Tak, tak, tak!... - W ten sposób właśnie elokwentnie rozprawiłem się z wszystkimi malkontentami podobnych tematów - i tymi, którzy wezmą mnie za prostaka
Raz do roku śmieję się do łez. Zawsze coś takiego mi się trafi, ale troszki to rzadko! Uwielbiam humor absurdalny, ale on działa mi na inne mięśnie
Chciałbym, żeby tak intymną rzeczą, jak
extremalne poczucie humoru, można było dzielić się w tym miejscu.
Uwaga! - wyłącznie udokumentowane przypadki, kiedy płakaliście ze śmiechu, nie mogliście złapać oddechu, zlaliście się, albo... Ale nie uprzedzajmy faktów
, bo:
Ostatnio trafiłem na perełkę, którą (nie będę cham i świnia) się podzielę z Wami. Po prostu łzy leciały mi na plecy podczas czytania "komciuff"...
En garde!
Drogie Bravo...Wczoraj wieczorem zachciało nam sie kochać z moim chłopakiem i namawiał mnie do sexu analnego czego bardzo pragnełam. Niestety mu odmówiłam z uwagi na to, że nie czułam sie zbyt czysta w tym intymnym
miejscu. Zatem Marcin zaczął mnie całować i pieścić jezyczkiem moją cipke.
Po paru minutach doszłam do takiego podniecenia dostałam takich skurczy, że nie wytrzymując tego napiecia póściłam mu bąka prosto w twarz. I tu sie zrodził nie lada problem gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego dnia sie do mnie nie odezwał. Co robić? Dziewczyny pomóżcie jago tak bardzo kocham a tak sie wstydzę tego co wczoraj zaszło. Pozdrawiam z nadzieją uzyskania pomocy
zrozpaczona Sabina.
I KOMCIE:- Istnieje możliwość, że jemu to się bardzo spodobało,a jednocześnie poczuł się nieco zaskoczony sytuacją i stąd jego nagła ucieczka.
Myślę, że szuka kontaktu z Tobą i powinnaś mu pomóc. Spotkajcie się i zachowujcie naturalnie. Pomyśl, że on może ciągle nosić w pamięci zapach Twojego bąka.
Czy to nie romantyczne? Nie rozpaczaj Sabinko, tylko działaj.
- Oj, chyba dobrze ,że zrezygnowałaś z seksu analnego, widać wyczuł pismo nosem i szuka fajnej, czystej pupci a nie z batonem krymskim skitranym wewnątrz. Hihihihihihi. Możliwe, że jakieś odpryski poszły w biedny nosek kolegi, albo jest teraz piegowaty. BO TRZA MYĆ PUPĘ ZAWSZE I WSZĘDZIE BO NIE WIADOMO CO BĘDZIE.............
- Sabinko jeśli go jeszcze spotkasz zaproponuj mu wspaniały sex analny a jak juz do tego dojdzie to pierdz na niego ile wejdzie.Niech sie przekona co to natura.
- No tak... biednemu zawsze wiatr w oczy...- Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach! Niezapomniane uczucie wolności!
- Saba! Jestes wielka! Ciekaw jestem czy wrocil tez Twoj luby. Pewnie do tej pory docenia wyszukana won Twojego analnego wyziewu. Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieje, ze Twoj lover wroci i nie bedziesz miec brazyliany w stylu - tutaj nazwa jak najbardziej adekwatna - "Przeminelo z wiatrem"
- Nawal mu na jego przyrząd...
- SABINA:
1)UMYJ DUPE NASTEPNYM RAZEM
2)JAK CHCESZ SIE ZJEBAĆ TO NIE NA RYJ FACETA
3)POWIEDZ MU ŻE JAK SIE NIE ODBRAZI TO MU WALNIESZ
JESZCZE JEDNEGO KAPUŚNIAKA, TAKIEGO, ŻE MU OCZY WYJDĄ I PRZESIAKNA MU UBRANIA
4)NIE JEDZ WIĘCEJ KAPUSTY I GROCHUWY
5)KUP MU ODŚWIERZACZ DO POKOJU, CHYBA ŻE PIERDZISZ TYLKO W DOMU
6)O JAAAAAA pie...le, MUSISZ MIEŚ BARDZO ROZJEBANEGO ROWA, JAK CI POWIETRZE SAMO SCHODZI
- Myslę że oznaczenie 110 przy nicku, to nic jak ciśnienie 110 atmosfer z jakim wymsknąl się bączek, więc facio wylecial w kosmos i nic dziwnego, że jeszcze nie wrócil. Zostal odrzucony w kosmos o miliony lat świetlnych. Myślę że powinnaś dziś wieczorkiem usiąść na parapecie i walnąć mega bączora aby polecieć w kosmos i poszukać go we wszechświecie, tylko uważaj na zielone lub brązowe ufoludki...
- Wydaje mi się że w takiej sytuacji warto by bylo zaopatrzyć się w spinacz do wieszania bielizny. Przed minetą partner powinien za pomocą wspomnianego spinacza zabezpieczyć sobie nos. Tak na wszelki wypadek proponuję również zakupić stopery do uszu, co by bebenki nie popękaly:)))
Gogle narciarskie też są wskazane co by nie dostal partner wytrzeszczu oczu. Jedyny problem w calej sytuacji, to brak zabezpieczeń w przypadku puszczenia przez partnerkę bączora z kleksem............
.....
- Mam pytanie z innej beczki, jaki byl dźwięk wspomnianego bączka, czy to byl taki cieniutenki strzal - prut albo piard albo sru, czy to byl jakiś mocniejszy dźwięk jak z porządnego Subwoofera w sylu BUUUMMMM-BASSSEEE,SRRRUU-BAAASSSEEEE?
- Ciekawe Sabinko czy twoj pierd byl smaku szamba czy tez zgnitego jajka, niewaze twojego chlopaka jeszcze pewnie trzyma jest tak nacpany tym pierdem, ze cie nie pamieta. Doupierdzenia.
-Dobrze że nie buchnęla bąka podczas dziurkowania bo by gościowi wybuchly jaja...
- hehe Ciężka sprawa... Moim zdaniem chłopak powinien się cieszyć, że wydobyłaś z siebie tylko pierda (hahaha) a nie popuściłaś czegoś większego... Ten chłopak uciekł bo pewnie nie mógł sie nacieszyć czystym powietrzem i tym ze nie wyszedł od Ciebie z twarzą w gównie hahahaha!
- No cóż... Nastepnym razem zrezygnuj z minetki bo jeszcze sama się zatrujesz...
Wiesz co? Na Twoim miejscu to ja bym się wstydziła powiedzieć o tym komu kolwiek... Naprawde podziwiam Cie ze umieściłaś swoją gafe w necie...
Wysłałam tą strone wszystkim moim znajomym i zwijali się ze śmiechu tak samo jak i ja. Dzięki za darmowy kabaret hahaha trzymaj się....
- Każdy lubi puszcać bąki. Ale ty nie masz a zatem:
1)Poćwicz troche mięśnie zwieracza, dzięki czemu będziesz sama decydować kiedy chcesz puścić baniacz
2) 3 razy dziennie stawiaj cegłe w kiblu bo wtedy będziesz opróżniona i nie będzie ci sie chciało puszczać purozaurów.
Ponadto po kązdym postawieniu porcelanki będziesz się czuła lżej i ędziesz miała lepsze samopoczucie
3) Jak juz musiałas zapuścić purozaura to mógł to być cichacz. Koleś by nie usłyszał piarda, a jak by poczuł smród to bys powiedziała, że ci smierdzi "cipka" (ktora jak sama napisałaś nie jest "zbyt czysta")
4) WALNIJ KLEKSA
- Hmm...mam nadzieje droga Sabinko, że nie robiliście tego wtedy w
pozycji 69, bo wtedy nos w zasadzie leży bezpośrednio na kakaowym oczku i w razie pierda to koleś ma zamiast nosa spadochron. I jeśli z kleksem to na dodatek jeszcze deszcz meteorytów w zatokach. A tak generalnie to pierdzonko sie zdarza... Ale w twarz to przesada... Mnie kiedyś dziewczątko pryknęło jak bzykałem ją od tylca... Aż mi jaja zawibrowały.
Była z tego "kupa" śmiechu... ale jakbym dostał musztardowym w twarz to chyba bym sie nie śmiał... Pozdro Sabinko i jak bedziesz miała jeszcze kiedyś ochote coś takiego zrobić to poprostu złap gościa za głowe i odciągnij z miejsca rażenia.
- Nastepnym razem jak mu bedziesz pierdziala w twarz podstaw se pod dupe zapalniczke ale bedzie jazda...
-WiTAJ,
Mam dla Ciebie świetne rozwiązanie. Powinnaś uprawiać sex w wodzie, ponieważ
woda stłumi dźwięki i zapachy. Pojawią się jedynie cudowne bąbelki, które
wzburzą odrobinkę wodę w wannie. Plus jest taki, że nie musisz kupować jakuzzi.
Najesz się grochówki i do wanny, robić bąble!
- Nie no fajna historia, ale wiesz jest takie przyslowie: Gadaj z dupa to cie osra
-NiE SaMyM BąKiEm CzŁoWiEk ŻyJe....Hehehehehe sam sie zesrałem ze śmiechu.....
LOL LOL LOL Hahahahahahahahaha Przegięcie
Sa to komentarze z Forum.Gazeta.pl (wątek "na luzie")