Tymczasem u koleżki:
(sorry, że rozmazane, ale kolo nie może usiedzieć 4s spokojnie...)
W autobusie, Szymo i mama w drodze do doktora. Przed nimi siedzi dziewczynka. Szymo zagląda, zagaduje, dziewczynka nic... W końcu mały pyta:
- Mamo, o co chodzi, że jest raz dziewczyna, raz chłopak? Czemu nie rodzą się tylko chłopaki, albo dziewczyny?
Żona bierze głęboki oddech. Tysiące myśli, chromosomy XY, XX, zapłodnienie, zygota o liczbie 1 n chromosomów, dziedziczenie. Podział komórek... W końcu mówi:
- To przez geny...
Szymonek kiwa głową: - A, no właśnie.
Znów w autobusie, w drodze od doktora... Młody na kolanach mamy, nachyla się, wierci, głowa w tę, we w tę - patrzy się usilnie na stojącego pasażera.
- Mamooo!
- Hm?
- Mamooooooo!
- Hm??....
- Mamooo! Czy ty też masz włosy w nosie?!?
Aaaaaaa!