ok, ok, chłopaki, oczywiście liczyłem na surowe i krytyczne opinie, jednak z pewnymi sprawami zgodzić się nie mogę. Jesteśmy młodym zespołem i uważam, że takiej jakości nagranie jest bardzo dobre jak na debiutancki materiał, posiada klimat koncertu, babole i sporą siłę jak na jedną gitarę w zespole. Nienawidzę nagrań koncertowych robionych w studiu, ponieważ nie są one koncertowe, nienawidzę też nagrań studyjnych sztucznie wyczyszczonych, sterylnych i chirurgicznie poprawnych, na nagraniu jest słyszalna siódemka z naturalnym brzmieniem i przesterem z pieca i brzmi tak jak tego chcieliśmy, czyli bardzo potężnie. Nie zgadzam się też z teorią, że należy czekać, czy też ćwiczyć w piwnicy, by coś wydać, coś pokazać, czy tez pograć koncerty. Nic tak nie buduje i nie rozwija kapeli, jak granie koncertów, wydawanie płyt promo, wysyłanie ich do recenzji, nawiązywanie kontaktów, oraz wysłuchiwanie konstruktywnych ocen, także już tutaj wielkie dzięki za odsłuchanie tych kilku naszych piosenek, a za słowa krytyki podwójnie. I tak będziemy grać, nagrywać, wysyłać, koncertować, by w końcu stać się dobrym profesjonalnym zespołem, wciąż się uczymy i wolimy to robić na scenie a nie w piwnicy, lub na forum, lub dla kolegów z klasy, lub z klatki, wydaliśmy ta promówkę profesjonalnie w tłoczni i zamierzamy ja posłać wszędzie gdzie się da, Dziękuję wszystkim za opinie i szczęśliwego nowego, pa