Jo Pany.
Wiosło mam już jakieś pół roku więc pora na jakiś prawilny NGD.
Prosto ze słonecznej Italii, gdzie większość swojego życia spędziła w okolicznych knajpkach podczas wieczornych koncertów trafił do mnie taki okaz Music Mana z 2001 roku.
Jest to już mój trzeci EBMM i mam do tych wioseł dużą słabość.
Gitara jest nietypowa. Wykończenie sparkle w chgw jakim kolorze (nawet dekoder na stronie seryjnej EBMM nic na ten temat nie mówi) oraz floyd Gotoh GE1988t (a nie współczesny GE1996T), który w tamtym czasie nie był montowany, w Silhouette tym bardziej. Ki czort - może był to egzemplarz dla jakiegoś artysty EBMM albo na jakieś targi.
Ostatnio wyszło trochę słońca, więc udało się machnąć sensowne foty: