Przyrost mięśni, jak przyrost mięśni, ale na l-argininie czułem się bardzo dobrze po treningu, poza tym, sam trening wyglądał zupełnie inaczej od strony psychicznej, niż z inną suplementacją/bez suplementacji. BCAA nie testowałem sam, więc się nie wypowiem, ale l-arginina robiła mi sporą różnicę. Żeby było śmieszniej, lepsze efekty odczuwałem na suplemencie od "tańszego" producenta, mimo, że był to zwykły aminokwas, a nie jakieś AAKG na jego bazie, czy jakoś takoś, co miało zapewniać jeszcze lepsze działanie. Placebo? Być może, ale nie wydaje mi się, żeby tylko.