Nowy Album >Alice In Chains<

[DeathMaster]

28 września wychodzi nowy album -Alice In Chains- "Black Gives Way To Blue"
Jest dostepny juz nowy singiel i klip "A Looking In View". Ponizej linka na klipa a pod ponizej audio w jako takiej jakosci
Aha,dostałem ciary jak to obejrzałem first time a wy?
http://searchservice.myspace.com/index.cfm?fuseaction=sitesearch.results&orig=search_Header&origpfc=VideosIndividual&type=MySpaceTV&qry=A+Looking+In+View&submit=Search
http://www.aliceinchains.com/home.html#/home

[Yony]

Kurwa, zawsze kochałem ten zespół.

[wuj Bat]

Chodzi mi to po bańce cały wczorajszy dzień i dziś od rana.
Brzmienie bardzo cool, gitara jedzie dołem jak trzeba, bardzo podoba mi się użycie tremolo na początku (bo też tak robię ). Ciarrhy są!

Co ciekawe Sean Kinney sam wysłał nam zaproszenie na http://www.myspace.com/deflowerpoland, więc aktualnie uderzam z nim mailowo w bajerę

[shitol]

normalnie ich kocham

[Musza]

Zajebiste! Nowy song na miarę "them bones" (imo najlepszego ich numeru)

[theremin]

Świetny kawałek, fajny clip. Ale bez Layna to nie jest dla mnie AiC.
Powinni to wydać pod innym szyldem, niestety połakomili się na kasę jak Brian May i Roger Taylor...

[Jamnik]

ciary. headbang. 10/10. jest forma.

[Yony]

Świetny kawałek, fajny clip. Ale bez Layna to nie jest dla mnie AiC.
Powinni to wydać pod innym szyldem, niestety połakomili się na kasę jak Brian May i Roger Taylor...

Pierdolenie dla pierdolenia man. Gada to jak AiC, zresztą poszukaj na jutjubie koncertowych numerów z nowym wokalem - facet wkleił się w konwencję idealnie.
To tak jakby czepiać się Iron Maiden o Dickinsona, z małą, nieistotną różnicą, że D'Anno jeszcze żyje...

[theremin]

Iron M. to inna beczka - D'Anno to był epizod,  najlepsze płyty nagrali i odnieśli sukces z Dickinsonem.
Analogicznie Faith No More i Patton. Równie bezsensowny byłby dla mnie TOOL bez Maynarda....

Ale chuj z tym, nie o nich tu mowa...

Można i Cantrella zastąpić kolesiem, który się idealnie wpasuje w konwencję

[DeathMaster]

po co to wszystko utrudniac,brzmi to naprwde doskonale i wiarygodnie i słychac ze to nie na siłe robione granie dla zieleniny. Naprawde chyba sie udało chociaz sam twierdziłem ze to absurd kiedys,jestem zaskoczony singlem. Zobaczymy co na płycie bedzie sie działo,jestem dobrej mysli 

[g-zs]

podoba mi się, ale strasznie kojarzy mi sie z Coming Undone Korna

[Yony]

Iron M. to inna beczka - D'Anno to był epizod,  najlepsze płyty nagrali i odnieśli sukces z Dickinsonem.

Oj, chyba młody jesteś to nie wiesz
Jak Maideni rozstali się z D'Anno to też wszyscy ich jebali, że to koniec zespołu, że tragedia, że wąchal z Samsona itd.
A co pokazała historia?
Poza tym no offense, ale AiC to przede wszystkim Cantrell i jego łeb do muzyki. Poza tym naprawdę, DuVall ma taki wokal, że kapcie spadają. Zwłaszcza koncertowo się broni, a to zajebisty atut bo w studio to można wszystko niemalże zrobić.

[zerodead]

dla mnie mógłby by to być solowy cantrell. bo bardzo jego solo lubię, a i tam grał z nim sean (na pierwszej płycie).

duvall może co najwyżej robić laskę staleyowi ;-) z drugiej strony przynajmniej nie jest zbyt podobny do staleya...

tak czy siak, bez staleya nie ma aic i basta. wiadomo, że większość repertuaru aic to kompozycje cantrella, jednak bez tego drugiego elementu dla mnie to się w ogóle nie sprawdza.

[theremin]

Stary jestem, ale się specjalnie ajronami nigdy nie interesowałem... W sumie to może ze dwa lata temu się dowiedziałem, że nagrali wcześniej jakieś płyty bez Dickinsona.
Co do nowej płyty AiC, to wcale nie twierdzę, że ją nagrali dla sałaty, po prostu chłopaki zrobili dobry materiał i postanowili go wydać. Ale wydanie go pod szyldem Alice to już zabieg czysto dla kasy - wiadomo, zespół wyrobił sobie przez lata renomę i pod jego nazwą płyta lepiej się sprzeda niż pod nic nie mówiącą większości ludzi nową nazwą.

[Yony]

Przesada wg mnie. Man, grają tam wszyscy z najlepsiejszego składu oprócz Layne'a. To co, jak by nie umarł tylko powiedział że pierdoli to też by nie mogło być AiC? Bez sensu. Layne to przeszłość. Kolorowa, czasem wzniosła, czasem brudna, na pewno smutna, ale przeszłość. Teraz jest DuVall. Charyzmatyczny wokalista, ze swoim charakterem. Ameryka to duży kraj, na bank mogli znaleźć kogoś, kto zaśpiewałby identycznie jak Staley, tylko po co?
U mnie mają 100% poparcia. Szczerze mówiąc, to dla mnie wszystko od Jar Of Flies w górę było jak wyciąganie tego samego gówna z innej betoniarki, a teraz mamy przynajmniej nową jakość. Dać jej szansę!

[Leon]

Hmm... No tak... Echm... Kurwaaaaaaa. Zryło mi beret. Przezajebiste. Niesamowite. Poryte. Bardzo, bardzo dobre.
Theremin, Zerodead - STFU ok? Skończcie pierdolić bez sensu i posłuchajcie jak ten wałek JEDZIE.

[g-zs]

ale ale...cycki małe

[zerodead]

nie no, jedzie należycie. ale po prostu nie chce mi się tego słuchać bez staleya ;-)

[theremin]

ale ale...cycki małe

Ja tam wolę małe

Kawałek zajebisty, brzmi jak Cantrell solo.

[Leon]

A Cantrell solo brzmi jak bardziej pojebane AIC. Czyli jest oke Zero - Ty wiesz czemu masz się nie wypowiadać o muzyce prawda?

[zerodead]

dlatego że wiem o niej więcej niż ty? :-D

[Leon]

To też, ale raczej chodziło mi o to że mieszkasz w mieście które dało nam Andrzeja Sikorowskiego

[maarioo]

Musza - wyżej niż 'them bones' bym tego nie stawił. tamten numer to majstersztyk, a ten hmm... taki w sumie po prostu powyżej średniej

[Musza]

Musza - wyżej niż 'them bones' bym tego nie stawił. tamten numer to majstersztyk, a ten hmm... taki w sumie po prostu powyżej średniej

W sumie po wielokrotnym przesłuchaniu i ochłonięciu też do tego doszedłem, nie ma tego czegoś żeby zapadło we łbie jak Them Bones. Mimo to numer jest zajebisty.

[purpleman]

nowy wałek!