Autor Wątek: ultra speed picking  (Przeczytany 26554 razy)

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
Odp: ultra speed picking
« Odpowiedź #25 20 Kwi, 2009, 22:05:05 »
popieram kolegę wyżej. poza tą kwestią o powerze, którego staram się unikać ;)

tak szczerze - moim zdaniem powinieneś odpuścić osiąganie wyższych temp, a skupić się na... no właśnie, na graniu! nie znam Cię, więc mogę się mylić, ale możesz być na etapie "chcę być doskonały i wypierdalać jak ten, tamten i ten też", będziesz napierdalał te szesnastki i będziesz miał super technikę, ale w pewnym momencie zdasz sobie sprawę, że nie umiesz zagrać prostego riffu tak, żeby zabrzmiał z uczuciem. nic osobistego, oczywiście

a co do grania w 280 i dzięki temu łatwiejszym graniu w niższych tempach - podczas sesji nagraniowej mieliśmy nagrywać utwór w tempie 130, mimo, że graliśmy go na ostatnich próbach w 145. w efekcie ja musiałem zrobić kilkanaście podejść próbnych, a drugiego gitarmana odesłaliśmy do domu i miał się do następnego dnia nauczyć kostkować :D więc radzę uważać ;)
do widzenia.

Offline Lisu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
    • Myspace
Odp: ultra speed picking
« Odpowiedź #26 20 Kwi, 2009, 23:03:48 »
Najbardziej według mnie w solówkach rozwija jazz. Bo chociaż klasyka jest najcięższą odmianą muzyki (np. rapsodia węgierska w krytycznych momentach po 8 ścieżek na raz - i grał to jeden pianista w tempie ponad 180. Na gitarze 3 ścieżki to chyba przeciętny maks), to nie ma w niej improwizacji i nie trzeba mieć wyjebanych na maksa wszystkich skal jakie istnieją, a o chromatykę już pomijając. Przykładowo utwór Donna Lee: . Masz dwa akordy na takt, a patrzcie jakie tam jest tempo. Po poprawnym przeimprowizowaniu tego utworu, czyt. każdy akord ma inną skale (dur 7+ - lidyjska, jońska, dur naturalna i pochodne, dur 7 - miksolidyjska, chromatyka, skale alterowane itp.itd) to we wszystkich solówkach masz wyjebane na to w jakiej tonacji gracie, bo wszystkie już przeleciałeś, wiesz jakie dźwięki jak brzmią itp. Oczywiście nie można się opierać tylko na tym, bo nikt nie wyleci na scenę i nie zacznie do szatana grać czegoś porąbanego w sensie jazzowym(mózg, mózg, mózg trzeba mieć :) ), ale muzycznie rozwija do granic.

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: ultra speed picking
« Odpowiedź #27 21 Kwi, 2009, 06:28:15 »
Miałem się wprawdzie nie wtrącać już do takich bzdurnych dyskusji, ale aż mnie po prostu coś strzeli zaraz. A niech sobie chłopak gra co mu się podoba, zobaczcie ile młodzieży pałuje się szredem i im z tym dobrze, bo po prostu to lubią. To tak, jakby komuś kto gra disco-polo na kibordzie doradzać granie klasyki / dżezu mimo, że jego wcale to nie interesuje.

Ja przyznam szczerze, że przechodziłem okres fascynacji szybkim graniem solowym ale na szczęście prędko mi przeszło i od długiego czasu najwięcej uwagi poświęcam robieniu tzw. 'klimatu' bo jak dla mnie priorytetem jest, żeby kawałek był zwyczajnie fajny i chwytliwy a zarazem oryginalny, a nie żeby celem jego napisania było zaprezentowanie każdej możliwej techniki gitarowej. Co nie zmienia faktu, że ćwiczenie techniki w pewien sposób pozwala wyeliminować błędy w graniu, dlatego czasem siadam sobie z metronomem i coś tam pykam ale na pewno nie byle szybciej, po prostu byle pewnie i bez zgrzytów. Potem rzucam na loopa backing track domowej roboty i improwizuję już rozgrzany, bynajmniej nie szredy, tylko zwyczajne 'uzupełnienia' podkładu albo szukam dobrego tematu czy coś takiego.

Swoją drogą, skoro kolega specfireeye taki utalentowany, to może jakaś próbka talentu?

I żeby nie było, szredu czasem słucham, chociażby Paul Gilbert czy John Petrucci. A już najbardziej to Guthrie Govan - najfajniejszy średer jakiego słyszałem.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: ultra speed picking
« Odpowiedź #28 29 Kwi, 2009, 20:30:05 »
Ja sam może nie napierdzielam shredu, aczkolwiek ze swej strony mogę dać kilka mniej, lub bardziej użytecznych rad:
- kostka musi być SZTYWNA, najlepiej 1.00 - 1.50 mm , a do tego ŚLISKA. Ja używam kostek, na ktorych już dawno mi się starło logo, niestety :( ale słyszałem, że chyba Planet Waves robi te same kostki pod swoją nazwą... ale na pewno nie tylko. Ostatnio gram na kostkach 1.14 mm ;)
- kostkę trzeba trzymać pod lekkim kątem, tak, by "szurała" o struny. Może nie ma wtedy tak estetycznego, chirurgiczneg brzmienia, ale tempo wzrośnie znacznie ;) Bo kosteczka będzie się ślizgać po strunach wręcz. (tylko bez przesady, nie mamy strun drapać)
- trzeba dobrze wyregulować struny. Na grubych strunach trudniej się szybko kostkuje, na flakach jeszcze trudniej, a na grubych flakach najtrudniej.

Żeby nie być gołomównym, to ja, jak stosuję owe techniki.




Na kanale jutuba sevenstringa też zresztą zdaje się to jest.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwi, 2009, 02:35:19 wysłana przez Az »
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Draiman69

  • Gaduła
  • Wiadomości: 298
    • .Comin
Odp: ultra speed picking
« Odpowiedź #29 22 Lip, 2009, 13:12:56 »
Podpatrz jak trzymają kostki najwieksi shrederzy, w jaki sposób opierają dłoń na mostku to tez duzo daje ;)
Jak się nie ma co się lubi ,to się lubi co się ma !

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
7 Odpowiedzi
6680 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Sie, 2009, 02:08:22
wysłana przez Tolein
10 Odpowiedzi
3429 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Lip, 2010, 15:17:25
wysłana przez coin777
4 Odpowiedzi
6543 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Sty, 2012, 23:02:23
wysłana przez sify11
4 Odpowiedzi
15810 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Wrz, 2016, 20:28:25
wysłana przez baz0k
2 Odpowiedzi
1529 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Cze, 2022, 08:19:17
wysłana przez Filun