Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643634 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Mozna się zawsze zatrudnic w takim KFC za 10 brutto na godzinę i mieć picie za darmo, żarcie za 1 zł, więc wtedy wpada do kieszeni całkiem sporo (jak na ucznia/studenta znaczy się, bo chyba nikogo kto chce sie normalnie utrzymać nie urządza 1200/mc :/). Tylko to jest ten typ doświadczenia o którym potem sie nikomu nie mówi
B ( o ) ( o ) B S

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Tylko to jest ten typ doświadczenia o którym potem sie nikomu nie mówi

coś jak całowanie się z facetami
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
Gorszym gównem jest telemarketing.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
KFC za 10 brutto na godzinę i mieć picie za darmo, żarcie za 1 zł
:o jebać zarobki, żarcie z KFC za 1zł i darmo picie? Są jakieś limity, albo co? Bo jak nie, to ja się zapisuję i przechodzę na dietę ścisło Zingerową :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Tylko to jest ten typ doświadczenia o którym potem sie nikomu nie mówi

coś jak całowanie się z facetami

No akurat tym sie mozna czasami pochwalić :D

Gorszym gównem jest telemarketing.

Po stokroć tak!

KFC za 10 brutto na godzinę i mieć picie za darmo, żarcie za 1 zł
:o jebać zarobki, żarcie z KFC za 1zł i darmo picie? Są jakieś limity, albo co? Bo jak nie, to ja się zapisuję i przechodzę na dietę ścisło Zingerową :D

Pracowałem tam przez kilka miechów jakieś 7 lat temu, ale chyba nic się nie zmieniło w tej materii - picie każde do woli (poza piwem), żarcie - tu już gorzej, bo możesz legalnie* wziąc sobie jeden posiłek za zlotówkę na dzień. W skład posiłku wchodziła kanapka, która sobie sam robisz = nawpeirdalasz sobie ile tam czego chcesz, wielkie frytki + sałatka, sosy no i jakis tam deser. Kanapki wymienne na skrzydełka czy inne kawałki kury oczywiście, na co tam masz ochotę, czyli powinieneś się najeść.
Jako że nie jadam takiego czegoś to przez te kilka miechów nie zjadłem tam ani jednego posiłku, byłem jedna z dwóch osób które brały do pracy kanapki :D

*byli tacy, a to raczej większość, którzy wpierdalali skrycie albo po zamknięciu lokalu, więc można i nielegalnie się nawpierdalac i nawet tej złotówki nie wydać, tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak.

Płacili całkiem ok (jak na pierwsza pracę), ale sama robota miała sporo minusów, zaczynając od godzin pracy i braku honorowania doby pracowniczej po zapach smażonego kurczaka który będzie od Ciebie wyczuwalny nawet jak wejdziesz w świeże ciuchy. Skóra i włosy po prostu tym przesiąkają. Ale jak jestes młody, nie masz nic lepszego do roboty, lubisz niezbyt wymagająca pracę to uważam to i tak za lepsze miejsce pracy niz kasjer w markecie czy telemarketer. W sumie z perspektywy lat i wszystkich prac jakie wykonywałem (a było tego trochę, bo mając 24 lata miałem łącznie 5 lat legalnej pracy za sobą) to takie KFC jest dobrym startem ze względów finansowych, ale bardzo złym, jeśli zamierzasz planować karierę lub chcesz miec cos sensownego w CV.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Kurwa Raczet wyjdź z domu i czegoś poszukaj.
Ja całe wakacje ostatnio zapierdalałem w USA po 12h żeby zarobić na Ibaneza, 11R, słuchawki i bilet. W te się opierdalam kurwełe.


Nie czytasz ze zrozumieniem, nie narzekam na brak miejsc pracy, narzekam na brak czasu do pracy.

Jak byłem w ogólniaku też myślałem, że wszyscy mają od chuja wolnego ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Właśnie mam poważną rozkminę, czy nie zorganizować se książeczki sanepidu i nie spróbować uderzyć w KFC na wakacje (chyba, że będą przyjmowac tylko chętnych na stałe :( ), bo jak później mam mieć studia i szkołę we dnie to trochę lipa...

Jak to wygląda w wymiarze czasowym, sa elastyczni jak w McD, czy nihuja?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Właśnie mam poważną rozkminę, czy nie zorganizować se książeczki sanepidu i nie spróbować uderzyć w KFC na wakacje (chyba, że będą przyjmowac tylko chętnych na stałe :( ), bo jak później mam mieć studia i szkołę we dnie to trochę lipa...

Jak to wygląda w wymiarze czasowym, sa elastyczni jak w McD, czy nihuja?

Są zajebiście elastyczni, dostosowują się do godzin uczelni czy chujwieczego tam chcesz, jak nie chcesz przepracowywać całego etatu to Cie nikt nie zmusi (byli tacy co przepracowywali 40 godzin miesięcznie, a byli tacy co siedzieli przez 30 dni po 12 godzin).
Nie przejmuj się tym że Cię nie zatrudnią, bo nie szukają pracowników na stałe bo liczą się że tam na długo nikt nie przyjdzie bo nie wytrzyma. No i umowa nie powala, bo dostajesz 1/8 etatu umowy o pracę. Ale jak Ci nie zależy na świadczeniach to możesz to olać. Tam raczej o zatrudnieniu decyduje ogólne wrażenie jakie wywrzesz i kolejność zgłoszeń, bo predyspozycji zawodowych mieć nie musisz, wszystkiego Cię nauczą w tydzień. Idź i spróbuj, w najgorszym wypadku nawpierdalasz się i wrócisz po wakacjach 15kg cięższy i z cholesterolem jak u 60-latka ;)
B ( o ) ( o ) B S

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
I tak się w domu nie odżywiam szczególnie zdrowiej, uwierz. Poza tym często nie w domu ;) Więc to bez różnicy, serio.
Wiesz, ja na tą możliwość żarcia tam patrzę jak na realną oszczędność poza pracą, poza tym z fast foodów KFC na serio lubię i chujowej nie chujowej jakości, ale jednak mięsko.
Angielski znam bdb, odrobinę znam niemiecki i rosyjski. Będę pełen entuzjamu - jakich kwalifikacji chcieć więcej do takiej roboty?
Kurwa, tylko kiedy i za ile ja zrobię tę książeczkę :(
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
Książeczkę zrobisz w tydzień i kosztuje (przynajmniej u mnie) w okolicach 70 zł.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Eeee, aha. Bo słyszałem opowieści o 4-tygodniowych oczekiwaniach (jak na NIP) i kwotach rzędu 250zł (pod warunkiem, że robisz wszystko na legalu)... ale w sumie nigdy się tym tak naprawdę nie zainteresowałem, sam nie wiem gdzie mnie poczęstowano takimi informacjami.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
I tak się w domu nie odżywiam szczególnie zdrowiej, uwierz. Poza tym często nie w domu ;) Więc to bez różnicy, serio.
Wiesz, ja na tą możliwość żarcia tam patrzę jak na realną oszczędność poza pracą, poza tym z fast foodów KFC na serio lubię i chujowej nie chujowej jakości, ale jednak mięsko.
Angielski znam bdb, odrobinę znam niemiecki i rosyjski. Będę pełen entuzjamu - jakich kwalifikacji chcieć więcej do takiej roboty?
Kurwa, tylko kiedy i za ile ja zrobię tę książeczkę :(

Za około 60 zł jeśli dobrze pamiętam. I potrzebujesz na to około tygodnia (3 dni pod rząd wieziesz swoje gówno do analizy a potem chyba po kolejnych 3 roboczych możesz odebrać książeczkę, tak naprawdę łącznie Ci to zabiera około godziy bo formalnosci wiele nie ma, moga być tylko kolejki, bo sa wakacje więc osób podobnych do ciebie będzie masa. Wiec tym bardziej dobrze sie pospieszyć).
Co do samego żarcia w KFC to jest mega porządne, w sensie mięso jest najwyższego sortu, frytki to McCain. Tylko sposób przyrządzania jest chujowy, olej praktycznie nie jest wymieniany, tylko filtrowany z dodatkiem chemii (magnesol to się nazywa), która wywala z niego smieci. Olej wymienia się więc bardziej przez to że tłuszcz wsiąka w żarcie i sie go dokłada na bieżąco.

Co do oszczędności, to na żarciu faktyczie oszczedzisz sporo, ale nie tylko dlatego że masz żarcie tam na miejscu. Jak tam pracowalem i starałem sie zrobic jak najwięcej godzin, to bylo i tak, że przez 3 dni nic nie jadłem a po 2 dni nie spałem, bo po prostu byłem zbyt zmęczony. No i zrzuciłem w ciągu miesiąca jakieś 20 kg. Z perspektywy to była głupota, ale gdyby nie to to bym nie miał ówczesnego rigu (bash mkIII, custom u Rana i paka labogi, czyli około 8-9 koła które zarobiłem własnoręcznie i cieszyło bardziej niż cokolwiek, bo miałem jakies 19 lat)
B ( o ) ( o ) B S

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
To źle słyszałeś, sam zrobiłem książeczkę w tydzień i kosztowała mnie mniej więcej tyle ile Niedziak powiedział. Największy kłopot to noszenie gówna w słoiczku bo trzeba to robić codziennie przez 4 dni bodajże. 

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Co do samego żarcia w KFC to jest mega porządne, w sensie mięso jest najwyższego sortu, frytki to McCain. Tylko sposób przyrządzania jest chujowy, olej praktycznie nie jest wymieniany, tylko filtrowany z dodatkiem chemii (magnesol to się nazywa), która wywala z niego smieci. Olej wymienia się więc bardziej przez to że tłuszcz wsiąka w żarcie i sie go dokłada na bieżąco.
Mięso słyszałem, że z Drobimexu jest, ale którego sortu już nie wiem. Co do głębokiego oleju, fakt, chujówka trochę, że w takiej wysokiej temperaturze tracą się watości odżywcze + sam olej jest w chuj niezdrowy. Ale w domu sam często robie sobię "deep fired" żarcie i też raczej rzadko wymieniam olej (mam do tego odstawiony zawsze specjalny, najtańszy możliwy co by nie marnować porządnego) ;)

Z tą książeczką to mnie pocieszyliście nieźle, bo w sumie to mnie zawsze głównie zniechęcało. Będę musiał to zbadać. Tylko jak ja będę zbierał te próbki gówna na rano przez X dni z rzędu? :o

BTW, wg. koneserów gdzieś-tam w świecie najlepsze frytki to takie z 3-4 oleju, mają już lekko orzechowy smak (serio coś w tym jest, sam nie zdawałem sobie sprawy dopóki samemu nie sprawdziłem doświadczalnie), ale jeszcze tych negatywnych walorów smakowych starych olei.
« Ostatnia zmiana: 04 Lip, 2012, 00:38:56 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Rób próbki na zaś ;)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
no nie myślałem że takie rzeczy będę kiedykolwiek pisał na forum gitarowym :D

srasz do kibla na papier (żeby nie zanieczyścić próbki chemia z kibla/wody) i masz pojemniczek, który ma nakrętke ze szpachelką (tyle co się nabierze, czyli odrobinę, to ma iść do badań a nie do tarzania się w tym). Pamiętam że był kiedys typ w kolejce co wypełnił całe opakowanie po brzegi :D
Próbki zbierasz z 3 dni po sobie (i codziennie z ta próbką idziesz do punktu), tak żeby ni było przerwy (wyjątkiem jest sytuacja kiedy masz weekend w trakcie tych 3 dni) i zawsze z porannego srania. Zero filozofii. Jesli chcesz wyjebac system to najpierw idź do apteki po pojemniczek na kał i idź juz z gotową probką i na miejscu wypełnij papier i złóz próbkę, inaczej będziesz na starcie dzień w plecy. Aha, sanepid ma punkt przyjmowania próbek czynny raczej krócej niż dłuzej (we wrocku sa to dwie-trzy godziny na dzień w porze poranno-doppołudniowej) więc warto sie zorientowac i wstrzelic się w te godziny jak najwczesniej, bo kolejka naprawdę bywa spora.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Raczej chodziło mu o to, że problemem będzie wypróżniać się z taką regularnością. Ale miło z Twojej strony.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Kurwa, nie chciałem tego pisać, bo przypał :facepalm: ale for teh lulz: mnie chodziło o to, że należę do tych osób, u których zjawisko porannego srania nigdy nie występuje ;) Zatem będzie nieświeże :D
« Ostatnia zmiana: 04 Lip, 2012, 00:57:09 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Nie musi być świeże, nikt tego jadł nie będzie.

Offline benkai

  • The Resolver
  • Gaduła
  • Wiadomości: 496
Nie musi być świeże, nikt tego jadł nie będzie.

U made my day! :)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Kurwa, to forum jest tak zajebiste, że czasem można się zesrać na miętowo z wrażenia :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Próbki do sanepidu oddaje się trzy pod rząd, zwykle pon-wt-śr. Koszt u mnie na wioszy - 80 zeta z tego co pamiętam. Sama książeczka ze 2,50 + wpis u lekarza medycyny pracy (koło 30). Ważne zwykle 2 lata.

Odbiór jest w tydzień po ostatniej, bo tyle teoretycznie trzeba czekać na wyniki posiewów (dla niewiedzących - tak, swoje trzeba odczekać ;) ) ale zwykle nieco wcześniej (u mnie było 5 czy 6 dni)

W tej chwili chyba już nie ma łopatek ;D a przynajmniej u mnie, są takie długie probówki z pożywką i patyczkiem w środku, więc ilości jakie pobierasz są minimalne ;)

A jak macie problemy z regularnością pracy przewodu pokarmowego, to do innego lekarza. Albo prościej - zacznijcie jeść zamiast żreć byle co ;D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Któryś już temat stał się nie do czytania... ;)
Paczki z głów!

Offline Turgon

  • Gaduła
  • Wiadomości: 403
Ssiecie.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
ale używane nie znaczy uszkodzone... Towar niezgodny z opisem? Rękojmia za wady (i wtedy możliwość zwrotu jeśli sprzedający jest osobą fizyczną)? Kilka mozliwości jest, ale wszystko zalezy od tego co było napisane na aukcji
B ( o ) ( o ) B S