ENGL Blackmore piszczy

[Sphincter]

Panowie mam problem, wzmacniacz jest u mnie 3 rok, do tej pory bez żadnych problemów. Dzisiaj na próbie zaczął sobie piszczeć, cicho, ale denerwująco. Jak gram nie słychać, przy pauzach zostaje z pół sekundy pisku zanim bramka szumów da sobie radę.

Mam podpiętego helixa w pętle efektów. Wymieniłem wszystkie kable, zasilacze itd. i bez różnicy, co ciekawe gdy podpiąłem się do wzmacniacza basowego (tranzystor) również piszczało - coś "sieje" po instalacji? Może pompa ciepła? Ostatnio jak graliśmy było cieplej, teraz przy -12*C idzie pełną parą.

Chyba, że lampy do wymiany? Ale w takim razie skąd pisk we wzmacniaczu basowym? Będę wdzięczny za wszelkie pomysły.

Pozdr.

[g-zs]

U mnie pisk w głośniku był spowodowany tym, że był podłączony do tego samego przedłużacza co komputer

[Sphincter]

Wpinałem później do osobnych gniazdek, zasilacz z helixa do innego, wzmacniacz do innego, nic to nie dało.

[Majk]

A próbowałeś bez helixa?
Jeśli nie, to najprawdopodobniej sieje instalacja

[Sphincter]

Bez helixa też piszczy.

[Zomballo]

Zmieniałeś wiosła? Może to pickup?