mam kurwa tuner, tylko 1) to nie był mój pedalboard (tzn mój, ale z nie moimi zabawkami) 2) jak gramy akustycznie, to nie chce mi się całego pedałborda nosić, ani wyciągać zeń tunera ;-)
tak czy siak, jest coraz lepiej - coraz mniej się rozstrajam i coraz szybciej się stroję! (i dokładniej).
zresztą, sami zobaczycie - jest zajebisty postęp ;-)