No siema, chwaliłem się już w 'co nas w życiu cieszy', więc po weekendzie ogrywania czas na jakieś bardziej obszerne wrażenia, co nie?
Wersja dla niecierpliwych: MetalZone z bramką szumów, zajebisty
Wersja dłuższa:
Postaram się być zwięzłym w słowach - górnymi pokrętłami level/treble/bass/gain ustawiamy bazowe brzmienie, które potem dopasowujemy sekcją EQ. Do tego mamy jeszcze pre-boost dla tych, którzy bardziej chirurgicznie ustawiają gain oraz post-boost dla tych co lubią np. dowalić wzmaka jeszcze bardziej np. na solówkę. Oba boosty jak i EQ są footswitchowalne - pre-boost i EQ wymagają zewnętrznego switcha.
Ci, którzy ogrywali choćby Mesy serii Mark czy kręcili MetalZonem pewnie wiedzą czego się spodziewać po tak rozwiniętej sekcji EQ. Bardzo łatwo jest sobie brzmienie spierdolić, jeśli sami nie wiemy czego szukamy. Natomiast jeśli szukamy szerokiej palety przesterów, od różnych lekkich overdrive'ów, przez tight dżyn-dżyn, po totalne gilotyny - myślę że PTPRE da radę to ukręcić, kwestia tylko tego czym to na końcu nagłaśniamy.
Do tego mamy jeszcze bramkę szumów. Wielu parametrów to ona nie ma - tylko jedno pokrętło, za to jest bardzo transparentna. Dla mnie wystarcza w zupełności. Jako ciekawostkę dodam że zarówno bramkę jak i sekcję EQ będzie można kupić w formie osobnych kostek.
Podsumowując: pewnie trochę kręci za mnie efekt wow, ale podobają mi się brzmienia, które do tej pory przez prawie tydzień ukręcałem. Żadnego ampsima nie odpalałem w tym czasie, więc niech to posłuży za słowo rekomendacji.
Spoiler Od teraz o Ibanezie już tylko w samych pozytywach się wypowiadam, nawet nudny lineup 2024 wybaczam
Bonus: parę pierwszych riffów w obsadzie bardzo szybkich miksów