Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643687 razy)

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Kasa jest wszędzie. Trzeba tylko zapierdalać.
Nie do końca rozumiem zdumienia, że lekarz ma superba. Internista praktycznie nie ma kosztów uzyskania przychodu. Potrzebuje zatem leasingu. Jeśli już spłacił EKG za 30-50 kPLN i USG z Dopplerem za 200kPLN, to leasing Skody za 150-200kPLN nie stanowi żadnego problemu. Moi znajomi po fachu zwykle biorą w leasing auta właśnie w tym zakresie 150-200 tysi. Do tego leasingi na unit, gadżety, tomografię. Wychodzi z pół miliona zadłuzenia ;) straszne, co? ;)
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
@wuj Bat zaraz tam dadzą. Wezmę sobie :P

Tam gdzie jeździłem do pracy na wakacje miałem 9E/h netto. Za jakieś durne sortowanie skrzynek.
Teraz się trochę scfaniłem i zrobiłem sobie papier SEP, kategoria E i D, zarejestrowałem się do leihfirmy gdzie pracuje mój padre, bo dobra i sprawdzona... no i tam za kładzenie kabelków jest 12E/h. I mówię tutaj cały czas o pracowaniu jak ustawa przewiduje, czyli 5x w tygodniu po 8h. + Można zostać sobie na jakieś nadgodziny, a sobota to jest stawka brutto na rękę... Da się to zrozumieć? :D

Na razie to tylko praca wakacyjna.
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
@Gruppenfuhrer Wolf: zdumienia superbem u mnie nie ma, tylko piszę, co widzę i słyszę w tzw. kontakcie bezpośrednim ;).
@Amal - a to nie robisz 4h w piątki? ;)
A jako świeżemu inżynierowi, to bym Ci nie dał się syna Lego pobawić bez nadzoru... ;)
Paczki z głów!

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Wszedzie jest to samo, są ludzie i krawezniki a ze akurat służba zdrowia jest na cenzurowanym to i łatwiej sie o tym wypowiadac.
I wsród inż i dr.med sa cipy, zdolniach i cwaniaki jak i judymy. tyle ze doktory to maja narzuconą moralność pracy a sporo szło na te studia dla kasy. A architekci to co lepsi ? Zbyt wielu lewusów spotkałem na swojej drodze by miec o nich dobre zdanie tzn o wszystkich bo nie należy generalizować. Jedno co ciekawe to dotyczy kolegi @Wolfhorsky i niech mnie wyprostuje w razie co, jedynie w miare  sensowna regulacja jest w stomatologii i ... weterynarii  bo jej w zasadzie nie ma. Ktos słyszał o państwowych gabinetach w tym względzie ? ;) Czy ktoś słyszał o niemoralnym i spychologicznym traktowaniu pacjenta w tych gabinetach ?
Zapewne ktoś sie znajdzie ale to bedzie raczej wyjątek potwierdzający regułe.
Stomatologia jest prywatna, ale są też podmioty świadczące usługi w oparciu o umowę z NFZ. I to jest psucie rynku. NFZ łamie prawo m.in. poufności danych i tajemnicy lekarskiej, zaniża wyceny procedur, podważa zasadność leczenia lub kompetencje lekarzy. Temat rzeka i generalnie "tym panom już dziękuję".
Inna sprawa to absolutne chamstwo i brak szacunku wobec lekarzy przez społeczeństwo. Niestety, ale lekarze niejako są sami sobie winni, bo brak jednorodności w tej grupie zawodowej jest olbrzymi. Z drugiej jednak strony są świetni lekarze, którzy "obrywają rykoszetem". Klasyką nieudolności systemu medycznego są długie kolejki. Jest to idealny przykład ilustrujący zidiocenie społeczeństwa. Niektórzy zapisują się do kilku specjalistów na raz, generując tym samym sztucznie większą liczbę pacjentów i wydłużanie kolejek. Potem nie przychodzą na umówiony termin, bo "już gdzieś byli". W ten sposób przychodnie mają straty na poziomie 20-30%. I to jest wina LUDZI, a nie lekarzy.
W prywatnych gabinetach też jest różnie i poziom chamstwa ludzi czasem mnie zaskakuje :(
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
....
W prywatnych gabinetach też jest różnie i poziom chamstwa ludzi czasem mnie zaskakuje :(

Hm.. mnie już chyba nie, bardziej dzisiaj zaskakuje mnie ujmująca uprzejmość nie wynikająca z niczego oprócz uprzejmości jegomościa.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
To chyba też zależy od osobowości, stylu życia, itd...

No jeśli Twój styl życia to 3 noce w tygodniu poza domem a pozostałe dni w prywatnych gabinetach cały czas bojąc się, żeby ktoś nie zszedł albo jakaś Karyna Cię nie pozwała za to, że 96 letnia babka zmarła bez powodu, to oczywiście ma to duży wpływ.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
...

Coś na zasadzie historii mojego znajomego na rekrutacji w bardzo dużym koncernie. Nie pamiętam dokładnych cyfr ale zachowam skalę:
-moje oczekiwania to 7 tysięcy brutto.
-Możemy zaoferować 5,5 podstawy, ale spokojnie z nadgodzinami wyjdzie 7.

Nie no, super sprawa. Z góry zakładają, że pracownik nie ma życia prywatnego. Szkoda, że ja tam nie trafiłem na rozmowę, bo bym lasce powiedział, co myślę o takim systemie.

Ale jaki problem założ firmę zainwestuj i zarabiaj sobie i 100tys.

Powiem tak, pokaż najpierw co potrafisz przez pierwszy miesiąc za 5tys, co wg mnie i tak na nasze standardy jest sporo i wtedy sie targuj.

A Ty już zarabiasz we własnej firmie 100 tys? Czy jednak jest z tym jakiś problem? Nie lubię taki uogólnień i wyolbrzymień.
Nie do końca mnie zrozumiałeś.  Nawet nie ma w tym przypadku znaczenia czy to sporo, czy nie i wg. jakich standardów. Chodziło mi o samą logikę pracodawcy typu „Janusz biznesu”. A to ogromna, międzynarodowa korporacja. Mówisz swoim pracownikom, ze zarobią tyle, ile wynosi średnia na podobnym stanowisku z podobnymi kwalifikacjami, ale jeśli będą każdego dnia robić po 12h? Bo realia są takie, że kwota zaproponowana przez mojego kumpla była w zasięgu i w innej firmie tyle dostał, nadgodziny ma okazjonalne i płatne jeszcze dodatkowo.
Okres próbny za mniejszą kasę, niż docelowa, o której się rozmawia, to też naturalna rzecz. Nawet nie miesiąc, tylko zwykle przynajmniej 3.

Pokolenie, któremu się w dupach poprzewracało, o którym Bat pisze, to też fakt. Ani ten kumpel, do takiego nie należy, ani ja. Odpracowałem swoje za kasę, która jako tako wystarczała na akademik, jedzenie i jakieś drobiazgi. Teraz już nie mam kontaktów z tymi ludźmi, ale w okresie zakończenia studiów słyszałem trochę narzekań, że tyle CV wysłanych, a żadnego odzewu. To mówiły osoby, które prowadziły stereotypowe studenckie życia. Kto załapywał się na jakieś dodatkowe staże, czy potem już normalną pracę – nie miał problemu z płynnym przejściem na karierę zawodową w branży.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
a to nie robisz 4h w piątki? ;)
A jako świeżemu inżynierowi, to bym Ci nie dał się syna Lego pobawić bez nadzoru... ;)

Mogę zrobić 4, mogę zrobić 8, mogę zrobić 10. Mogę nawet codziennie po 4 pracować. Aby mi się na karcie zgadzało. Z tym że ja tam jadę sobie zarobić a nie się poopierdalać (co czynię 10 miesięcy :D), także wiesz. W sumie 2 weekendy w miesiącu pracuje, 2 sobie zwiedzam Badenię.

Ale ja tam mam nadzór. Przecież nie jestem od razu jakimś kurwa kierownikiem projektu :P... A ten... Jakiś fajny zestaw? :P
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
....
W prywatnych gabinetach też jest różnie i poziom chamstwa ludzi czasem mnie zaskakuje :(

Hm.. mnie już chyba nie, bardziej dzisiaj zaskakuje mnie ujmująca uprzejmość nie wynikająca z niczego oprócz uprzejmości jegomościa.
Rozwiń, bo nie rozumiem, ale mnie zaintrygowało co miałeś na myśli.  :o
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
...

Coś na zasadzie historii mojego znajomego na rekrutacji w bardzo dużym koncernie. Nie pamiętam dokładnych cyfr ale zachowam skalę:
-moje oczekiwania to 7 tysięcy brutto.
-Możemy zaoferować 5,5 podstawy, ale spokojnie z nadgodzinami wyjdzie 7.

Nie no, super sprawa. Z góry zakładają, że pracownik nie ma życia prywatnego. Szkoda, że ja tam nie trafiłem na rozmowę, bo bym lasce powiedział, co myślę o takim systemie.

Ale jaki problem założ firmę zainwestuj i zarabiaj sobie i 100tys.

Powiem tak, pokaż najpierw co potrafisz przez pierwszy miesiąc za 5tys, co wg mnie i tak na nasze standardy jest sporo i wtedy sie targuj.

Nie do końca mnie zrozumiałeś.  Nawet nie ma w tym przypadku znaczenia czy to sporo, czy nie i wg. jakich standardów. Chodziło mi o samą logikę pracodawcy typu „Janusz biznesu”. A to ogromna, międzynarodowa korporacja. Mówisz swoim pracownikom, ze zarobią tyle, ile wynosi średnia na podobnym stanowisku z podobnymi kwalifikacjami, ale jeśli będą każdego dnia robić po 12h?

Koleś chciał 7k a pracodawca wycenił go na 5k. Co w tym januszowego? Pokory trochę.

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
a to nie robisz 4h w piątki? ;)
A jako świeżemu inżynierowi, to bym Ci nie dał się syna Lego pobawić bez nadzoru... ;)

Mogę zrobić 4, mogę zrobić 8, mogę zrobić 10. Mogę nawet codziennie po 4 pracować. Aby mi się na karcie zgadzało. Z tym że ja tam jadę sobie zarobić a nie się poopierdalać (co czynię 10 miesięcy :D), także wiesz. W sumie 2 weekendy w miesiącu pracuje, 2 sobie zwiedzam Badenię.

Ale ja tam mam nadzór. Przecież nie jestem od razu jakimś kurwa kierownikiem projektu :P... A ten... Jakiś fajny zestaw? :P
Lepij odkładaj na tego dżej-pi-ema ;)
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
@Wolfhorsky  mówiłeś że nie sprzedajesz...

Spoiler
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
@Wolfhorsky  mówiłeś że nie sprzedajesz...

Spoiler
Kamil, tak już mam, że uczuciach zmienny jestem ;)
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Kamil, tak już mam, że uczuciach zmienny jestem ;)

Gratuluję żonie :D
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Kamil, tak już mam, że uczuciach zmienny jestem ;)

Gratuluję żonie :D
:D Tutaj constans, więc gdzieś musi być wentyl ;)
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Koleś chciał 7k a pracodawca wycenił go na 5k. Co w tym januszowego? Pokory trochę.

 To, że:
- 7k bez nadgodzin to nie była propozycja ‘z dupy’ tylko jak najbardziej realna biorąc pod uwagę jego umiejętności i doświadczenie. Jak też napisałem – tyle w innej firmie dostał. Przekładając na język gitarowy: Gibsony LP Studio chodzą po 2,7-3,3k. Akurat masz takiego na sprzedaż. Może nie idealny, ale spokojnie wystawiasz go za 3k i wiesz, że za tyle sprzedaż. A ktoś Ci mówi, że weźmie za 2400zł. 
- pracodawca z góry założył mu czas pracy dłuższy niż 8 godzin, jako normę i dla takiego czasu pracy skalkulował wynagrodzenie.
Pokory czasem mam aż za dużo. ;)
Pewnie zaraz ktoś napisze, że mi się w dupie poprzewracało z tą pracą powyżej 8 godzin. Wiadomo, że zawsze coś może ‘jebnąć’ i trzeba zostać dłużej. To jak najbardziej rozumiem. Ale przez dwa lata w poprzedniej wyrobiłem wystarczająco dużo nadgodzin, żeby, inaczej tego nie nazwę, nauczyć się szanować siebie i swoje zdrowie. To nie były nadgodziny „a, to sobie poskręcam długopisy trochę dłużej dzisiaj”, tylko przy dość stresujących i odpowiedzialnych rzeczach (powiedzmy, ze jak na przykład czegoś nie dopilnowałem, to przez 2 dni 50 osób nie miało co robić).

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Koleś chciał 7k a pracodawca wycenił go na 5k. Co w tym januszowego? Pokory trochę.

 To, że:
- 7k bez nadgodzin to nie była propozycja ‘z dupy’ tylko jak najbardziej realna biorąc pod uwagę jego umiejętności i doświadczenie. Jak też napisałem – tyle w innej firmie dostał. Przekładając na język gitarowy: Gibsony LP Studio chodzą po 2,7-3,3k. Akurat masz takiego na sprzedaż. Może nie idealny, ale spokojnie wystawiasz go za 3k i wiesz, że za tyle sprzedaż. A ktoś Ci mówi, że weźmie za 2400zł. 

No to mówię mu: "Dzięki za ofertę, nara". Wielki mi problem :facepalm:
Mój znajomy będący dyrektorem w dużym korpo zarabia ponad 40k miesięcznie i dostał ofertę od rekruterki na manualnego testera oprogramowania. Było trochę śmiechu, ale nikomu nie przychodzi do głowy narzekać, że zły janusz biznesu próbował go wydymać xD
« Ostatnia zmiana: 03 Cze, 2016, 10:54:04 wysłana przez pivovarit »

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Oczywiście, że żaden problem. Tylko przez własne doświadczenia jestem bardziej wyczulony na takie rzeczy i wspomniałem. ;)
Tak w temacie, to chyba nawet dzisiaj widziałem newsa, że w jakimś banku zalecili  pracownikom nie siedzieć po 19 w piątki, a w sobotę zaczynać dopiero po 12.  Wow! :D


Posty połączone: 03 Cze, 2016, 12:02:07
- a przepraszam, kiedy masz się dorabiać? Na emeryturze? Czy jak jesteś bezdzietnym singlem? Wiem, że do Wiedźmina ciągnie, ale Ci gwarantuję, że wszystko kwestia dobrego planowania...

Uciekł mi wcześniej Twój post.
Ciągnie do Wiedźmina, ale najpierw skończę Tomb Raidera. :P Wiesz, nie pamiętam, kiedy spędziłem przy konsoli więcej niż 3 godziny  w tygodniu, więc to mi nie rozwala życia. :)
Ale odnosząc się do przykładów, o których pisałem: bardziej się dorobisz mając 7k miesięcznie za 10 godzin dziennie, czy mając 7k miesięcznie za 8 godzin dziennie? Co wybierasz? Finansowo wyjdzie na to samo.  Tylko w drugiej opcji jesteś zdrowszy fizycznie i psychicznie i masz dodatkowy czas na naukę języka, inne szkolenia, czy czasem dla relaksu tego nieszczęsnego Wiedźmina.
Takie wybory miałem na myśli, a nie „7k za 10 godzin dziennie, czy 4k za 8 godzin dziennie?”
« Ostatnia zmiana: 03 Cze, 2016, 12:02:08 wysłana przez aciek_l »

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
....
W prywatnych gabinetach też jest różnie i poziom chamstwa ludzi czasem mnie zaskakuje :(

Hm.. mnie już chyba nie, bardziej dzisiaj zaskakuje mnie ujmująca uprzejmość nie wynikająca z niczego oprócz uprzejmości jegomościa.
Rozwiń, bo nie rozumiem, ale mnie zaintrygowało co miałeś na myśli.  :o

Cóż tutaj rozumieć, jest źle, bo bardziej zaskakuje mnie i jest niespodziewana ludzka zyczliwość i zrozumienie, niż chamstwo.

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
....
W prywatnych gabinetach też jest różnie i poziom chamstwa ludzi czasem mnie zaskakuje :(

Hm.. mnie już chyba nie, bardziej dzisiaj zaskakuje mnie ujmująca uprzejmość nie wynikająca z niczego oprócz uprzejmości jegomościa.
Rozwiń, bo nie rozumiem, ale mnie zaintrygowało co miałeś na myśli.  :o

Cóż tutaj rozumieć, jest źle, bo bardziej zaskakuje mnie i jest niespodziewana ludzka zyczliwość i zrozumienie, niż chamstwo.
A no tak. Jest to patologiczny układ, że normę i dobro postrzegamy jako coś wyjątkowego, a chamstwo jako coś typowego :(
Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Noc kultury w Lublinie, kilka znajomych kapel obstawia całkiem zajebiste koncerty a ja w domu 38 stopni gorączki i płuca wypluwam. No zajebisty kurwa tajming, super lato 10/10

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Muszę cyfrowo zeskanować foty, jak w tzw. młodości miałem 39st. i mię ziomki wyciągnęli na spacer po plaży ("bo będą fajne dupeczki" - i były! :))) i pojechałem - i mi przeszło!!

Krótko mówiąc: bym poszedł.
Paczki z głów!

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
I prawdopodobnie by mi nawet na dobre wyszło bo jak się okazało to żadna angina/grypa/rak powieki tylko jakiś prosty wirus. Pewnie wystarczyłoby pół litra lokalnego szpecyfiku i po wczorajszej niedoli zostałby tylko syndrom dnia poprzedniego i napoczęte pudełko fervexu a tak... no cóż, pozostaje mi obejść się smakiem :l

Offline Aremenius

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 393
  • HUE
Że już trzeci dzień kurwa nie mam ciepłej wody, zjem śniadanie i jadę się wyjebać na bóstwo do kobiety, no ale kurwa mać... Pracuj w restauracji - musiej się płukać zamiast myć GODDAMNIT

I przy okazji, woda miała być 3 doby temu, plus dopiero jak dzisiaj o godzinie 7 zadzwoniłem i opierdoliłem 3 osoby po kolei to się czegokolwiek dowiedziałem...