Ostatnio oglądane filmy

[terrormuzik]

Smart people (2008)

raczej smutny przytłaczający film, przynajmniej ja tak go odebrałem. trochę nudnawy momentami, ale ogólnie ciekawa pozycja a na dodatek występuje moja ulubiona aktorka (Ellen Page).
6/10

[mondomg]

Skoro "ogólnie ciekawa pozycja" to dlaczego tylko 6? Oprócz "nudnych momentów"?

[pan mikos]

Paranormal Activity

Nasłuchałem się opinii o tym filmie, jaki to on straszny i w ogóle. Zbierałem się w sobie z tydzień żeby obejrzeć, w końcu udało się. Półtorej godziny czekałem żeby się obesrać ze strachu i się nie doczekałem
Wyjątkowo się zawiodłem na tym filmie, klimatu za cholere nie załapałem, choć bardzo chciałem. Nie wiem, jakoś mnie nie ruszył i wydał się generalnie słaby.

2/10

Egzorcyzmy Emily Rose, to był film po którym przez tydzień albo i lepiej srakałem się po nocach

[terrormuzik]

Skoro "ogólnie ciekawa pozycja" to dlaczego tylko 6? Oprócz "nudnych momentów"?

6 za nudne momenty i ogólny przytaczający charakter utworu. Wszystko jest tam jakieś szare i ponure. Ale w sumie za fajną muzykę może być 7/10

[pan mikos]

Skoro "ogólnie ciekawa pozycja" to dlaczego tylko 6? Oprócz "nudnych momentów"?

A w ogóle ta skala to jest jakoś ustandaryzowana, czy na czuja każdy wali?

[mondomg]

Skoro "ogólnie ciekawa pozycja" to dlaczego tylko 6? Oprócz "nudnych momentów"?

A w ogóle ta skala to jest jakoś ustandaryzowana, czy na czuja każdy wali?

Chyba nie jest, ale jakoś się tak przyjęło, że od 1 do 10. Po prostu dla mnie "ciekawa pozycja" zasługuje na 7 przynajmniej. Chociaż na Rotten Tomatoes świeże pomidorki rozdają już od 60%

[terrormuzik]

A ja tymczasem obejrzałem Three... Extremes (2004)

oglądałem właśnie. Nie lubię ogólnie japońskich filmów. Po oglądnięciu pierwszej części- the box- myślałem że to się zmieni. Bardzo fajny, pokręcony. Niby pojawiły się typowe dla japońskich horrorów motywy, które już mnie nudzą, ale jakoś nie rażą tak bardzo jak w innych podobnych produkcjach. Druga część- pierożki- bez sensu.. Tak głupie że tylko japońcy mogli wpaść na coś takiego.. Głupie tak bardzo że nie chciało mi się oglądać dalej i chciałem wyłączyć. Trzecia część- cięcie- utwierdziła mnie tylko w przekonaniu że powinienem wyłączyć film po drugiej części. Dla mnie film jest warty obejrzenia, jak daje do myślenia, a po oglądnięciu tego filmu nie wiem jaki cel przyświecał reżyserowi.. głupie, nie polecam nikomu, chyba że ktoś lubi głupie filmy. albo japońskie filmy. moja ocena- część box 7/10, dwie następne- 0/10

[mondomg]

Czyli ogólnie mój gust jest... głupi? Dzięki stary.

Dla mnie te filmy są dziwne, owszem, ale przez to nie dość, że zabawne, to jeszcze patrzą na robienie filmów i to co się w nich dzieje z zupełnie innego punktu widzenia niż reszta filmowców. Dlatego nie zgodzę się z Twoją opinią - filmy nie są głupie, są inne. To tak jakby powiedzieć "zjadłem liczi. nie smakowało mi. liczi jest głupie".

A, i film jest koreański - dla mojego szwagra to najważniejszy jego atut. Dlaczego? Nie mam pojęcia Był tam w jakiejś delegacji i wrócił z takimi właśnie dziwadłami.

Poza tym, to nie jest horror. I nie "jaki cel przyświecał reżyserowi", a reżyserom (coś a'la The Four Rooms).

[terrormuzik]

Poza tym, to nie jest horror

filmweb twierdzi inaczej..

i film jest koreański

też . produkcja:  Hongkong , Japonia , Korea Południowa.
Mniejsza z tym.

Czyli ogólnie mój gust jest... głupi? Dzięki stary.

Źle napisałem- nie był głupi, tylko mi się ni hu hu nie podobał. Film owszem, jest inny, jak dla mnie aż za bardzo inny. Lubię ambitne kino wymagające ode mnie myślenia, ale ten film nie wywarł na mnie wrażenia (oprócz the box). I nie bardzo czaję jaki cel miało połączenie tych trzech filmów ze sobą.. Może po prosty każdy był zbyt krótki żeby został samodzielnie wydany..

[mondomg]

Może i horror? Ja jakoś nie odniosłem takiego wrażenia, nie wiem w sumie dlaczego. A co do kraju - owszem, wiedziałem że było ich kilka, ale pod wpływem szwagra zacząłem nazywać je filmami koreańskimi jak on to określał. W sumie Cut widziałem pierwszy a  wyreżyserował go właśnie Koreańczyk. No nieważne. Azjatyckie są

A zostały wydane razem tylko dlatego, że były za krótkie na samodzielne produkcje. Choć Dumplings zostało później wydane oddzielnie... Hm.  Generalnie chodzi o to, że nie miały być niczym powiązane i doszukiwanie się związku jest raczej bezcelowe.

[oz]

Dopisze parę słów o Avatarze, film widziałem w (jakości?) digital 3d, o ile na obraz nie będę narzekać bo sam nosze okulary i jeszcze musiałem nałożyć te dwukolorówki więc wszystkie niegodności widzę właśnie przez te połączenie. Nie miałem jakiś wielkich problemów z widzeniem ostro czy bólem oczu. O samym filmie napiszę, że był yyy ładny to chyba najlepsze określenie, obrazowe widowisko i tyle, a fabuła? Dla mnie to był film dla dzieci zakończony happy endem, niektórzy doszukują się jakiegoś głębszego przesłania (ekologia, własne miejsce, więź z przyrodą), ja widziałem to jako jakieś powielenie pewnego schematu- bierzemy jakiegoś swojego wysyłamy go do obozu wroga (dobrowolnie lub nie), naszemu to nowe podoba się bardziej i walczy przeciwko nam, taki schemat jak był dla przykładu w "ostatnim samuraju", ta fabuła to taki nowy pocahontas czy tańczący z wilkami. Tutaj jestem mocno zawiedziony miałem nadzieję na coś trochę innego ale wyszło jak wyszło. Wydaje mi się, że jak by teraz wyszedł np Matrix rewolucje w 3d byłby lepszym widowiskiem. 

[terrormuzik]

Matrix rewolucje w 3d byłby lepszym widowiskiem

ja bym chciał zobaczyć lśnienie w 3d ;]. Albo 2012- na pewno wyglądałoby dobrze

[oz]

O tak mój głos idzie na Lśnienie, piszemy petycje!!!

[terrormuzik]

2 głosy już są . Fajnie byłoby zobaczyć Nicholsona w 3d zaglądającego do łazienki przez szparę w drzwiach

[zuraw]

Paranormal Activity

Nasłuchałem się opinii o tym filmie, jaki to on straszny i w ogóle. Zbierałem się w sobie z tydzień żeby obejrzeć, w końcu udało się. Półtorej godziny czekałem żeby się obesrać ze strachu i się nie doczekałem
Wyjątkowo się zawiodłem na tym filmie, klimatu za cholere nie załapałem, choć bardzo chciałem. Nie wiem, jakoś mnie nie ruszył i wydał się generalnie słaby.

2/10

Egzorcyzmy Emily Rose, to był film po którym przez tydzień albo i lepiej srakałem się po nocach

Ja bym dal mu wiecej jak 2. To było cos jak blair witch. Nie chodziło w nim o jakąs zawrotną akcję. Moim zdaniem miał swój klimat.

[wuj Bat]

A ja bym chciał "The best of Silvia Saint" albo "Jenna Jameson kontra Mechagozilla vs Sperminator vs Buttman" w 3D!

Wczoraj kolejne 1/3 filmu "It Might Get Loud" - aj, aj, nawet się cieszę, że tak na raty, oj, oj!

[pan mikos]

Paranormal Activity

Nasłuchałem się opinii o tym filmie, jaki to on straszny i w ogóle. Zbierałem się w sobie z tydzień żeby obejrzeć, w końcu udało się. Półtorej godziny czekałem żeby się obesrać ze strachu i się nie doczekałem
Wyjątkowo się zawiodłem na tym filmie, klimatu za cholere nie załapałem, choć bardzo chciałem. Nie wiem, jakoś mnie nie ruszył i wydał się generalnie słaby.

2/10

Egzorcyzmy Emily Rose, to był film po którym przez tydzień albo i lepiej srakałem się po nocach

Ja bym dal mu wiecej jak 2. To było cos jak blair witch. Nie chodziło w nim o jakąs zawrotną akcję. Moim zdaniem miał swój klimat.

Wstyd się przyznać, ale Blair witch nie widziałem nigdy
Jak dla mnie spalił nastrój ten zegar, który zwalniał jak coś się miało wydarzyć. 2 dałem bo tak jak pisałem, ta skala jest raczej na czuja i tak jakoś mi się walnęło

[terrormuzik]

Paranormal activity o ile oglądany na kompie może być taki se, o tyle na seansie w kinie jest dużo lepszy, głównie za sprawą dźwięku

[pan mikos]

Ja oglądałem na kinie domowym 2.0

[zuraw]

a ja w kinie

Paranormal Activity

Nasłuchałem się opinii o tym filmie, jaki to on straszny i w ogóle. Zbierałem się w sobie z tydzień żeby obejrzeć, w końcu udało się. Półtorej godziny czekałem żeby się obesrać ze strachu i się nie doczekałem
Wyjątkowo się zawiodłem na tym filmie, klimatu za cholere nie załapałem, choć bardzo chciałem. Nie wiem, jakoś mnie nie ruszył i wydał się generalnie słaby.

2/10

Egzorcyzmy Emily Rose, to był film po którym przez tydzień albo i lepiej srakałem się po nocach

Ja bym dal mu wiecej jak 2. To było cos jak blair witch. Nie chodziło w nim o jakąs zawrotną akcję. Moim zdaniem miał swój klimat.

Wstyd się przyznać, ale Blair witch nie widziałem nigdy
Jak dla mnie spalił nastrój ten zegar, który zwalniał jak coś się miało wydarzyć. 2 dałem bo tak jak pisałem, ta skala jest raczej na czuja i tak jakoś mi się walnęło

ten zegar to była konsewkencja stylu w jakim został nagrany. Założenie tego było że jest pokazane tylko to co oni nakręcą własna kamerą. Tak jakbys dostał te nagrania żeby ustalić co sie tam wydażyło. Przewijanie musiało być bo bysmy sie gapili jak spią prze pare h

[mondomg]

ten zegar to była konsewkencja stylu w jakim został nagrany. Założenie tego było że jest pokazane tylko to co oni nakręcą własna kamerą. Tak jakbys dostał te nagrania żeby ustalić co sie tam wydażyło. Przewijanie musiało być bo bysmy sie gapili jak spią prze pare h

Ja tam lubię patrzeć jak ktoś śpi.

[terrormuzik]

Założenie tego było że jest pokazane tylko to co oni nakręcą własna kamerą.

I pod tym względem zajebiście spodobały mi się podziękowania dla policji za udostępnienie taśm z archiwum na początku filmu, bardzo dobry pomysł

[Aston]

Jak dla mnie dość tani sposób na przestraszenie widza i zbudowanie atmosfery. Mnie niestety to nie ruszyło, a film był straszliwie nudny. Do tego ten okropny Variax .

[wuj Bat]

Po chuj oglądać filmy rated 2/10? Mi szkoda życia, jest tyle WYBITNYCH tytułów, że można same 10/10 całe życie oglądać. Czytam najpierw recenzje, bo nie stać mnie na zmarnowanie 2h życia, tylko łapię wybitniasy + pure rozrywka

[g-zs]

zależy po co oglądasz filmy. Ja np lubie ogladac tanie horrory które maja ocenę maks 2/10 w sieci. Gumowe potwory mogą być bardzo zabawne