Wszystko co chcielibyście wiedzieć o wzmacniaczach Mesa Boogie!

[Zomballo]

Zakładam topic bo jest sporo fanbojów i trzeba to z siebie wyrzucić. Jak macie jakieś ciekawostki, spostrzeżenia, uwagi, rady i ciekawe uwagi techniczne/studyjne lub po prostu jesteś od nich uzależniony to zapraszam. Celowo nie dzielę na serie (recto, mk, dc) bo tu będzie wsio. Takie mini kompendium wiedzy o tych dość fajnych wzmacniaczach.

[Chomick]

No tak też o tym pomyślałem jak zobaczylem gdzie zbacza mój topic . Zacznę ja - macal który triple crowna ?

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Ghost_of_Cain]

Zacznę ja - macal który triple crowna ?

@sinquestsound na pewno na nim pracował; ostatnio gdzieś mi mignęło, że się pozbywał. Za drobne. Ale nie miałem akurat w portkach, a w drugich sprawdzić nie mogłem, bo chwilowo jestem na wczasach.

[Zomballo]

Ja jestem ciekaw Fillmore 50. http://mesaboogie.com/amplifiers/electric/fillmore-series/fillmore-50/index.html
Czyżby powrót do korzeni i inspiracja Fenderkami?

[Rectifier]

Mesa to najlepiej zbudowane wzmacniacze na tej planecie. Diezel jest takze na tej samej albo pobliskiej galezi.
Potem jest olbrzymia przepasc, a ponizej jeszcze jedna, potem pojedyncze butikowe manufaktury a dopiero po nich reszta gratow ktore widzimy dookola.
Kupujesz Mese - placisz 100% a dostajesz w zamian 90%. Kupujesz produkt "innego" producenta - placisz 100% a dostajesz w zamian maksymalnie 10%.
To takie uogolnienie, ale odzwierciedla roznice jesli chodzi o czysto techniczny aspekt.

[g-zs]

Hurrdurr piweja obrażajo

[Chomick]

W ogóle pamiętam, że w latach 2000-2010 gdzie tylko człowiek się nie obejrzał to widział Rectifiery i na tym brzmieniu się wychowałem, a teraz nagle są bleeee i nie wolno na nich grać....to samo z gitarami kiedyś było pełno gibsonów i innych gibsonowatych mahoniowych gitar z EMG lub jakimiś zwykłymi duncanami/pickupami Gibsona a teraz nie wolno grać na niczym innym niż superstrat zrobiony jesionu i klonu albo pierdyliona kawałków egzotycznych drewien koniecznie z mostkiem hipshota i bare knucklami...
Jestem już stary... 

[Ghost_of_Cain]

W ogóle pamiętam, że w latach 2000-2010 gdzie tylko człowiek się nie obejrzał to widział Rectifiery i na tym brzmieniu się wychowałem, a teraz nagle są bleeee i nie wolno na nich grać....to samo z gitarami kiedyś było pełno gibsonów i innych gibsonowatych mahoniowych gitar z EMG lub jakimiś zwykłymi duncanami/pickupami Gibsona a teraz nie wolno grać na niczym innym niż superstrat zrobiony jesionu i klonu albo pierdyliona kawałków egzotycznych drewien koniecznie z mostkiem hipshota.
Jestem już stary... 

Nie wiem, z kim Ty się zadajesz

[Chomick]

No właśnie w tym problem...najwyraźn iej cała ta populacja już chyba wyginęła.

[Ghost_of_Cain]

No właśnie w tym problem...najwyraźn iej cała ta populacja już chyba wyginęła.

Daj spokój. Nie gram na rectifierach ale jak dla mnie, każdy gitarnik który wchodząc na gig z nieswoimi gratami, dostawszy do ręki Mesę i Gibsona, marudziłby na sprzęt (że coś mu tu muli i nie dżdży jak należy) to atencyjna pizda

[Pneumonia2]

Dobrze rozumiem, że to wątek satyryczny?

[Zomballo]

Dobrze rozumiem, że to wątek satyryczny?

[Ghost_of_Cain]

Dobrze rozumiem, że to wątek satyryczny?

Jedziemy po Ciebie!

[vastio]

Mesa to najlepiej zbudowane wzmacniacze na tej planecie. Diezel jest takze na tej samej albo pobliskiej galezi.
Potem jest olbrzymia przepasc, a ponizej jeszcze jedna, potem pojedyncze butikowe manufaktury a dopiero po nich reszta gratow ktore widzimy dookola.
Kupujesz Mese - placisz 100% a dostajesz w zamian 90%. Kupujesz produkt "innego" producenta - placisz 100% a dostajesz w zamian maksymalnie 10%.
To takie uogolnienie, ale odzwierciedla roznice jesli chodzi o czysto techniczny aspekt.

Rozwiń proszę.

[gizmi7]

Ej, a ja mam poważne pytanie - które Mesy najlepiej robią na niskich głośnościach? Bo dotąd mam mocno mieszane wrażenia - nowy Lonestar był spoko (ale drogie bydlę), ale jakiś tam stary Single Rec (nie znam się na wersjach i tak dalej) mocno średni. Które mesy są dobre do Home-recordingu?

[Zomballo]

Coś źle robiłeś w te Rectifiery bo nawet Triple zabangla po cichaczu. W dwukanałówce musisz włączyć pętlę by mieć aktywnego potka master. Tu ustawiasz gdzieś tak by nie było bzyku i siary a głośność ustawiasz volume z preampu. W Single i trzykanałówce tak samo. Najpierw master a potem preamp vol.

[Chomick]

Tak w ogóle to ile stage'ów (nie wiem jak to poprawnie przetłumaczyć na polski - stopni nasycenia ?) gainu mają rectifiery ?
JCM 800 i Orange Tiny terror mają 3, Orange Rockerverb 4, 6505 ponoć aż 6 (!) a gdzie w tym wszystkim plasuje się Rectifier ?
Nie to żebym potrzebował go nie wiadomo ile, pytam tylko z ciekawości.

[Zomballo]

Tak w ogóle to ile stage'ów (nie wiem jak to poprawnie przetłumaczyć na polski - stopni nasycenia ?) gainu mają rectifiery ?
JCM 800 i Orange Tiny terror mają 3, Orange Rockerverb 4, 6505 ponoć aż 6 (!) a gdzie w tym wszystkim plasuje się Rectifier ?
Nie to żebym potrzebował go nie wiadomo ile, pytam tylko z ciekawości.

Tu masz ściągawkę http://student.agh.edu.pl/~mejdej/tom/przedwzm.htm

[Chomick]

Dzięki, choć choć język za bardzo "elektroniczny" dla mnie  - pamiętaj, że rozmawiasz ze encyklopedycznym przykładem gitarowego troglodyty

[Rectifier]

Cztery w kanale 2 i 3.
W zasadzie to piec, bo petla FX posiada swoj stopien ktory potrafi dodac duzo od siebie,
czyli 4 z wylaczona petla, a 5 z wlaczona.
SR ma na stale 5 bo stopien w petli FX jest nieodlaczalny.

[zerotolerance]

Dobra to... JAKIE LAMPY DO MKIV?

[Chomick]

Dziękujem  Pod tym linkiem pisali, że to nieprawda że 6505 ma aż 6 stopni wzmocnienia ?

[sinquestsound]

Zacznę ja - macal który triple crowna ?

@sinquestsound na pewno na nim pracował; ostatnio gdzieś mi mignęło, że się pozbywał. Za drobne. Ale nie miałem akurat w portkach, a w drugich sprawdzić nie mogłem, bo chwilowo jestem na wczasach.

Ale zem trafił, Pany mam Triplecrown na sprzedaż custom tolex wersja USA z trafo - nowy 11.200 moja oferta wazna 2 dni to 5tys. wiem niemozliwe ale kasa potrzebna

Pozdrawiam.

[pudl]

Mesa to najlepiej zbudowane wzmacniacze na tej planecie. Diezel jest takze na tej samej albo pobliskiej galezi.
Potem jest olbrzymia przepasc, a ponizej jeszcze jedna, potem pojedyncze butikowe manufaktury a dopiero po nich reszta gratow ktore widzimy dookola.
Kupujesz Mese - placisz 100% a dostajesz w zamian 90%. Kupujesz produkt "innego" producenta - placisz 100% a dostajesz w zamian maksymalnie 10%.
To takie uogolnienie, ale odzwierciedla roznice jesli chodzi o czysto techniczny aspekt.

Nie, zdecydowanie nie są to najlepiej zbudowane wzmacniacze. Są to bardzo porządne piece jednak nie pozbawione wad. Wiele sztuk macałem które niestety od pierwszego włączenia miały jakieś problemy. Brzeczenie, mikrofonowanie, braki mocy itp. Głośne przełączanie kanałów w Mark V jest kompromitacją w piecu za 14000pln. Płytki drukowane są paskudnie upchane, serwisowanie ich do łatwych na pewno nie należy. Stały bias jest dla mnie zdecydowanie wadą i wymusza przepłacanie za lampy mesy. No i generalnie nie spotkałem mesy która by mi brzmieniowo w pełni pasowała, ale to już subiektywnie się robi.
Obecnie mamy na rynku wiele dużo lepszych technicznie producentów, bardziej niezawodnych, zaawansowanych, innowacyjnych czy też bardziej 'butikowych'.. np Diezel, Friedman, Orange, Revv, Morgan, czy nawet nasze rodzime MG.
No, to teraz czekam na wpierdol

[Chomick]

Stały bias nie oznacza że musisz kupować lampy mesy

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka