Egzamin z anatomii. Studenci mają za zadanie włożyć rękę do dużego kartonu, pomacać i odgadnąć jaką część ciała trzymają w ręku. Egzaminują doktor i docent. Wchodzi pierwszy student, maca, maca...
- To jest mózg!
Wyciągnął, rzeczywiście mózg.
-Brawo, piątka - mówi doktor.
Kolejny student, wkłada rękę, maca, maca...
- To jest nerka!
No i voila, piękna nerka.
- Brawo, piątka - mówi doktor
W końcu wchodzi ostatni student, maca, maca, mija 5 minut, 10 minut...
- Panie, mówisz pan co to jest albo dwója do indeksu - mówi poirytowany doktor.
- To jest kiełbasa. Żywiecka.
- Panie, jaka kiełbasa?! Wyciągaj!
Student wyciągnął.. A tu rzeczywiście kiełbasa żywiecka. Skonsternowany doktor postawił studentowi piątkę, po czym pyta docenta:
- Ej, to czym myśmy wczoraj tę wódkę zagryzali?