Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643655 razy)

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
RWE mnie wkurwia. Na 2012 zrobili nam prognozy 388,30/2 miesiące (dwie osoby w kawalerce 30m^2, jeden laptop i normalne wyposażenie kuchenne), którejś faktury nie zapłaciliśmy (nie zauważyliśmy) i bez żadnego upomnienia wyłączyli nam w sierpniu prąd. Za ponowne włączenie płaci się 90 zł. Zapłaciłem, włączyli, zaglądam dzisiaj do nowych faktur i rozliczeń i co się okazuje. Mimo, że z rozliczenia licznika wyszło 400 zł nadpłaty i mam stan konta na plusie, to doliczyli mi jeszcze fiuty za coś karne odsetki. Czaicie? Najpierw sobie zawyżają prognozy i kredytują się na 0%, ale jak Ty nie zapłacisz tej przesadzonej prognozy w porę to masz karne odsetki. Oczywiście na nowy rok też zawyżyli prognozy. Działa to na skalę masową, taki tani kredyt dla firm energetycznych.

Banda zlodziei, chociazby Energa w mojej okolicy. Idzie jebnac, bo masa ludzi placi te prognozy i rzadko kiedy nadplata jest korygowana. Najlepsze jest to ze wymyslili sobie tak ze jezeli 2 razy z rzedu nie podasz stanu jezeli zadeklarowales sie ze bedziesz sie rozliczac za zuzycie rzeczywiste to wpierdalaja Ci prognozy i dopiero po roku mozesz znowu rozliczac sie za faktyczny stan.
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
Już jadę. Z grypą.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
A właśnie - przeszedłem w Enerdze na rozliczenie rzeczywiste. Teraz co miesiąc mi ślą ładnie smsa, żebym wpisał stan licznika i smsa, żebym nie zapomniał zapłacić. Polecam!
Paczki z głów!

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
A właśnie - przeszedłem w Enerdze na rozliczenie rzeczywiste. Teraz co miesiąc mi ślą ładnie smsa, żebym wpisał stan licznika i smsa, żebym nie zapomniał zapłacić. Polecam!

a mi HUE nie ślą! nie wiem od kiedy to jest u nich dostepne
« Ostatnia zmiana: 06 Gru, 2012, 14:54:37 wysłana przez escape_artist »
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Już jadę. Z grypą.
Jelitową :>
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 513
  • Venus as a goodboi
Jak tych ludzi od energetyki nie opieprzysz osobiście to robią co chcą. Złodzieje, cwaniaki i oszuści. Dopóki nie zrobisz rabanu nie mają do Ciebie żadnego szacunku.

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
Jak ich opieprzę to też robią co chcą.

Offline sobek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 489
  • Cornford Fanboy
Udcialem sobie w pracy czesc opuszka palca wskazujacego lewej reki, wiec mam chwilowa przerwe od grania :/

Online niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
Jak ich opieprzę to też robią co chcą.

Daj adres, podjedziemy tam z Batem i Vicolem.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Jak ich opieprzę to też robią co chcą.

Daj adres, podjedziemy tam z Batem i Vicolem.

Przykleisz ich do podłogi, a później zbiczujesz? :P
facebook.com/Musza.MorningWood

bandit112

  • Gość
polaki cebulaki


Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Chyba nie załapałem. No ale jesli ktoś jest ateistą to po co mialby potrzebowac chrzest, slub czy katolicki pogrzeb? Bo jeśli potrzebuje, to nie jest ateistą. Ale po za chrztem (który nie jest potrzebny), ślub i pogrzeb bez najmniejszych problemów możesz zrobic bez religijnej szopki.
B ( o ) ( o ) B S

Online niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
polaki cebulaki

( Obraz usunięty.)

Mam sporo beki z takich debilnych demotywatorów :tak:
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Chodzi o to, że jest mnóstwo ludzi deklarujących się jako ateiści ale mimo to biorą śluby kościelne, chrzczą dzieci i wymagają kościelnych pogrzebów. Jest tak jak mówisz g-zs. Chodzi o tych pajaców lecących za modnym ateizmem.
return to monke

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Osobiście NIGDY nie spotkałem nikogo, kogo by dotknęła domniemana "moda na ateizm", o której trąbią religianci, natomiast w realnym świecie istnieje bardzo popularna moda na lansowanie się, jaki to nie jestem zajebisty, bo wierzę i opieram się tej legendarnej "modzie na ateizm". To raz.

Dwa. Bardzo wielu ateistów, wierzcie w to lub nie, często nie ma wyboru, jeśli nie chce stracić partnera i lub skazać się na ostracyzm w rodzinie i otoczeniu. Sam miałem z pół roku temu zonka, jak gadałem ze swoją dziewczyną, która nie wyobraża sobie nie wziąć kościelnego ślubu, oczywiście połówkowy też nie wchodzi w grę... i teraz spróbuj to urobić, jak to wynika głównie ze strachu przed reakcją rodziny itd.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
no i robią to bo rodzice pod tym warunkiem zafundują im np mieszkanie, taki szantaż w wykonaniu najbliższej rodziny.
lub to prawda też modny ateizm który ma taką podstawę że się sama przewraca w takich właśnie momentach życia
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
lub to prawda też modny ateizm który ma taką podstawę że się sama przewraca w takich właśnie momentach życia
Wiem, że czasem sam okropnie formułuję myśli, ale nie potrafię zrozumieć tego zdania.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline CmnD

  • Gaduła
  • Wiadomości: 392
No ale nie ma sensu komentować czyjejś hipokryzji i ignorancji. Jak ktoś jest kretynem i takie zachowania praktykuje, to tylko świadczy o tym, jak bardzo głupim i ślepym jest człowiekiem. Nigdy nie lubiłem rozmów na temat religii, bo zawsze każdy wyskakuje z własną racją i choć cel jest teoretycznie podobny, to po drodze wszyscy pozabijają się o pierdoły.

Ja najzwyczajniej w świecie nie wierzę w żadne nadprzyrodzone siły i inne wyimaginowane stworzenia, ale nie nazywam siebie ateistą. Te słowo straciło kompletnie powagę i teraz ateista = gimbus, który słucha metalu, opuszcza lekcje religii, bo wypisać sie nie może, bo będzie miał w domu bure, który na każdym kroku śmieje się z jakiejkolwiek religii, twierdząc, że osoby, które wierzą (cokolwiek by to nie było) dowodzą swojej głupocie i frajerstwu. Sam się przygotowuje do oficjalnego zrzeknięcia się wiary katolickiej, ale nie ze względu na jakąś modę, czy dlatego, że Nergal targa biblie. Po prostu nie czuje kompletnie przynależności do Kościoła i nie widze sensu w fikcyjnym uczestniczeniu w jego życiu. Jest się chyba na tyle dojrzałym człowiekiem, że czas podejmować konsekwencje swoich decyzji, więc na kościelny ślub, czy też chrzciny nie liczę, ale zarówno ja, jak i przyszła, czy też obecna partnerka życiowa będą musiały to zaakceptować.

Robi się textwall, ale mam wenę. Wybaczcie.

Podsumowując: Dymy o to, że ktoś jest "nieprawdziwym" ateistą, to tak jak bieganie za 12latką z koszulką Metalliki i śmianie się z niej, że przecież ona zna tylko St. Anger i Master of Puppets. My się wkurwimy, że pozerstwo, że schodzi na psy itd. a ona nawet nie zrozumie o co nam chodziło. Sytuacja analogiczna, do naszych polskich ateistów.
« Ostatnia zmiana: 06 Gru, 2012, 22:50:32 wysłana przez CmnD »

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Syklis konkurencja ci wyrosła  :D
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Ej serio, ale ja nie wiem gdzie wy takich "ateistów" spotykacie.

Co do etapu naśmiewania się z religii - sory, ale w gimnazjum każdy naśmiewa się z czegoś, bez wyjątku i nie pierdolcie, ze sami przez ten tzw. okres buntu nie przechodziliście (niekoniecznie musieliście się skupiać na religii po prostu). Jak ktoś nie wierzy, to naturalnym jest, że w większości przypadków na tym etapie w rozwoju nabija się z wierzących, a później z tego wyrasta (lub nie, ale mimo wszystko oprócz tego zawsze dochodzą też i dojrzałe elementy w postawie); zwłaszcza jak sam np. od swojej wychowawczyni w gimnazjum usłyszałem, że jeśli ktoś jest niewierzący, to znaczy, że jest ograniczony, że nie potrafi pojąć majestatu boskiego itp. - i to nie był odosobniony przypadek, a mieszkam w ponoć najbardziej ateistycznym mieście w Polsce. No sory, ale jak na coś takiego ma reagować 13-16latek?

I nadal jednak nie widzę w tym hipokryzji, ani też mody na cokolwiek, a ten stereotyp gimbusa-metala-ateisty to już w ogóle WTF? To gdzieś w Polsce jest moda na metal?

No i każdy, kto cokolwiek robi związanego z ateizmem, a apostazję to już zwłaszcza, zawsze posiada jakieś głębsze uzasadnienie, potrafi wyjaśnić dlaczego ma taką, a nie inną postawę. Jeszcze NIGDY nawet nie słyszałem o tym, aby ktoś nie wierzył, bo inni nie wierzą, bo uległ tej mitycznej modzie. W ten sposób to się jedynie z wierzącymi spotykałem, co nie potrafili uzasadnić właściwie dlaczego inaczej, niż na zasadzie "miliony much nie mogą się mylić", bo wychowanie itp.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Niestety, jest trochę takich pajacyków. I nie mówię tu o żadnej presji ze strony rodziców czy partnerów. Lansowanie się religią czy jej brakiem ssie i moim zdaniem jak najbardziej można z tego urządzać podśmechujki jeśli tylko to kogoś bawi. Po prostu innych nie musi, jak wszystkie żarty.

Lol, przecież nie usłyszysz, że ktoś jest ateistą bo ulega modzie.
« Ostatnia zmiana: 06 Gru, 2012, 23:17:27 wysłana przez Jesus »
return to monke

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Z lansowania się czymkolwiek można robić podśmiechujki, jeśli ktoś przegina. Nie tylko z (nie)religijności. Ale czasem warto zastanowić się, skąd to się bierze, czy to nie jest właśnie wynik reakcji obronnej, okres odreagowania po tzw. coming-ou'cie ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Wiesz, patrząc w ten sposób, właściwie każde zachowanie może być adekwatną reakcją na środowisko.
return to monke

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Bo większość może ;)

Co do twojego EDa: no słyszałem od księży w gimnazjum na religii o rzeszach takich, co niby nie potrafią odpowiedzieć dlaczego nie wierzą i w końcu odpowiadają, że nie wierzą bo inni tez nie. A tak naprawdę z czymś takim to się tylko po stronie religijnej spotkałem (osobiście), bo np. tylko Polska katolicka, inaczej nie polak. Ale od nie-księży/katechetów to nigdy nie słyszałem nawet aby ktoś z zewnątrz ocenił kogoś, że jest ateistą-pozerem, bo inni, ani też aby ktoś nie umiał uzasadnić swojej niewiary, aby ktoś miał takiego znajomego, co się lansuje ateizmem bez głębszego zastanowienia nad tym. Nigdy. Co najwyżej o "wojujących" ateistach, którzy tak naprawdę mają zbyt wiele do powiedzenia i tym samym denerwują tych, którzy nie chcą wchodzić w dyskusję z różnych przyczyn.
« Ostatnia zmiana: 06 Gru, 2012, 23:31:39 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
słyszałem od księży w gimnazjum na religii o rzeszach takich, co niby nie potrafią odpowiedzieć dlaczego nie wierzą i w końcu odpowiadają, że nie wierzą bo inni tez nie.
Boszzz, co za pozery. Ja argumentuje to ''bo nie i chuj'' :P

Dwa. Bardzo wielu ateistów, wierzcie w to lub nie, często nie ma wyboru, jeśli nie chce stracić partnera
No ale pozwolić babie wygrać w tej kwestii to też żadne rozwiązanie.

Sam miałem z pół roku temu zonka, jak gadałem ze swoją dziewczyną, która nie wyobraża sobie nie wziąć kościelnego ślubu, oczywiście połówkowy też nie wchodzi w grę... i teraz spróbuj to urobić, jak to wynika głównie ze strachu przed reakcją rodziny itd.
Byłą udało mi się przekonać do apostazji. Też stracha miała jak cholera, obawiała się reakcji babci, etc.
synkopy to guwno