Ano można brnąć, bo wygląda na to, że na bieżąco odpisuje ludziom :O
W sumie to najlepsze są te jego wrzuty dotyczące albumów, po treści można się domyśleć jaka beka hula w komentarzach.
Rozumiem, że nie każdy potrafi w internety, swego czasu było jak Peter z Vadera prostował poglądy ludziom którym okładka The Empire się nie podobała.
Ale tutaj jest jakieś połączenie ego, mesjanizmu muzycznego i chyba jakiegoś żalu.
W sumie wpisy Glacy o albumach wyglądają jakby mu Wróbel pisał