Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643536 razy)

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
Wierząc i KOCHAJAC swoich bliskich masz na to racjonalne przesłanki ???? . Dzieci kochaja bezwarunkowo nawet wrednych rodziców. Często zakochujemy się i pytani nie potrafimy odpowiedzieć za co właściwie daną osobe kochamy. Pojawiają sie setki mniej lub bardziej waznych powodów ale sami i tak mamy wątpliwośc skąd to sie bierze.
Potocznie mówimy jest chemia ale tak na prawde cholera wie co jest.

chyba zle sie wyrazilem:/ mialem na mysli ze gdyby sprobowac wytlumaczyc to wylacznie z empirycznego punktu widzenia to uwazam ze jest to mozliwe. Co innego ze kwestia bezwarunkowej milosci, rodzicielstwa, zakochiwania sie ma o wiele szerszy kontekst i nalezaloby zahaczyc o kilka dziedzin nauki - chocby kwestia hormonow w naszym organizmie.


Kilka tysięcy lat temu powiedziałbyś mi że z nieba było bum, błysk i dzungla się palić. To musiał być bóg.


nominuje na cytat sezonu!!!!!!!!!! :D

@Sylkis

no ja z kolei mam znajomych ktorzy medytuja, gdzie jedno z nich uwaza ze udalo jej sie cos takiego jak projekcja astralna. Mimo wszystko sa to doswiadczenia subiektywne dla tej osoby.
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline Dun

  • TW
  • Gaduła
  • Wiadomości: 424
O, to, to.
Wierząc i KOCHAJAC swoich bliskich masz na to racjonalne przesłanki ???? . Dzieci kochaja bezwarunkowo nawet wrednych rodziców. Często zakochujemy się i pytani nie potrafimy odpowiedzieć za co właściwie daną osobe kochamy. Pojawiają sie setki mniej lub bardziej waznych powodów ale sami i tak mamy wątpliwośc skąd to sie bierze.
Potocznie mówimy jest chemia ale tak na prawde cholera wie co jest.
A to, to akurat całkiem dobrze zbadane jest ;) (choć oczywiście jest jeszcze sporo do odkrycia). Sam nie jestem psychiatrą (a prawidłowe wyjaśnienie tego, o czym tutaj mówisz wymaga porządnego zaplecza w wiedzy z biologii i psychologii), ale wiem o tym na tyle, żeby być pewnym, że np. ta potoczna wcale nie jest taka potoczna. Oczywiście tam jest więcej, no ale właśnie kontekst ewolucyjno-biologiczno-psychologiczny daje całkiem ładny obraz, że wcale nie taka cholera wie co to jest. ;)

To są akurat zagadnienia bardzo proste do wytłumaczenia - ot teoria ewolucji + trochę chemii. Biorąc za prawdziwe twierdzenia darwinistów, zachowania takie jak miłość do potomstwa, troskę o bliskich etc, ludzie dzielą ze swoimi "braćmi mniejszymi" - zwierzętami. Kochając swoje dziecko człowiek kocha swoje geny, które przekazuje dalej i dalej w procesie prokreacji. Podobnie czyni samica dzika (locha), niedźwiedzica etc, etc (przykładów od cholery).

Człowiek zakochujący się w osobniku płci przeciwnej/zbieżnej ulega "czarom" substancji o wdzięcznej nazwie "feromony". Ofkorz nadal są spekulacje, czy człowiek takowe wytwarza - pytanie jednak czemu niby nie, skoro dużo prostsze organizmy (np. owady) są w stanie feromony produkować?

Niestety, wszystko niby proste, jednak myśląc w ten sposób znacznie upraszczamy postać człowieka - do worka pełnego łańcuchów DNA i związków chemicznych. Pytanie, czy fakt wytworzenia przez cywilizację ludzką "rozumu" jest powodem, by uprościć samego siebie do tak płytkiej formy/czy chęć wyniesienia siebie ponad worek wypełniony chemią jest powodem, by tłumaczyć sobie własne istnienie obecnością istoty wyższej?

FUK, temat zamienia się w ciąg tldr...

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Jakbym wierzył ludziom na słowo to bym wieki temu ściął włosy, stracił wszystkie oszczędności i teraz studiował kulturoznawstwo.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Człowiek zakochujący się w osobniku płci przeciwnej/zbieżnej ulega "czarom" substancji o wdzięcznej nazwie "feromony". Ofkorz nadal są spekulacje, czy człowiek takowe wytwarza
Przepraszam, ale chcesz powiedzieć, że niby to wszystko nieprawda?
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=feromony

Ja bym z takimi twardymi dowodami nie dyskutował.

« Ostatnia zmiana: 11 Gru, 2012, 11:54:12 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
No akurat trochę więcej tu wchodzi w grę, niż tylko feromony (o ile one rzeczywiście mają znaczenie - naukowcy się tutaj spierają), z bagażem doświadczeń na czele. Jeśli podasz lasce, która ci się podoba, do wypicia chemiczny eliksir miłości taki, jaki produkuje nasz mózg (te wszystkie dopaminy oksytocyny i w chuj innych), to masz marne szanse, że zakocha się w tobie - za to ogromne, że nagle rozogni się np. uczucie do jej byłego, lub co gorsza wytworzy się "taka" miłość do jej psa/kota ;)

A co do gadania o upraszczaniu nas do czegoś no to aż nie chce mi się pisać dlaczego to nie dość, że sentymentalne, to jeszcze bzdurne...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Sylkis - załóżmy przez chwilę, że jesteśmy hetero. Każdy element wyglądu kobiety jest przez nas oceniany. I nie pod kątem estetyki, ale de fuckto rozmnażania. Białe zęby, puszyste włosy (byle na głowie) - nie brak ocenianemu organizmowi niezbędnych składników mineralnych. Stosunek talii do bioder 7/10 - właściwa równowaga hormonalna. Itd. itp. Geny nami kierują, jak byś nie chciał nas wysoko na drabinie postawić.
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Chyba nie do mnie powinieneś to kierować ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Sylkis - załóżmy przez chwilę, że jesteśmy hetero.
Racja, przepraszam zatem :P.
Paczki z głów!

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Smutni jesteście skoro miłość musicie sobie naukowo tłumaczyć.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Czasami tak łatwiej zdzierżyć...
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Smutni jesteście skoro miłość musicie sobie naukowo tłumaczyć.
Ja nie muszę. Ale co to zmienia? Mnie tam natura ludzka interesuje i nie wiem co w tym smutnego.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 866
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Smutni jesteście skoro miłość musicie sobie naukowo tłumaczyć.

Najpierw musieliby naukowo dowieść, że coś takiego w ogóle istnieje. 
« Ostatnia zmiana: 11 Gru, 2012, 15:05:11 wysłana przez theremin »
4string

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
Tak trochę zakurwię z offtopicu- wkurwia mnie panująca za oknem pogoda, śnieg z deszczem i gówno na chodnikach. Dziękuję, możecie kontynuować.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
Tak trochę zakurwię z offtopicu- wkurwia mnie panująca za oknem pogoda, śnieg z deszczem i gówno na chodnikach. Dziękuję, możecie kontynuować.

a mnie bardziej od gowna na chodnikach, wkurwia ta jebana sól ktora rozpierdala buty, nie wazne ile pastujesz. Gówno na chodniku chociaz ominiesz a sól sypią wszędzie....
« Ostatnia zmiana: 11 Gru, 2012, 15:54:52 wysłana przez escape_artist »
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Na osiedlu domkowym nikt solą nie sypie, nie opłaca się. Każdy napierdala popiół z kominka :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline thornado2

  • Gaduła
  • Wiadomości: 201
Na osiedlu domkowym nikt solą nie sypie, nie opłaca się. Każdy napierdala popiół z kominka :D

Z gwoździami ? :D

Offline Winged

  • Gaduła
  • Wiadomości: 139
bo nawet mocno naciągane sa bardziej prawdopodobne

Po za tem te "mocno naciągane teorie" udało się ludzkości jakoś uzasadnić zjawiskami fizycznymi i chemicznymi. A istnienie tzw boga jest dalej tylko teorią która nie ma nawet minimalnej naukowej podwaliny która by ją mogła potwierdzać. Tu raczej istnienie boga jest mocno naciągana teorią dziejów ludzkości

A ja pociągnę a co :P . Jaki sens miała by wiara jeśli można by ją było uzasadnić ? Czy wierząc swoim bliskim potrzebujesz uzasadnienia tego? Czy komukolwiek udało się zdefiniować zjawiskami fizycznymi w jaki sposób rodzą sie myśli w naszej głowie i to na jakiej zasadzie je zmieniasz ? Jak zjawiskami fizycznymi uzasadnisz lewitowanie kolesi w Tybecie , to ze ktoś jest gejem a ktoś nie, Dlaczego niby wielki wybuch miałby się kłócić z istnieniem Boga, jak wytłumaczysz ozdrowienia i wpływ naszych mysli na nasze istnienie, wizualizacje. autosugestie i wiele innych.
Dązenie i oczekiwanie by wszystko było wytłumaczalne to w zasadzie smutny widok ludzkości.

Mamy jeszcze takie rzeczy jak telepatia i telekineza której byłem świadkiem, jak to wytłumaczysz ?
Zamieszałeś. W takim razie zacznijmy od początku. Wiara, to rzecz nabyta, więc załóżmy człowieka, który wyjściowo nie wierzy, następnie zaczyna. W takim razie: w co wierzy? W boga - w tej sytuacji są dwie możliwości. Może przyjąć za prawdziwy albo jeden z modeli prezentowanych przez istniejące religie i sekty teistyczne, albo może sam skonstruować pewien model ideowy - swoją własną interpretację, własne rozumienie boga.
Jeżeli chodzi o najpopularniejsze religie współczesne możemy wyróżnić pewne cechy wspólne przypisywane bogu: nie jest elementem świata fizycznego(profanum), jednocześnie ma na ten świat wpływ i jest poznawalny przez umysł ludzki, ponadto jest świadomy, jest fundamentalnym czynnikiem odpowiedzialnym za powstanie świata fizycznego. Jeżeli chodzi o resztę cech, to już raczej indywidualne "prawdy" konkretnych religii(czyli wszystko to, co ma sprawiać, że firmie się dobrze wiedzie). Tworzenie własnej interpretacji daje trochę większą dowolność, jednakże zazwyczaj wymienione wyżej cechy wspólne dla większości religii są zachowane. W mojej opinii w przypadku nie zachowania, którejś z nich lepiej odejść od stosowania nazwy "bóg".
Z powyższych cech solą w oku dla mnie jest przede wszystkim "świadomość" z racji tego, że zakłada to pewien predestynowany fatalizm - fatalizm opatrzności(odrzucając jednocześnie, kategorycznie fatalizm przypadku). Tu mogę przywołać przykład mojego ojca, który uznaje swój własny model, w którym świadomość boga jest wątpliwa, a co najwyżej nieoznaczona. Boli mnie tylko, że mimo to obstaje przy nazywaniu tego bogiem.
Jeżeli prócz "świadomości" odejmiemy również odejmiemy "uznanie za czynnik stwórczy"(do którego też ma niemało zastrzeżeń), to bez żadnych ogródek możemy nasz model boga(w sumie bogini) nazwać matematyką, przy założeniu, że matematykę uznamy za pierwotną(pogląd w europie wywodzący się od Platona, który ja popieram, z tymże warto zaznaczyć, że Platon ten pogląd uogólnił na duchowość ludzką i etykę, czym dał podwaliny dla chorobliwego dogmatyzmu ery gwiazdozbioru ryb - ery chrześcijańskiej).
Samą czynność stwierdzenia, że wierzy się w boga takiego, a takiego, pewien niemiecki filozof zakwalifikował, jako tzw. sąd syntetyczny aprioryczny, ale mniejsza o nazwy. Chodzi o przyjęcie nowej prawdy kierując się nie doświadczeniem, a umysłem. W oczach religii naszego świata nie uznawanie istnienia żadnego boga, jak i wyznawanie nieoznaczoności w tej kwestii, jest postrzegane, jako brak pokory. I niech będzie - to może nie być nawet wyjątkowo dalekie od prawdy. Do uznania istnienia matematyki, jako nauki będącej po prostu narzędziem w rękach człowieka nie potrzeba sądu apriorycznego, natomiast do uznania jej za pewną ideę pierwotną już tak - jest to sąd takiej kategorii, jak wiara w boga. Niezdolność do sprawnego obcowania z królową na poziomie nazwijmy to stosownym do wieku i okoliczność można za to postrzegać, jako częściowa niesprawność na polu intelektualnym. Co do tego, które obrządki kultu są piękniejsze, czy mantry odmawiane na klęczkach, czy robienie zadanek, rozwój osobisty(w ciągu trwania jednej mszy można obejrzeć na yt jeden 50minutowy wykład), jest to już kwestia gustu. Dla mnie wydaje się być korzystniejszym posiadanie mniej pokory, a więcej władzy w umyśle.
PS.: Nie odbierajcie tego, jako ataku na wszystkich bożników(przeciwieństwo bezbożnika). Przejścia z przypadku ogólnego w szczegółowy miały slużyć lepszej obrazowości.

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 588
  • Biegnę ci wpierdolić.
Wkurwiają mnie upośledzeni (?) budowlańcy, bo chyba inaczej tego kurwa nazwać nie mogę. W regulaminie mojego osiedla jest napisane, że cytuję: "głośne prace remontowe muszą być wykonywane w godzinach od 9:00 do 18:00" i kurwa nie rozumiem, co w tym stwierdzeniu jest dla niektórych niezrozumiałego, bo napierdalanie zaczyna się zazwyczaj od godziny 8 a kończy nie wiem, też po czasie (w tym momencie jest 20:15 i dalej mi napierdalają nad łbem). Czy te tępe skurwysyny mają we łbie dwie szare komórki? Jedną odpowiedzialną za napiedalanie młotem, a drugą od obsługi wiertarki udarowej? Mogli by wyhodować trzecią, od kurwa pilnowania godzin :facepalm: Zgłosiłem do administracji i ochrony, pomogło na 1 dzień :facepalm:

Z innej strony, trzeba być kurwa zjebem do kwadratu, żeby kupić sobie mieszkanie, a potem wypierdolić z niego WSZYSTKIE ściany, po czym murować na nowo. Skoro kurwa nie pasuje taki układ ścian, to dlaczego nie wybrać takiego mieszkania, które nie ma tych ścian prawie wcale? A wiem kurwa, że są takie dostępne.

Z trzeciej strony, przyjmę propozycję jak uprzykrzyć życie skurwysynom. Niestety, napierdalanie na paczce 4x12 nie wchodzi w grę, bo pode mną mieszkają całkiem mili ludzie.

PS. Wkurwiają mnie textwalle w tym temacie.

Dziękuję, miłego wieczoru.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Nasraj na wycieraczkę.

Albo obrzygaj klamkę.

Opryskaj dokładnie drzwi kocimiętką i nawpierdalaj za ich kratę na klatce (bo to blok jest, ni?) stado brudnych, bezdomnych kotów.

Ewentualnie bądź upierdliwym społeczniakiem ze zgłaszaniem ich codziennie (dwa razy dziennie?).

Spoiler
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Jakub_Z.

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Matowy
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Kolejki niesamowite. Jeszcze moment, a będzie można od ludzi miejsca kupować. Kurwa.


Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Wkurwiają mnie upośledzeni (?) budowlańcy, bo chyba inaczej tego kurwa nazwać nie mogę. W regulaminie mojego osiedla jest napisane, że cytuję: "głośne prace remontowe muszą być wykonywane w godzinach od 9:00 do 18:00" i kurwa nie rozumiem, co w tym stwierdzeniu jest dla niektórych niezrozumiałego, bo napierdalanie zaczyna się zazwyczaj od godziny 8 a kończy nie wiem, też po czasie (w tym momencie jest 20:15 i dalej mi napierdalają nad łbem). Czy te tępe skurwysyny mają we łbie dwie szare komórki? Jedną odpowiedzialną za napiedalanie młotem, a drugą od obsługi wiertarki udarowej? Mogli by wyhodować trzecią, od kurwa pilnowania godzin :facepalm: Zgłosiłem do administracji i ochrony, pomogło na 1 dzień :facepalm:

Z innej strony, trzeba być kurwa zjebem do kwadratu, żeby kupić sobie mieszkanie, a potem wypierdolić z niego WSZYSTKIE ściany, po czym murować na nowo. Skoro kurwa nie pasuje taki układ ścian, to dlaczego nie wybrać takiego mieszkania, które nie ma tych ścian prawie wcale? A wiem kurwa, że są takie dostępne.

Z trzeciej strony, przyjmę propozycję jak uprzykrzyć życie skurwysynom. Niestety, napierdalanie na paczce 4x12 nie wchodzi w grę, bo pode mną mieszkają całkiem mili ludzie.

PS. Wkurwiają mnie textwalle w tym temacie.

Dziękuję, miłego wieczoru.

B ( o ) ( o ) B S

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
http://www.tvn24.pl/miss-francji-zbyt-biala-mniejszosci-protestuja,293926,s.html
:facepalm: ja pierdole przegięcie. Aż mi brak słów, choć normalnie jestem za poprawnością polityczną.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
http://www.tvn24.pl/miss-francji-zbyt-biala-mniejszosci-protestuja,293926,s.html
Generalnie to nie jestem rasistą. Ale buty z czarnej skóry to bym chciał mieć... a nie... czekaj... przecież już mam! :D
synkopy to guwno