Moim zdaniem nie bardzo, czasami brzmi jakby się fazy rozjeżdżały. Nie do końca się zagłębiałem w istotę działania tego ustrojstwa, ale wrażenie słuchowe jest takie jakby te kolejne "duby" miały randomowo zmieniające się opóźnienie i wysokość w niewielkich przedziałach. Dlatego jak się czasem zbyt zbliżą to efekt jest taki jakbyś sobie na delayu ustawił kilka ms przy miksie 50/50, nieciekawy.