Z tego co zrozumiałem mówimy o zakazie palenia w miejscach publicznych? Argumenty o tym, żeby bronić obywateli dla ich dobra przed jakimikolwiek używkami uważam za głupie czy to chlanie czy palenie.
A no, czasem nie potrafię do końca wyrazić, o czym konkretnie mówię
A jeśli chodzi o temat zakazu palenia w miejscach publicznych - mimo, że sam palę, na ten moment nie odczuwam jeszcze żadnych niedogodności z tym związanych. Nie mogę zapalić na terenie szkoły? Spoko, odejdę te 30-50 metrów dalej i zapalę. Nie mogę palić na przystankach? Spoko, bo i tak nigdy nie paliłem
Nie mogę zapalić w knajpie przy browarze? Hmm... tu już minimalnie cięższa sprawa, bo do tego przywykłem. Ale ok, wyjdę na zewnątrz, bo i tak nie lubię palić w pomieszczeniach ( mimo wszystko duszę się i łzawię ). A co do tego, że na koncertach ludzie będą wychodzić na zewnątrz, żeby zapalić - w sumie mi pasi. Sam podczas grania nie kopcę, ale za to chmury dymu od publiki skutecznie utrudniają mi oddychanie, szybciej się męczę przy skakaniu, a w momentach, gdy jestem głową w dół, a wokół mnie pełno typa wręcz brakuje powietrza
No i nie będzie już przynajmniej sytuacji, kiedy w knajpie, gdzie nie ma barierek i zbytniego wzniesienia dla kapeli, kolo stojący przede mną będzie mi dmuchał prosto-w-twarz ( chyba mnie ktoś nie lubi
).
Chociaż overall nie jestem za takim typem zakazów, bo wątpię, żeby cokolwiek to dało, a jeśli już da, to nie do końca najważniejsze rezultaty ( przynajmniej dla mnie ). Ale dobrze, że przynajmniej część jest zadowolona
W takim momencie zastanawia mnie jeszcze tylko jedno - dlaczego kiedyś władza dała wszystkim prawo do kopcenia ( zabraniając innych specyfików przy okazji ), a teraz nagle powoli starają się zmusić kopcących do porzucenia palenia?
Wydaje się, jakby cały świat mądrzał, ale wiem, że to tylko jedne wielkie pozory...
Chyba muszę założyć maskę i pelerynkie - i wtedy!!!
jak będziesz potrzebować Robina, to daj znać, dzwoń - 889-191-***
ostatecznie, możemy się zamienić i będziesz Luigi ( tylko nie wiem co wtedy zrobimy, chyba pierw w domu macanko, a później przeczyszczanie rur
).