Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1694304 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Mnie wkurwia, że wracamy sobie z babeczką z wyborów i na przystanku przypierdolił się jakiś kibol, a konkretnie to debil. Bardzo chciał mnie sprowokować, więc wyrwał z ręki efajka. Wysoki był kurewnie, więc ciężko było sięgnąć do ryja, ale jakoś dałem radę. Później się jeszcze głupio tłumaczył, że to był żart i w ramach zemsty zadzwonił po kolegów, którzy i tak się nie pojawili, więc albo go olali, albo to byli tacy wyimaginowani koledzy. W każdym razie, pomimo słusznego rozwiązania sytuacji, cały wieczór spierdolony przez takiego debila.

Miłe jest tylko rozczulające wspomnienie lubej, która robi tulipana ze znalezionej butelki i grozi debilowi, gdy ten dzwoni po kolegów :) (tutaj melodia z lovestory)
Ale całokształtem mocno wkurwiająca sytuacja, że komuś się nudzi na tyle, że przeszkadza mu wygląd obcego faceta na ulicy. Jakby miał jakieś zajęcie w życiu to pewnie by się nie oglądał za facetami.

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
...Ale jak tak się głębiej zastanowić, to szkoda nawet takich. Jak bardzo muszą mieć smutne życie, że wpierdalają się w czyjeś bez kompletnie żadnego powodu.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Teoretycznie też mi ich szkoda ;]

A jeszcze się pofrustruję... wczorajsza sytuacja to było tylko takie dopełnienie świetnego weekendu. Zaczął się od tego, że w piątkowy wieczór cieszyliśmy się z babeczką skończonym remontem w nowym mieszkaniu, ze szczególnym wyróżnieniem funkcjonującej kuchni, po 1,5 miesiąca żarcia na wynos. Jeszcze udało się bardzo szybko załatwić remont dachu w spółdzielni, bo w jednym małym miejscu była plama na suficie (przeciekło z dachu na strych, ze strychu do nas). I w ten piękny piątkowy wieczór gotujemy sobie w kuchni, a tu nagle burza i ulewa. Lubimy taką pogodę (z okna oczywiście;)), więc zrobiło się jeszcze sympatyczniej... ale nie na długo. Okazało się, że Ci upośledzeni dekarze nie zabezpieczyli na taką okoliczność dachu w rozbiórce. I całe nasze kurwa nowo-wyremontowane mieszkanie zalane, razem z tym całym smrodem ze strychu (stara kamienica w centrum). Było pięknie, stara kamienica, wysokie pokoje, wszystko na biało, a teraz w prawie każdym pomieszczeniu jest sufit w barwach różnych odcieni gówna.

I cała reszta piątkowego wieczoru spędzona w deszczu z durnymi dekarzami, żeby przypilnować czy dobrze wszystko zabezpieczą, zamiast radosnego świętowania skończonego mieszkania z babeczką :/

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Unia srunia, kurwa. Trasę 354 km jechałem dziś 18 godzin. Kocham Cię PKP!

Spoiler
Sprzedaj Fraktala - kup Corse czy coś, bo życie Ci ucieka! ;) Normalnie bym tak zrobił po takiej akcji...
Paczki z głów!

Offline MadYarpen

  • Pr0
  • Wiadomości: 587
  • Petrolhead
Teoretycznie też mi ich szkoda ;]


I cała reszta piątkowego wieczoru spędzona w deszczu z durnymi dekarzami, żeby przypilnować czy dobrze wszystko zabezpieczą, zamiast radosnego świętowania skończonego mieszkania z babeczką :/

Nie martw nic, wychodzi przecież na to, że jeszcze nie jest skończone, więc świętowanie przed wami :P

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
@nikt  ja tak całkiem poważnie, ja bym chciał uwierzyć w te postulaty Korwina, brzmią na prawde dobrze. Ale co jeszcze pozostało do sprywatyzowania by starczyło na emerytury dla obecnych emerytów rencistów, i na tych którzy za kilka lat przejdą na emeryture. Jak plan ma Korwin odnośnie ludzi nie radzacych sobie by uzbierać na ubezpieczenie.
Przecież jest takich sporo. Podatek obrotowy zamiast VAT a co z zależnościami całej unii ( ja poki co wole byc niz nie byc w UE ) Na jakim poziomie ten obrotowy podatek i jaki w odniesieniu do róznych gałęzi przemysłu. Przecież co gałąź to inny udział poszczególnych kosztów. Przeca to już przerabialiśmy i ludzie jęczeli na podatek obrotowy. A ze wg Korwina sprawdza sie to w Australii to osobna sprawa.
Ja zdaje sobie sprawe ze czasami najprostsze rozwiązania są nalepsze i najskuteczniejsze, ale weź zwolnij 90% urzedników, przecież sam zdajesz sobie sprawe co sie bedzie działo. Ok to wszystko z mojego pkt widzenia brzmi zajebiście ale co zrobić i jak zagospodarować ten czynnik ludzki zeby sie jeszcze większy bajzel nie zreobił.
Nie wiem, mam spore wątpliwości. Bardzo bym chciał by było normalnie, to ładne hasło jednak dlaczego są kraje które są w UE i mogą mieć normalnie, czy doprawdy trzeba nam wzorców z antypodów a tutaj w Europie nie ma ?

Jeszcze jedno odnośnie Rosji . Wg mnie z nią jest taki problem iż ciężko z nimi normalnie handlować, Oni muszą uzalezniać . Nie potrafią normalnie sprzedać zarobić , zawsze musi być w to wplatana jakaś kombinacja, dzisiaj dadzą tanio jutro zakręcą kurek zwalając przy tym na wszystko co sie da, jedynie nie na swoje machloje.  Przepisy fitosanitarne, przeca to kpina co chwile waląca tak polityką ze sie odechciewa ruskich jako kontrachentów. Owszem rynek zbytu ogromny i bogaty ale, zawsze jest tam jakieś ale.
« Ostatnia zmiana: 27 Maj, 2014, 09:29:56 wysłana przez commelina »

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Teoretycznie też mi ich szkoda ;]


I cała reszta piątkowego wieczoru spędzona w deszczu z durnymi dekarzami, żeby przypilnować czy dobrze wszystko zabezpieczą, zamiast radosnego świętowania skończonego mieszkania z babeczką :/

Nie martw nic, wychodzi przecież na to, że jeszcze nie jest skończone, więc świętowanie przed wami :P
Może rzeczywiście zabrakło mi optymistycznej perspektywy. Przecież teraz możemy świętować drugi raz! :D W takim razie muszę tym dekarzom serdecznie podziękować ;)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Idź pan fchooi z takim świętowaniem ;)  Moja płakałaby ze złości pół roku.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Z moją to samo :(. Ale przekażę jej optymistyczną perspektywę i może się przekona. (Ale bardziej prawdopodobne, że dostanę w ryja).

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 047
Unia srunia, kurwa. Trasę 354 km jechałem dziś 18 godzin. Kocham Cię PKP!

Spoiler
Sprzedaj Fraktala - kup Corse czy coś, bo życie Ci ucieka! ;) Normalnie bym tak zrobił po takiej akcji...

Nadal taniej (i wygodniej) jest mi podróżować pierwszą klasą. Poza tym zbyt przyzwyczaiłem się do Fractala i nie chcę wracać do Line6 albo innych wtyczek.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Wkurwia mnie, że wśród programistów też zdarzają się grafomani. I niestety muszę pracować nad ich wypocinami. :facepalm:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Unia srunia, kurwa. Trasę 354 km jechałem dziś 18 godzin. Kocham Cię PKP!

Spoiler
Sprzedaj Fraktala - kup Corse czy coś, bo życie Ci ucieka! ;) Normalnie bym tak zrobił po takiej akcji...

Nadal taniej (i wygodniej) jest mi podróżować pierwszą klasą. Poza tym zbyt przyzwyczaiłem się do Fractala i nie chcę wracać do Line6 albo innych wtyczek.
Dear Niedziu... Oj, oj... Nie powiesz mi, że odkręcenie gały volume na 11 we własnym samochodzie nie ma startu do tutut tutut w PKP ;). Można robić co się chce, including pierdzenie na zawołanie, zatrzymać się w dowolnym momencie na ekologiczne siusiu... A najbardziej wkurzałyby te stracone godziny życia! Miałbyś dla swojej :love: parę godzin więcej - sam wiesz co można w tyle czasu zwojowac  z nieoporną kobitką... Kup pan Corse, a jeszcze wujku podziękujesz! :D

A jeszcze mnie wpienia, bo śniła mie się najlepsza na świecie sygnaturka pod posty - i jak się obudziłem to ją zapomniałem!!! ;)
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2014, 21:23:10 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 047
Baciu, ja w tym pociągu zazwyczaj śpię, bo nawet samochodem nie mam wyjścia tylko jechać nocą. Za kółkiem jest to raczej niemożliwe :)
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Mądry i rozsądny ... o Niedziu mówie.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Znajoma mawiała - nie śpij, bo Ci dziecko podrzucą!

Jarek: trasa Pryszcz - Gorzów to 4,5h samochodem, nawi pokazuje mi, że w najgorszym przypadku 4h48". Versus 18 godzin to raczej nie widzę tu realnych korzyści. Życie mamy jedno, w pozostałe 13 godzin można np. odmienić sobie i komuś los, odebrać 10 porodów, uwalić się i wytrzeźwieć, być na 4 koncertach na terenie województwa, itd, itd.............
Paczki z głów!

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Za ile masz tę Corsę do opchnięcia?

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 047
Maciek, jak spieprzy mi się samochód gdzieś w trasie to moja podróż może trwać tyle samo, a nawet dłużej. Rozważyłem wszystkie, wszelakie, najróżniejsze, najbardziej skrajne i abstrakcyjne za i przeciw kupna auta, nadal wygodniej i taniej jest mi kupić bilet w pierwszej klasie.

Realnie podróż samochodem na tej trasie to niewiele ponad 5 godzin, sprawdzone czterokrotnie. Natomiast pociągiem najszybsze połączenie jakie mam to pięć i pół godziny... z trzema przesiadkami! Średnio jest to 6-7h z jedną przesiadką i ten czas jest idealny by się sensownie przespać.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
Maciek, jak spieprzy mi się samochód gdzieś w trasie to moja podróż może trwać tyle samo, a nawet dłużej.

Jeżdżę legalnie od 1...2...3... 21 lat! Liczba spieprzeń samochodu w trasie, że się nie dało jechać: RAZ (bo dachowanie). To nie czasy Syren i 125p.


Cytuj
Realnie podróż samochodem na tej trasie to niewiele ponad 5 godzin, sprawdzone czterokrotnie. Natomiast pociągiem najszybsze połączenie jakie mam to pięć i pół godziny... z trzema przesiadkami! Średnio jest to 6-7h z jedną przesiadką i ten czas jest idealny by się sensownie przespać.

Eee, no to gdzie te 18 godzin, men, słabo! Kasuję posty, pierdolę, z czym do ludzi - to se PKP-uj i nie marudź ;)

Paczki z głów!

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
i always go full retard

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Nowy basista = nowe problemy? :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Znajoma mawiała - nie śpij, bo Ci dziecko podrzucą!

Jarek: trasa Pryszcz - Gorzów to 4,5h samochodem, nawi pokazuje mi, że w najgorszym przypadku 4h48". Versus 18 godzin to raczej nie widzę tu realnych korzyści. Życie mamy jedno, w pozostałe 13 godzin można np. odmienić sobie i komuś los, odebrać 10 porodów, uwalić się i wytrzeźwieć, być na 4 koncertach na terenie województwa, itd, itd.............

Trasa Pryszcz Gorzów trzeba liczyć 4,5-5godz. Gdy miałę sklep we Wrocławiu trase z Gd. do Wr pokonowałę czasami i dwa razy w tygodniu. Uwierz, po kilku razach rzygasz tą jazdą . Z przyjemnością wsiadałę do pociągu i miałem wywalone na wszystko. Nawet już nie przeliczałem , zwyczajnie masz dość , a taki pociąg zazwyczaj jest to chwila na zwolnienie tempa (nomen omen  ;) ) i chwilę oddechu.  Axe to frajda i relaks Corsa to w tym przypadku ani frajda ani relaks jedynie jakaś tam konieczność-niekonieczność.
Jedyne co mogę potwierdzić to to ze, we w miarę zadbanym samochodzie rzadko zdarza sie awaria na trasie w czasie równomiernej pracy. Oczywiście nie jest niemożliwa bo są ale awarie takie są w mniejszości.

Offline benkai

  • The Resolver
  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Nowy basista = nowe problemy? :P

Z tymi trepami problemy sa zawsze takie same i zawsze od nowa.

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 879
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Nowy basista = nowe problemy? :P

Z tymi trepami problemy sa zawsze takie same i zawsze od nowa.

Wszystkie te problemy bledną jednak wobec problemów z gitarzystami.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
A mnie wkurwia teraz najbardziej to, że 25 lat doświadczenia w reklamie nie jest argumentem przy zatrudnianiu się w firmie reklamowej.
W sumie to jedynie do głowy przychodzi mi koment w stylu "LOL"...

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Bo teraz chcą młodych po studiach, żeby słuchali poleceń bezdyskusyjnie.