Ostatnio oglądane filmy

[Sikor]

Chlopaki u babci to nadrabiam z malzowinka filmy kinowe 

Wonder Woman
Znacznie lepiej niz sie spodziewalem 
8.5/10

Spiderman: Homecoming
Nareszcie Pajak, ktorego sie dobrze ogladalo 
9/10

[wuj Bat]

Spiderman: Homecoming
Nareszcie Pajak, ktorego sie dobrze ogladalo 
9/10

A, żebyś wiedział. Niestety byłem z Młodym, więc za dubbing 8/10 .

"Pokot" Agnieszki Holland, 2017.
Bez uzasadnienia, bo idę na kolację, 7/10, polecam.

[Amal_68]

Obcy: przymierze

A myslalem że Prometeusz był słaby... Tęsknię za Ripley. Kilka scen zerznietych 1:1 z poprzednich obcych. Właściwie to większość.

[selfslave]

Obcy: przymierze

A myslalem że Prometeusz był słaby... Tęsknię za Ripley. Kilka scen zerznietych 1:1 z poprzednich obcych. Właściwie to większość.

Tego nowego nie widziałem (i może tak zostanie), ale co do Prometeusza to nie wiem czy dobrze rozumiem, bo jest to niby prequel i frapuje mnie jedna rzecz.

Komputery w Prometeuszu:


Komputery na Nostromo:


Czyli, że co? Jak to rozumieć? Że ten pierwszy team zjebał, więc ten drugi wysłany team miał już okrojony budżet? Tym bardziej, że... no dobra, bez spoilerów. Może kogoś z forum przez lata więził w piwnicy zboczeniec i nie oglądał pierwszego Aliena.
Ale co z tymi komputerami? Bo podobno w tym Przymierzu znowu jest stary komputer, zgadza się to?

[Amal_68]

@selfslave to i wiele innych rzeczy zobaczysz od razu po włączeniu filmu. Przymierze to sequel prequela. Odpowiedź na twoje pytanie znajduje się poniżej.

Spoiler

Nie, kompy są wyjebane, dotykowe, reagują na głos i w ogóle technologia jutra.

Notka poniżej jest tylko dla osób które ogarniają temat i oglądały te filmy.
SPOILER ALERT!

Spoiler

Chodzi kurwa o to, że fabuła jest 1:1 z Prometeusza, z taką różnicą że występuje jeden xenomorf, który po przyjęciu ze 4 magazynków na siebie... nie robi sobie z tego nic. Do tego jakieś dwa humanoidalne gówna które działają w podobny sposób. Znowu grupka osób. Znowu przetrwańcem jest babka, ale nie do końca. Znowu Android David który sieje spustoszenie... Nie wiem, dla mnie wszystko jakoś nie tak. Z filmu na którym pamiętam jak srałem po gaciach w kinie,
 przerodził się w Harrego Pottera. I jeszcze mówią że 6 części ma być... Coś czuje że widziałem już wszystkie.

[selfslave]

Spoiler

Nie, kompy są wyjebane, dotykowe, reagują na głos i w ogóle technologia jutra.

To dlaczego tamta ekipa miała takie wyjebane sprzęty, a na Nostromo dali im jakiś stary, monochromatyczny szajs? Bo przecież reżyser nie mógł popełnić tak głupiego błędu i nie zachować ciągłości technologii, bo to zupełnie zepsułoby odbiór tych filmów. To musi mieć jakieś sensowne wyjaśnienie!

[Amal_68]

Spoiler

Nie, kompy są wyjebane, dotykowe, reagują na głos i w ogóle technologia jutra.

To dlaczego tamta ekipa miała takie wyjebane sprzęty, a na Nostromo dali im jakiś stary, monochromatyczny szajs? Bo przecież reżyser nie mógł popełnić tak głupiego błędu i nie zachować ciągłości technologii, bo to zupełnie zepsułoby odbiór tych filmów. To musi mieć jakieś sensowne wyjaśnienie!

Tego dowiemy się już w następnym odcinku przygód androida Davida i wesołych kolonizatorów .
Serio, tak obstawiam. Coś tam kurwa będzie nie tak i JEB EARTH NUKED TWICE!

[Zomballo]

Ja se to tłumacze tak. Nostromo to był statek transportowy, zwykły frachtowiec. A te nowe to zaawansowane laboratoria badawcze i w ogóle wchujwypas. A tak na serio to walić to bo wg. mnie Prometeusz jak i Przymierze są zajebiste i zmuszają do myślenia.

[Amal_68]

Ja se to tłumacze tak. Nostromo to był statek transportowy, zwykły frachtowiec. A te nowe to zaawansowane laboratoria badawcze i w ogóle wchujwypas. A tak na serio to walić to bo wg. mnie Prometeusz jak i Przymierze są zajebiste i zmuszają do myślenia.

Serio? Myślenia nad czym? Przecież to praktycznie identyko filmy

[Zomballo]

Ja se to tłumacze tak. Nostromo to był statek transportowy, zwykły frachtowiec. A te nowe to zaawansowane laboratoria badawcze i w ogóle wchujwypas. A tak na serio to walić to bo wg. mnie Prometeusz jak i Przymierze są zajebiste i zmuszają do myślenia.

Serio? Myślenia nad czym? Przecież to praktycznie identyko filmy

[Amal_68]

Nie no, zomb... Co jak co ale sam przyznasz że do pierwszych części to to startu nie ma. Ja nawet mam wrażenie że efekty w pierwszym obcym były lepsze...

[theremin]

Ja se to tłumacze tak. Nostromo to był statek transportowy, zwykły frachtowiec. A te nowe to zaawansowane laboratoria badawcze i w ogóle wchujwypas. A tak na serio to walić to bo wg. mnie Prometeusz jak i Przymierze są zajebiste i zmuszają do myślenia.

Serio? Myślenia nad czym? Przecież to praktycznie identyko filmy

W prawdzie  nowego na razie tylko trailer widziałem i film u kumpla na wyrywki, ale już mi to dało do myślenia - kto i jak wpadł na genialny w swojej prostocie pomysł sprzedania tego samego dwa razy i dwukrotne skoszenie kasiory?

[lwronk]

Ja se to tłumacze tak. Nostromo to był statek transportowy, zwykły frachtowiec. A te nowe to zaawansowane laboratoria badawcze i w ogóle wchujwypas. A tak na serio to walić to bo wg. mnie Prometeusz jak i Przymierze są zajebiste i zmuszają do myślenia.

Serio? Myślenia nad czym? Przecież to praktycznie identyko filmy

W prawdzie  nowego na razie tylko trailer widziałem i film u kumpla na wyrywki, ale już mi to dało do myślenia - kto i jak wpadł na genialny w swojej prostocie pomysł sprzedania tego samego dwa razy i dwukrotne skoszenie kasiory?

Jakby koszt scenariusza w ogóle miał znaczenie w stosunku do CGI...

[Pronounce]

Panowie serio ? Co to za różnica w wyglądzie interfejsów komputerów, przecież to nie był film dokumentalny. Nie po to oglądam marvela/sci-fi aby wyszukiwać takie pierdoły.

A tak bardziej w temacie to Prometeusz był lepszy, Covenant to taki jakby trochę sequel czy inny alternatywny scenariusz. Nie mniej przyzwoity choć nie wyróżniający się film.

[g-zs]

kurwa, przeszkadza wam kilka szczegółów w obcym, a spuszczacie się nad seria star wars, która jest, lekko mówiąc, chujowa od początku do końca i pewnie na przyszłość też

[Zomballo]

Nie no, zomb... Co jak co ale sam przyznasz że do pierwszych części to to startu nie ma. Ja nawet mam wrażenie że efekty w pierwszym obcym były lepsze...

Nie no świętości kalać nie wypada i tu pjona! CGI wg. mnie jeszcze długo będzie w tyle za metodą nożyczek, sznurka i papieru.

Tęsknię za Ripley.

[selfslave]

Panowie serio ? Co to za różnica w wyglądzie interfejsów komputerów, przecież to nie był film dokumentalny. Nie po to oglądam marvela/sci-fi aby wyszukiwać takie pierdoły.

kurwa, przeszkadza wam kilka szczegółów w obcym, a spuszczacie się nad seria star wars, która jest, lekko mówiąc, chujowa od początku do końca i pewnie na przyszłość też

Ale to nie jest jakiś mały detal, który ktoś wyszukał, mała wpadka jak zegarek na ręce w filmie historycznym. To jest cała technologia używana przez załogę na pokładzie statku i nie tylko. Ale tak serio to po prostu zabawna niekonsekwencja, nikt tu chyba nie pisał o tym poważnie

Spoiler

A Star Warsy to ciota i chuj.

[Amal_68]

A miałem cię za brata...

[selfslave]

[gizmi7]

Zdecydowanie się zgadzam ze stwierdzeniem, że to zupełnie innej klasy łajby - w sci-fi to żadna nowość, szczególnie w różnych cyberpunkach, np. "Blade Runnerze", który też jest Scotta. IMO ta wizja przyszłości jest zbieżna w tym sensie, że to też przyszłość olbrzymich dysproporcji, mimo rozwoju technologii. I tak mamy przestarzałą, podrzędną łajbę "Nostromo" i top-of-the-line stacje badawcze. Zresztą - tak, jak w zwykłej flocie. Amerykanie pewnie dekady temu mieli statki dużo nowocześniej wyposażone niż my będziemy jeszcze trzymali we flocie za kilkadziesiąt lat, nie mówiąc o tych, które będą pływały "prywatnie" w celach transportowych czy innych.

[Amal_68]

JAPIERDOLE!!! DAWNO MI SIĘ CZEGOŚ TAK ZAJEBIŚCIE NIE OGLĄDAŁO!!

Ależ kosa . Zombi masz kurwa wielkiego plusa w dupsko 

[wuj Bat]

DUNKIERKA, Nolan, 2017.



To jest kino na, kurde, MAKSYMALNYM poziomie... Historia tłumu, losy jednostki, obsada, kostiumy, zdjęcia, opowieść, rozmach, muzyka, detale, niewidzialne efekty specjalne, realizm, wsadzenie widza w odczuwanie sytuacji bohatera, napięcie opowieści. Wszystko. To, co kiedyś śp. Wróbel pisał: dobry scenariusz nie potrzebuje wyjaśnień, film po prostu leci i jest tak opowiedziany, że świat przedstawiony staje się po chwili zrozumiały. Tutaj wystarczą spojrzenia, jakiś błysk w oku, ledwo zauważalna mimika, odpowiedni kąt ujęcia, itd.
Nienegocjowalne 10/10, spełnione wygórowane oczekiwania. Oczywiście idziemy do kina, nie oglądamy na lapsie na cda jakość z kamerki!!...


PS.

Spoiler

Wiecie, do czego przywalili się ci durni Amerykanie?

Że w filmie jest za mało kobiet i czarnych

[choody]

Zaliczyłem wczoraj seans Dunkierki. Z kina wyszedłem baaaaardzo zadowolony. Największe wrażenie chyba wywarło na mnie udźwiękowienie - jak dla mnie mistrzostwo. Do tego świetna muzyka i brak nadmiernego efekciarstwa - bywa dosyć surowo i dzięki temu jest tak przednio.

[selfslave]

PS.

Spoiler

Wiecie, do czego przywalili się ci durni Amerykanie?

Że w filmie jest za mało kobiet i czarnych

Spoiler

Co śmieszniejsze sami czarni i kobiety nie robili nigdzie z tego problemu, tylko przywalili się walczący o prawa mniejszości, wykształceni, biali mężczyźni, którzy napisali tak w recenzjach

[Sikor]

W sumie z nadmiaru czasu wybralem sie w sobote na:



No i o dziwo bylo calkiem ok. Nie super, ale przyjemnie.
2 godziny przygody, kolorow, dziwnych stworzen, troche Awatara, troche Piatego Elementu itp.

7/10