Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643550 razy)

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Panowie nie wkurzajcie się tak, ja jestem zdania, że takie osoby potem mogą mieć ciężko się odnaleźć w szarej rzeczywistości, bo mamusia i tatuś nie zawsze będą kryć dupę synalkowi/córeczce.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

bandit112

  • Gość
A teraz, kurwa, dzieciaki chodzą ze smartfonami za 1k i jeszcze narzekają... :facepalm:

Jak to dobrze, że nie byłem rozpieszczany. Zawsze miałem najgorszego kompa z klasy i ledwo działający telefon, w sumie nadal tak jest. Dzięki temu zaplusowałem u Lorda :D

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
aaa i btw. od 12 roku życia dorabiałem na malowaniu figurek do Warhammera

zarobiłem w ten sposób na pierwszego elektryka - Ibanez RG350EX

... którego spierdolił mi lutnik [ * ]
:o Jak można dorabiać na Warhammerze? :o (nie będąc dealerem GamesWorkshop)

jeszcze pół roku temu potrafiłem dorobić w miesiącu okolo 1k do 1,5k na samym malowaniu. Tylko trzeba na to poświęcić dodatkowy czas.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
aaa i btw. od 12 roku życia dorabiałem na malowaniu figurek do Warhammera

zarobiłem w ten sposób na pierwszego elektryka - Ibanez RG350EX

... którego spierdolił mi lutnik [ * ]
:o Jak można dorabiać na Warhammerze? :o (nie będąc dealerem GamesWorkshop)

Handlowałem figurkami na allegro (kupowałem, odnawiałem/przerabiałem/wyczyszczałem z farby albo odmalowywałem i wracały z powrotem skąd przybyły), malowałem, <nieskromnie> często wygrywałem na lokalnej scenie (nagrody w postaci bonu na figurki w sklepie wpadały). Zysku jak w pysku póki grałem i przepierdzielałem wszystko na nowe armie, ale jak sprzedałem wszystkie to poczułem zastrzyk :)

*z samego malowania kupiłem wiosło, a później, gdy już całkiem zrezygnowałem z grania i posprzedawałem wszystkie armie to mi prawie na ENGLa Screamera starczyło.
« Ostatnia zmiana: 03 Lip, 2012, 11:56:01 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Ale że niby ktoś oddaje 90% funu z procesu składania armii, na którą wyłożył ciężką kasę i jeszcze dodatkowo za to płaci kolejne pieniądze?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
aaa i btw. od 12 roku życia dorabiałem na malowaniu figurek do Warhammera

zarobiłem w ten sposób na pierwszego elektryka - Ibanez RG350EX

... którego spierdolił mi lutnik [ * ]
:o Jak można dorabiać na Warhammerze? :o (nie będąc dealerem GamesWorkshop)

jeszcze pół roku temu potrafiłem dorobić w miesiącu okolo 1k do 1,5k na samym malowaniu. Tylko trzeba na to poświęcić dodatkowy czas.

Ale trzeba mieć do tego umiejętności, prawda? Z moją ręką to bym pewnie nawet malowanie czołgu na jednolity kolor spierdolił :D

Hm, napiszę trzy zdania i wszyscy już wiedzą jak wygląda moje życie, rodzina, na co tracę czas i że narzekam bez sesnu.


Internet! <ok>

Aj nie dodawaj sobie, my tu o ogóle piszemy, nie zawsze jesteś w centrum uwagi ;)
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
A teraz, kurwa, dzieciaki chodzą ze smartfonami za 1k i jeszcze narzekają... :facepalm:

Jak to dobrze, że nie byłem rozpieszczany. Zawsze miałem najgorszego kompa z klasy i ledwo działający telefon, w sumie nadal tak jest. Dzięki temu zaplusowałem u Lorda :D

<zapisuje w notatniku>

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
A teraz, kurwa, dzieciaki chodzą ze smartfonami za 1k i jeszcze narzekają... :facepalm:

jakos z 2 miechy temu w metro byly sugestie prezentow na komunie dla dzieciakow...smartf ony za 1,5k czy najnowsza konsola (tym akurat bym nie pogardził:P) to norma...no i złoty kajdan na szyję z zombie dzizasem za 5-6 stówek...


SYLKIS - zgadzam się w 100% tez tego nie rozumiem... moi kumple jak zbierali armie to poswiecali wieczory i noce na malowanie (na przemian z graniem w mmorpg:D) i jezeli juz dawali cos do malowania do moze jedna, kilka figurek, skrajnie jeden regiment.
« Ostatnia zmiana: 03 Lip, 2012, 12:04:17 wysłana przez escape_artist »
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Hm, malowanie było (jest) fajne, tylko zajebiście czasochłonne z tego co pamiętam.

No i trzeba umieć.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
A ja bez kasy, z górą roboty i wrześniem w perspektywie.

Kurwa.

Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Larry David na prezydenta!

Swoją drogą, to wycinek ze świetnego odcinka, polecam :D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Hm, malowanie było (jest) fajne, tylko zajebiście czasochłonne z tego co pamiętam.

No i trzeba umieć.
No ale cały fun w tym, że się uczysz, rozwijasz też swoje umiejętności, że figurki możesz pomalować jak chcesz - może być wg. wzoru, a możesz coś po swojemu, możesz wszystko... całe planowanie armii, składanie ich po fragmencie i rozmyślanie nad zastosowaniem poszczególnych jednostek/regimentów oraz wspólne ich ogarnianie... ja pierdole, nie mieści mi się to w głowie - przecież Warhammer jako hobby to w 80% kolekcjonerstwo i sztuka, możliwość gry w praktyce jest tak naprawdę tylko dodatkiem, gdy nigdy nie wiesz, czy w następnej edycji nie zmienią zasad i nie zdelegalizują 3/4 twojej armii (no, może przesadzam, no ale)...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No tak, chodziło mi o malowanie pod kątem zarobku.

Poza tym, zależy po co kto gra, jedni bo jara ich absolutnie wszystko z tym związane, inni po prostu lubią strategię i świat wokół niej, a na malowanie nie mają czasu i/lub talentu (jak ja, z tym, że ja na samo granie też nie mam czasu ani kasy), a chcą, żeby ich Black Templarzy prezentowały się należycie gdy tłuką Eldarską chołotę (np.).

Bo kto bogatemu zabroni ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Bo kto bogatemu zabroni ;)
To w sumie podsumowuje, nie mozna temu zaprzeczyć.

Wciąż dla mnie to jest jakieś nieteges. Sam nigdy się za WH nie wziąłęm (jedynie kupiłem sobie kodeks jeden i gazetkę z na palcach u ręki policzyć figurkami i farbkami) z przyczyn finansowych, ale osobiście o ile rozumiem, że ktoś lubi sama strategię itp, to nie rozumiem wtedy, czemu Warhammer w takiej postaci. Jest mnóstwo gier strategicznych nie wymagających malowania itp, w tym i planszowych, ale i WH też znajdzie się na kompa... Nie wiem, dla mnie zajebistością WH właśnie było to, że mozna w niego włożyć kawałek siebie, że można być indywidualnym (albo i nie), że składanie armii to taki trochę jakby element role-play - tylko właśnie na skalę armii, zamiast jednej postaci. Osobiście wolałbym mieć chujowo wyglądające figurki ale za to MOJE od początku do końca (z czasem i tak bym się nauczył i coraz lepiej by mi to szło), aniżeli malowane przez kogoś innego zgodnie z nie-moim widzimisię (nawet jeśli podług moich wytycznych)...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
Osobiście wolałbym

I to chyba wszystko w temacie ;) :)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Wciąż mózg rozjebany :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 866
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
aaa i btw. od 12 roku życia dorabiałem na malowaniu figurek do Warhammera

zarobiłem w ten sposób na pierwszego elektryka - Ibanez RG350EX

... którego spierdolił mi lutnik [ * ]

No to żeś pan kapkę przesadził :D
4string

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
aaa i btw. od 12 roku życia dorabiałem na malowaniu figurek do Warhammera

zarobiłem w ten sposób na pierwszego elektryka - Ibanez RG350EX

... którego spierdolił mi lutnik [ * ]

No to żeś pan kapkę przesadził :D

Nie płakałbym - zalał mi podstrunnice klejem i jeszcze popiłował ją pilnikiem, a wziął za to 250zł (taki byłem ucieszony że wreszcie mogę pograć, że nawet nie sprawdziłem jej przy odbiorze). Gdzieś na ss widziałem zdjęcia, jak komuś jeszcze gorzej wiosło zjebał. Teraz by mnie to tak bardzo nie bolało, jak wtedy, kiedy 1500zł to był dla mnie szczyt bogactwa.
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 866
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
No ale żeby zaraz ukatrupić... :D
4string

Offline Turgon

  • Gaduła
  • Wiadomości: 403
Kuźwa :/ Kupiłem używane RAMy na allegro. Wszystkie są schrzanione...
Ssiecie.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
oddaj?
B ( o ) ( o ) B S

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
W warszawie ciężko z robotą? Nie uwierzę!
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Sądzę, że to zależy od stopnia wybredności i zaangażowania w poszukiwania.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Kurwa Raczet wyjdź z domu i czegoś poszukaj.
Ja całe wakacje ostatnio zapierdalałem w USA po 12h żeby zarobić na Ibaneza, 11R, słuchawki i bilet. W te się opierdalam kurwełe.

Jeszcze mi się wakacyjnej pracy w której zarobiłbym więcej w tydzień niż przepijam w weekend nie udało znaleźć. Oczywiście w polsce, jestem patriidiotą i nigdzie mi się wyjechać nie udało.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Kurwa Raczet wyjdź z domu i czegoś poszukaj.
Ja całe wakacje ostatnio zapierdalałem w USA po 12h żeby zarobić na Ibaneza, 11R, słuchawki i bilet. W te się opierdalam kurwełe.

Jeszcze mi się wakacyjnej pracy w której zarobiłbym więcej w tydzień niż przepijam w weekend nie udało znaleźć. Oczywiście w polsce, jestem patriidiotą i nigdzie mi się wyjechać nie udało.
Raz się dałem wciągnąć w roznoszenie ulotek i plakatów telepizzy. Wg. umowy całkiem niezły zarobek jak na pracę nie wymagającą absolutnie NICZEGO, poza NIPem, zwłaszcza przy plakatach. Pierwszy dzień - była lekko deszczowa pogoda, rejon blokowiska, więc poszło szybko i przyjemnie. Drugi dzień - centrum (kamienice, oficyny) i był taki skwar, że wydałem na picie (aby być w stanie chodzić po mieście w taką pogodę) więcej, niż przez te dwa dni zarobiłem. Jak wróciłem to odebrałem kasę (rozliczają od ręki, chwała im za to) i podziękowałem i nigdy więcej.
« Ostatnia zmiana: 03 Lip, 2012, 22:42:24 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: