Heh, przypomniało mi się, że trochę ponad ćwierć wieku temu koleś bardzo podobny do Oleksego (różnił się tylko posiadaniem włosów, ale za to nawet głos miał podobny), jeździł jako kierowca autobusu w białostockim PKS-e. Nie wspominałbym o tym, ale ten autobus to był pomarańczowy "ogórek".