Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]

[sylkis]

Teraz pytanie jak obliczyć "typową" zamiast "średniej" płacy, jakos na podstawie dancyh statystycznych?

[pivo]

Teraz pytanie jak obliczyć "typową" zamiast "średniej" płacy, jakos na podstawie dancyh statystycznych?

Mając dane statystyczne wziąć medianę a nie średnią arytmetyczną.

[Vicol]

Wystarczyłoby wyjebać z danych statystycznych pensje polityków i urzędników.

[sylkis]

Akurat urzędnicy to jakoś szczególnie nie zarabiają... przynajmniej na większości stanowisk.

[Vicol]

I tak za dużo. Ale ok, wyjebać z danych statystycznych tylko tych, którzy robotę dostali dzięki relacjom rodzinnym(lub innym) z politykami. No i okroić dane statystyczne z patologii dostającej chajs za bycie patologią oraz nierobów z na-chuj-komu-potrzebnych-stanowiskach.

[sylkis]

Czy ja wiem, czy za dużo?
Taki zwykły urzędnik, a nie polityk, to raczej zarabia w okolicach 2k z tego, co mi wiadomo, po iluś tam latach stażu i awansu może dojść do okolic 3k.
(mogę się mylić rzecz jasna, ale taki mam obraz patrząc po ludziach z własnego otoczenia...)

[pivo]

Czy ja wiem, czy za dużo?
Taki zwykły urzędnik, a nie polityk, to raczej zarabia w okolicach 2k z tego, co mi wiadomo, po iluś tam latach stażu i awansu może dojść do okolic 3k.
(mogę się mylić rzecz jasna, ale taki mam obraz patrząc po ludziach z własnego otoczenia...)

Potwierdzam, ostatnio na pewnym zamkniętym forum poszła informacja o pracy "po znajomości".
Wymagania bardzo duże a zarobki 1800brutto i tekst: "Niektórzy po paru latach pracy doszli nawet do 3600brutto"

[Omlet]

Rozmawia dwóch gejów.

- Stary... Mój partner... jakie on ma hemoroidy!
- Takie duże?
- Nie... takie kwaśne...

[Jesus]

Idą sobie dwaj dresiarze ulicą, znajdują lampę alladyna, no to pocierają, i jak to zwykle bywa, wyłazi dżin i mówi, że spełni każdemu z nich po trzy życzenia.
no to pierwszy mówi
- chcę, żeby moja lewa ręka tańczyła techno
no i pyk, lewa ręka mu tańczy
- noooooo dobra, to jak moja lewa ręka tańczy techno, to chcę, żeby... moja prawa ręka też tańczyła techno!
no i pyk, obie ręce gościowi tańczą
- no to niech jeszcze całe moje ciało tańczy techno!
i pierwszy z dresów tańczy techno całym swoim ciałem
czas na drugiego dresa
- to na początek chcę mieć 10 najpiękniejszych kobiet świata
dżin tylko strzelił palcami i jebs, do drugiego dresa klei się 10 supermodelek
- jako drugie życzenie proszę 10 najlepszych aut świata
dżin znów strzelił palcami i pojawia się wokół 10 samochodów, same zajebiste Bentleye, Buggati i Lexusy
- na koniec chciałbym 10 najlepszych willi na świecie
nie minęła sekunda, a dżin wręczył drugiemu dresowi akty własności 10 największych, najlepszych i w ogóle naj naj naj willi świata
na to pierwszy dres, cały tańcząc techno, mówi do drugiego:
- kurwa, chyba zjebałem

[gizmi7]

Babcia kąpie się z wnuczką w wannie. Po pewnym czasie wnuczka wskazuje na babcine łono i się pyta:
- Babciu, a co to jest?
Babcia bez zmieszania i ze spokojem odpowiada wnuczce:
- To, wnusiu, jest kotek. Każda kobieta ma takiego i ty też pewnego dnia będziesz go mieć.
Dziewczynka usatysfakcjonowana babciną odpowiedzią skończyła się myć i poszła spać. Na następny dzień dziewczynka kąpie się ze swoją mamą. W pewnym momencie wskazała na matczyne łono i mówi:
- A ja wiem co to jest! Babcia mi powiedziała.
Matka lekko zmieszana, patrzy ze zdziwieniem na córeczkę, ale po chwili się uśmiecha i postanawia kontynuować rozmowę:
- No co to jest, kochanie?
- To jest kotek!
- Kotek?
- Tak, każda kobieta ma takiego i ja też kiedyś będę miała. Tylko mam wrażenie, że kotek babci zdechł.
- A czemu tak myślisz?
- Bo kotek babci ma języczek na wierzchu...

[grz_ost]

Babcia kąpie się z wnuczką w wannie. Po pewnym czasie wnuczka wskazuje na babcine łono i się pyta:
- Babciu, a co to jest?
Babcia bez zmieszania i ze spokojem odpowiada wnuczce:
- To, wnusiu, jest kotek. Każda kobieta ma takiego i ty też pewnego dnia będziesz go mieć.
Dziewczynka usatysfakcjonowana babciną odpowiedzią skończyła się myć i poszła spać. Na następny dzień dziewczynka kąpie się ze swoją mamą. W pewnym momencie wskazała na matczyne łono i mówi:
- A ja wiem co to jest! Babcia mi powiedziała.
Matka lekko zmieszana, patrzy ze zdziwieniem na córeczkę, ale po chwili się uśmiecha i postanawia kontynuować rozmowę:
- No co to jest, kochanie?
- To jest kotek!
- Kotek?
- Tak, każda kobieta ma takiego i ja też kiedyś będę miała. Tylko mam wrażenie, że kotek babci zdechł.
- A czemu tak myślisz?
- Bo kotek babci ma języczek na wierzchu...

Panie... idź pan z tym.  wyobraziłem to sobie.. bleee, fuj... 

[sylkis]

Dobre

[Bjørn]

Na geografii w Rudzie Śląskiej pani zadała pytanie:
 - Dzieci, czy wiecie gdzie jest Krym??
 Na co niesforny Jaś bez zastanowienia pado: " Na ciostku, psze pani "

[gizmi7]

Kawał mojego psychicznie zboczonego kolegi. Spoiler dla wrażliwszych.

Spoiler

Ostatnio robiąc minetę babci poczułem smak końskiej spermy.
"Hmmm... to tak zginęłaś" pomyślałem.

[Bjørn]

Na światłach jeden kierowca pokazuje drugiemu, żeby opuścił szybę, potem pyta:
- Przepraszam pana, ale przy zmianie pasa nie włącza pan kierunkowskazu ze względu na orientację seksualną?
- Że co?
- WŁĄCZAJ MIGACZ, PEDALE!

[Marc!n]

Przychodzi dziewczyna do chirurga plastycznego w celu powiększenia biustu. Pokazuje lekarzowi swoją płaską klatkę piersiową i pyta:
- Da się coś z tym zrobić?
- Wie pani, prościej będzie chuja przyszyć.

[theremin]

I znowu klops na rozmowie o pracę.... Okazuje się, że "gwałt zbiorowy" to nie najlepszy dowód na umiejętność pracy w zespole...

[bandit112]

- Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej
- Tak, i co?
- A weź kurwa...
- Co się stało?
- Teraz będę musiał pracować

[theremin]

Kawał mojego psychicznie zboczonego kolegi. Spoiler dla wrażliwszych.

.

Spoiler

Dyskoteka na środku sali. Ludzie stoją w kole, w którym goście tańczą breakdance.
Przez chwilę nikt nie tańczy, parkiet pusty.
Nagle na środek pada gość, jakby umarł.
Wszyscy patrzą ze zdziwieniem, aż tu nagle gość zaczyna wywijać jak zawodowiec.
Wszyscy krzyczą i klaszczą.
Dopiero jak odgryzł sobie język, zorientowaliśmy się, że miał atak padaczki

[gizmi7]

Pewne wiejskie małżeństwo doczekało się synka. Jednakże byli bardzo ciekawi, ile on ważył. Niestety ani oni, ani sąsiedzi nie mieli wagi. W końcu jednak pojawił się pomysł! Wagę ma rzeźnik, to zważy malca. No i wzięli się udali do rzeźnika, a ten się zgodził i zabrał maleństwo by je zważyć. Po krótkiej chwili rzeźnik wraca w tym swoim zakrwawionym fartuchu...
- I jak tam, Ździchu? To ile waży mój synek?

Spoiler

- Bez kości wyszło dwa i pół kilo.

[grz_ost]

Tandetne, przewidywalne, ale rozyeba0 mnie na łopatki 

[theremin]

Przechodziłem korytarzem.
Naprzeciwko szło trzech łysych kolesi patrząc mi w oczy. Powiedziałem tylko, że mogą nie dożyć jutra. Mięczaki.
Rozeszli się ze łzami w oczach.

Spoiler

Tak to się załatwia na onkologii

[lupus]

Przechodziłem korytarzem.
Naprzeciwko szło trzech łysych kolesi patrząc mi w oczy. Powiedziałem tylko, że mogą nie dożyć jutra. Mięczaki.
Rozeszli się ze łzami w oczach.

Spoiler

Tak to się załatwia na onkologii

1. było ileśtam stron wcześniej
2. o "to coś jest kobietą" był ból dupy 1/3 forum, a ww. dowcip jest moim zdaniem bardziej hardcore'owy... moje przemyślenia jedynie się potwierdzają

[Frantic]

2. o "to coś jest kobietą" był ból dupy 1/3 forum, a ww. dowcip jest moim zdaniem bardziej hardcore'owy... moje przemyślenia jedynie się potwierdzają

Jeżeli nie rozróżniasz tych dwóch spraw to te Twoje przemyślenia możesz sobie wsadzić w... portfel, bo najzwyczajniej w świecie jesteś... w błędzie.

[lupus]

Jeżeli nie rozróżniasz tych dwóch spraw to te Twoje przemyślenia możesz sobie wsadzić w... portfel, bo najzwyczajniej w świecie jesteś... w błędzie.

W portfelu ostatnio cienko, więc może z moimi przemyśleniami będzie przynajmniej grubo i bogato wyglądał!