Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1699559 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No można. Ale równie dobrze można to zrobić po studiach (lub w trakcie, a nie opierdalać się przez pięć lat ;) ). I wyjść na tym raczej lepiej, bo umówmy się, przynajmniej dla mnie 2k na miesiąc to nie jest szczyt ambicji życiowej. I nie mówię tego tak o, znam wiele osób po lub w trakcie studiów humanistycznych i nie tylko, które radzą sobie bardzo dobrze. I jakoś żadnej, która bez studiów jest szczęśliwa z tym gdzie jest ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Znam setki, a wlasciwie tysiące przykładów osób w wieku 19-25 lat, mających wykształcenie podstawowe/zawodowe, zarabiających po 10-40 tysięcy na miesiąc. Klucz leży w pomyśle na siebie a nie wykształceniu. Wykształcenie jest tylko dodatkiem stwarzającym wiecej możliwości, ale w żadnym przypadku trzonem. Bo pracując na etacie zawsze swoją praca wkładasz kasę do kieszeni komus innemu a ten ktoś odpala Ci tylko setną część tego co dostał.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Donnie

  • Pr0
  • Wiadomości: 642
  • Albo rybki, albo pipki
Pierdololololololo.
Jak się ogarnę jutro po pracy to napiszę więcej. Po pracy na Iszą zmianę z systemu 3-zmianowego (dobrze że nie 4 brygady...) za ~10zł/godzinę. Po 7miu latach studiów, i to teoretycznie bardziej "pro" niż jakieś pedagogiki z resocjalizacją.
A kumpla po elektrotechnikomech anikoczymśtam (inżynierów nam podobno brakuje, tak?), w każdym razie solidnego gościa, spotkałem ostatnio rozkładającego towar w tesco. Nóż się otwiera w kieszeni...

PS. Przyszywany szwagier (chyba szwagier) po podstawówce ciągnie 2,5-3k na rękę, ma robotę 10min od domu, chodzi w niej najebanym jak tylko mu się podoba, i tak dalej.

PS2. Swoją drogą to gimnazjalistom chyba nic poza ostateczną zagładą już nie pomoże.
Ziom, staram się młodzież zmobilizować do nauki ;)
Jasne jak ktoś ma fach w rękach to może olać coś co nie jest jego silną stroną...ale zapytaj obecnego gimnazjalisty co jest jego silną stroną? Call of duty?
Też skończyłem elektrotechnikomech anikoczymśtam i przez ponad rok psioczyłem, że dymam jak robol bez matury, ale w końcu ktoś dostrzegł moje poświęcenie + papier. Teraz jak przechodzę przez produkcję to niektórzy goście po 40stce mało mnie wzrokiem nie zabiją, że od razu wskoczyłem "na salony". Zajebiste uczucie, że jednak do czegoś się te studia przydały.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Gz-s no tak, ale przyznasz sam, że brak wykształcenia, choćby nie wiem co, nie jest czymś co pomaga w karierze, prawda? A mi tylko o to chodzi. Bo te wszystkie narzekania, że "ojezu, ja to zasuwałem te 5 lat na studiach, a wujek kuzyna szwagra bez podstawówki to zarabia lepiej" wyglądają jakby komuś się krzywda działa, że ma to wykształcenie. Poza tym, to że wujek kuzyna szwagra zarabia teraz lepiej (czyli pewnie jakieś 3tys. w najlepszym razie ;)), nie znaczy, że za 10 lat będzie tak samo. Bo on perspektyw awansu raczej zbyt wiele nie ma, podczas gdy ludzie z papierkiem (nierzadko jakimkolwiek), mają od chuja.
 
Spoiler
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

bandit112

  • Gość

Spoiler

Kurwa, ale masz problem! :D

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Gz-s no tak, ale przyznasz sam, że brak wykształcenia, choćby nie wiem co, nie jest czymś co pomaga w karierze, prawda?

Oczywiscie że nie jest czyms co pomaga, bo pomaga akurat wykształcenie. Ale nawet człowieka z doktoratem bez pomysłu na to co może / chce robić sprowadzi do składania kanapek w maku za 7zł na rekę. Brak wykształcenia po prostu nie przeszkadza, jako dowód wspomniane przeze mnie młode osoby w wieku okołostudenckim które ledwo podstawówke skończyły, a w garażu wielkiej chałupy stoją 3 świetne wozy. To jest dla mnie potwierdzeniem teorii że "głupi" dojdzie do wielu rzeczy, bo on po prostu nie wie że sie nie da i lapie się za to, czego magister się nie złapie, bo wczesniej oceni potencjalne szanse i jesli wyjdzie mu mniej niż 150% to sie za to nie zabiera.
I dlatego mamy pełno etatowców dla których 2000 to jest maks co moga dostać, choćby się posrali, bo ich szefem jest właśnie głupek po podstawówce. Człowiek wykształcony to trochę jak ekonomista uczący za 1300 brutto młodzież w liceum jak zarabiać wielkie pieniądze i zakładać biznes.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
g-zs, według mnie "głupi" może dojść do wielu rzeczy, ale z mniejszym prawdopodobieństwem, stąd mnóstwo przypadków kiedy cośtam się posypało i trzeba było zwijać interes.

Pracowałem kiedyś(jako programista) dla człowieka bez wykształcenia. Firma szła jako tako do przodu (chociaż byli niewypłacalni i swojego czasu nie zrealizowali nawet jednego zlecenia przez miesiąc) z dwóch powodów:
-Pracował tam jeden bardzo utalentowany człowiek (który notabene studiował parę lat na Polibudzie, tylko przerwał studia) który ogarniał ten pierdolnik(nierzadko siedząc po nocach) - najwięcej tam nauczyłem się od niego.
-Prezes miał talent do żerowania na ludziach, z którego korzystał.

Patrząc z perspektywy kogoś, kto się mojego zawodu parę lat uczył niczego większego bym tej firmie nie powierzył, bo po prostu skończyłoby się to katastrofą.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
g-zs, według mnie "głupi" może dojść do wielu rzeczy, ale z mniejszym prawdopodobieństwem, stąd mnóstwo przypadków kiedy cośtam się posypało i trzeba było zwijać interes.

Tak, ale czego się dorobił do tego czasu to jego. Zresztą tu kolejny aspekt tych biznesów z dochodami. Mam te informacje, ponieważ pracowałem w banku i stąd wiem jakie wykształcenie i jakie dochody. A to o czym Ty piszesz usprawiedliwia fakt, że pracowałem w windykacji ;)
B ( o ) ( o ) B S

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Przydać się zawsze mogą. Tak samo jak może się okazać, że nie przydadzą się nigdy. To są dywagacje "co by było gdyby".

O pracy w zawodzie myślę coraz rzadziej, a już na pewno u siebie na wiosze (ćwierćmilionowej wiosze :facepalm: ), a mogę robić w sumie wszystko od biol po chem-fiz, z mikrobiologią i inżynierią genetyczną po drodze, w tym praktycznie bo miałem setki godzin takich zajęć w laboratoriach.

Ale nieistotne, nie o to mi chodzi. Bardzo fanie napisał Wybielacz:
Cytuj
Po prostu zamiast przez 5 lat studiować filozofię, kulturoznastwo, czy inny przyszłościowy kierunek można ten czas poświęcić na rozkręcanie własnego biznesu lub choćby na szukanie pracy która da Ci jakąś perspektywę
-
ja bym dodał jeszcze "oraz robienie sobie znajomości/chodów/układów". Dlatego
Cytuj
No bo przecież jeśli szwagier po podstawówce może wykonywać zajęcie X za 2,5-3k na rękę, to i magister może, a nawet będzie lepszy, bo odrobinę myśli i mniej spierdoli.
jest w moim przypadku nierealne, bo ja właśnie straciłem czas na "uczciwe zdobywanie wiedzy" zamiast na poznawanie tego-kogo-trzeba-znać. Bo choćbym się okazał 10 razy lepszy ot tego szwagra, i tak on będzie pracować, bo to on jest krewnym-lub-znajomym-królika.

Obserwuję to w kolejnej pracy którą mam, byłem już wystarczająco wiele razy odjebywany kiedy starałem się o jakąś posadę tylko dlatego że nie jestem w/w krewnym-lub-znajomym, chociaż wypadałem lepiej od w/w przy kwalifikacji.
Na przykład: mój przełożony w pracy jest chamem i idiotą, ale będzie moim przełożonym do końca świata jak będę tam pracować, bo pije wódkę na działce razem z kierownikiem całego mojego działu. Moja Siostra (sic!) dostała pracę o której na początku nie miała bladego pojęcia (teraz w sumie też nieszczególnie, jak to eufemistycznie ujmę) dlatego że szefem firmy był jakiś jej znajomek. I po okresie próbnym, na którym już zarabiała więcej niż ja, dostała od ręki stałą umowę + firmowy tel/lapcok + fhui promocyjnych zniżek na różne imprezy/do sklepów itp. od sponsorów. Z jednej strony życzę Jej jak najlepiej, bo mimo tego że nie układa nam się najlepiej nie będę podkładał świni własnej Siostrze, ale z drugiej dostaję kurwicy na myśl o tym... Także dlatego że Ona, będąc prawie 5 lat młodszą ode mnie, jest dużo dalej w rozwoju społeczno-finansowo-karierowym, bo zamiast "pilnie się uczyć" dbała o własną dupę i robiła tylko to co było dla Niej opłacalne.
Aha, studia skończy, tylko że ułamkiem tego wysiłku co ja, i jeszcze na tym zarobi bo się zakręciła koło jakiegoś stypendium o którego istnieniu nawet nie wiedziałem.

Cytuj
Brak wykształcenia po prostu nie przeszkadza, jako dowód wspomniane przeze mnie młode osoby w wieku okołostudenckim które ledwo podstawówke skończyły, a w garażu wielkiej chałupy stoją 3 świetne wozy. To jest dla mnie potwierdzeniem teorii że "głupi" dojdzie do wielu rzeczy, bo on po prostu nie wie że sie nie da (...)

Plus zwykle ktoś - nazwijmy go ogólnie "niewykształcony" - nie ma chorego bagażu wychowawczego typowego "wykształciucha" wykształconego w "wykształciuchowatej rodzinie" czyli te wszystkie "bądź grzeczny / miły / uczciwy (MEGA :facepalm: ) / pomagaj bezinteresownie innym / ..." tylko robi to co jest dla niego możliwie najlepsze. A nie to, co mogłoby być najlepsze dla kogośtam.

Cytuj
Bo te wszystkie narzekania, że "ojezu, ja to zasuwałem te 5 lat na studiach, a wujek kuzyna szwagra bez podstawówki to zarabia lepiej" wyglądają jakby komuś się krzywda działa, że ma to wykształcenie. Poza tym, to że wujek kuzyna szwagra zarabia teraz lepiej (czyli pewnie jakieś 3tys. w najlepszym razie ), nie znaczy, że za 10 lat będzie tak samo. Bo on perspektyw awansu raczej zbyt wiele nie ma, podczas gdy ludzie z papierkiem (nierzadko jakimkolwiek), mają od chuja

Obyś, drogi Rachecie, wylądował miękko na dupie kiedy się okaże że to jednak jest nie do końca tak jak myślisz. Ja też tak myślałem. I masa moich znajomych, ludzi w podobnym do mnie wieku, kilka lat temu tak myślała. I chuj.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Spoiler

Wkurwiają mnie kudły powoli. Ale jakoś szkoda ściąć, długo dość rosną, pasują do płaszcza i w ooogóóóle :P
« Ostatnia zmiana: 28 Lis, 2011, 16:02:17 wysłana przez Rachet »
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 320
A mnie wkuriwa że po przeczytaniu kilku powyższych postów wyzło na to że jestem "głupi" i to nie nie "głupi, głupi" tylko kurwa w chuj upośledzony wręcz O_O


Czasem prawda kole w oczęta me niebieskie uh

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
Co chcę powiedzieć... póki co, mam pracę, ba! pracę w zawodzie, nawet zarabiamte kilka tysi na rączkę,  niby jest pięknie. Niby przeżyłem studia jak to student powinien (impreza/impreza/impreza), i niby jestem serio zadowolony z tego jak mam, niby...

Ale z drugiej strony, mam mieszkanie o kosmicznym metrażu 34.4m2, na które mam kredycik, którego spłata zajmie mi najbliższe lata, nie zapominajmy, że trzeba było zrobić remont generalny i umeblować je... tak, drugi kredyt, oł je. No i jestem jedynym żywicielem rodziny, bo moja wykształcona wybranka (która dalej się kształci i to w dwóch kierunkach, mimo już ukończonych studiów magisterskich), nie może znaleźć pracy od kilku miesięcy, ostatnio proponowali jej robotę za 4PLN/h... i chyba się zgodzi...

Mogę pisać tak długo... to po prostu wkurwia... :(
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Rachet, na zachodzie (np w Niemczech) zbyt wysokie wykształcenie bardzo utrudnia odnalezienie pracy nie będącej dokładnie twoją specjalnością, bo u nich jest taka mentalność, że jeśli masz np doktora lingwistyki, to mimo przygotowania pedagogicznego nie dostaniesz pracy w szkole, bo byś się (a raczej kapitał w ciebie włożony) marnował :) Ciekawe kiedy u nas tak będzie...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Szczęśliwie nie mieszkam na zachodzie (zwłaszcza w Niemczech). Poza tym co by się ze mnie marnowało, ile na litość boską jest na świecie pracy dla klasyków? ;P A mogłem iść na Asyrologię i Hetytologię, odwoływałbym sobie wykłady, a potem miałbym zapewnioną pracę do końca życia ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Jeśli nie macie większych ambicji w życiu, niż profesjonalne zarabianie kasy, to zmieńcie kierunek na "milionerstwo". Studia nie są od zarabiania pieniędzy. Kiełbasę śląską z musztardą można jeść codziennie bez studiów. Co ja mówię - bez podstawówki wręcz. Skończcie pierdolić głupoty, pliz.

Offline oz

  • Pr0
  • Wiadomości: 969
Kurwa grypa, od temperatury nie widzę na oczy, a muszę przygotować szkolenie

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Jeśli nie macie większych ambicji w życiu, niż profesjonalne zarabianie kasy, to zmieńcie kierunek na "milionerstwo". Studia nie są od zarabiania pieniędzy. Kiełbasę śląską z musztardą można jeść codziennie bez studiów. Co ja mówię - bez podstawówki wręcz. Skończcie pierdolić głupoty, pliz.
Kurwa, jak to czasem komuś mówię to zostaje wyśmiany ;/
return to monke

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Zależy od studiów, na moim kierunku każdy jest na studiach dla pieniędzy i dla szybszej możliwości awansu. W tym zawodzie który sobie wymyśliłem ciężko jest bez studiów. 

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
"Pasjo chleba nie posmarujesz" - tak mówio
return to monke

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
i studenci grają na line 6 a robole na diezel-ach :D tyle w tym temacie bo nie wyobrażam sobie że mgr inż akrobata materiałoznawstwa ma czas na granie w domu a już tym bardziej z kapelą, raczej lata firmowym samolotem po świecie

"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
i studenci grają na line 6 a robole na diezel-ach  tyle w tym temacie bo nie wyobrażam sobie że mgr inż akrobata materiałoznawstwa ma czas na granie w domu a już tym bardziej z kapelą, raczej lata firmowym samolotem po świecie
Chamstwa po podstawówce też niewiele znam latającego w dżetach po świecie. Prosiłem o skończenie pierdolenia wyraźnie.

Offline Drevniak

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 320
  • I'm the black kozioł of your przeznaczenie
Cytuj
i studenci grają na line 6 a robole na diezel-ach  tyle w tym temacie bo nie wyobrażam sobie że mgr inż akrobata materiałoznawstwa ma czas na granie w domu a już tym bardziej z kapelą, raczej lata firmowym samolotem po świecie
Chamstwa po podstawówce też niewiele znam latającego w dżetach po świecie. Prosiłem o skończenie pierdolenia wyraźnie.

poprosiłeś a sam pierdolisz, już nie można powkurwiać studentów hotelarstwa i turystyki? :D
« Ostatnia zmiana: 29 Lis, 2011, 08:53:47 wysłana przez Drevniak »
"Kobiety tak mają ponieważ niedorozwój emocjonalny często idzie w parze z niedorozwojem intelektualnym. "

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Jeśli nie macie większych ambicji w życiu, niż profesjonalne zarabianie kasy, to zmieńcie kierunek na "milionerstwo". Studia nie są od zarabiania pieniędzy. Kiełbasę śląską z musztardą można jeść codziennie bez studiów. Co ja mówię - bez podstawówki wręcz. Skończcie pierdolić głupoty, pliz.
Masz całkowitą rację jeśli chodzi o ludzi idących na studia przez ambicje.
Niestety mnóstwo jest takich co idą się poopierdalać i zdobyć przy okazji papierek, że jakieśtam studia skończyli.

Offline majkelk

  • Pr0
  • Wiadomości: 807
  • Teksty są osobiste
To, że jebane kutafony z zakładu pracy nie przedłużyli mi umowy o pracę, kiedy ja jej kurewsko mocno potrzebowałem... No niech to chuj.
"Raz na wozie, raz chuj ci w dupę..."

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Było się nie opierdalać, sekretarki szefa po tyłku nie obmacywać!

Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!