Ten filmik, w mojej opinii, najlepiej pokazuje możliwości tego klona Klona.
Zanim zacznę swoje wywody to mój podłogowy rig prezentuje się następująco -> Peterson Stomp Mini -> Boss NS-1X -> Taurus Servo 2 -> BOSS ES-8, który w pętlach ma Dunlop CAE 404, Lichtlaerm Audio Gehenna, Lichtlaerm Audio The King in Yellow, który w swojej równoległej pętli ma Lichtlaerm Audio Aesahaettr (pętla w pętli), Lichtlaerm Audio Aquaria, MXR 10-band (sygnał wraca do bramki szumów i dopiero do EQ) i na tej pętli jest rozbicie sygnału na stereo, w full stereo jest Eventide H9 i na końcu wyjście lewe i prawe wchodzi do dwóch osobnych Torpedo CAB M+.
W tym podłogowym rigu Aquaria zastąpiła customową kopię BE-OD/ Dirty Shirley, która pełniła rolę drugiego preampu by być samodzielnym przesterem dla crunchowego kanału w Gehennie. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie, bo potrzebowałem brzmień takich jak Slash, Joe Perry, Bonamassa czy Angus Young. BE-OD sam z siebie był jakiś przytłumiony i płaski w roli samodzielnego preampu szczególnie do klimatów, w jakich miał być używany, a dopalający go TS znowu za mocno kastrował część pasma w dole i środkowym dole. Znowu im więcej kręcenia EQ to robił się tylko większy chaos. Zbyt mocno to wszystko kontrastowało brzmieniowo z resztą rigu, więc nie nadawało się nawet na drugi kanał, a wyłącznie osobny tor brzmieniowy do osobnego grania z kompletnie poprzestawianymi ustawieniami każdej kostki.
Teraz Aquaria, która jest mocniej rozkręcona i osiągam zamierzony efekt, mimo, że Gehenna sama w sobie jest bardzo sucha, sterylna i punktowa. Jak ukręci się takie brzmienie jak poniżej od 12 minuty, to w połączeniu z klonem Klona jest to o co mi chodziło od samego początku.