiedzmy matkę z dzieckiem, nawet jej nie widzi zza samochodu - tym sposobem kierowca puszczający pieszego nieświadomie może zabić. Ojciec jeżdżąc n lat w pogotowiu już niejedną taką ofiarę pozbierał. Do plastikowego worka.

W sumie to bardziej pasuje do "co nas w życiu cieszy" - cieszy mnie to, że mam wspaniałego starego, który umie jeżdzić i chętnie się tą wiedzą dzieli.

Orange

  • Gość
Dziwi mnie, że tak wiele osób jeszcze nie dodało Bandita do listy ignorowanych. Część na pewno go tam miała. Co- macie wrażenie, że coś was omija? :D

Spoiler

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.
Ba. Z tego co wiem to w polskim kodeksie nie ma nawet zapisu nt. obowiązku zatrzymania się na lewym pasie, jeżeli ktoś na prawym puszcza pieszych na przejściu (jeżeli nie mam racji, proszę Was o korektę).
Jak to? Przecież jest zakaz wyprzedzania samochodu ustępującego pierwszeństwa pieszym (bez znaczenia jest to, który pas).
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Może i faktycznie jest taki zapis i da się go podpiąć pod właśnie taką sytuację, dzięki. Niestety nie zmienia to faktu, że są osoby, które nie przestrzegają i kończy się to tragicznie :/

Offline mati304

  • Gaduła
  • Wiadomości: 255
  • These go up to eleven.
To jest akurat przepis specjalnie na taką sytuację. ;) No a to, że znajdzie się matoł, który i tak przejedzie swoim szpachlowanym trupem składanym z trzech, no to już biedota umysłowa ze strony w/w.
There's no use being precise about something when you don't even know what you're talking about.