7 struna

[matixw]

Cześć. Gram na siódemce ponad rok i moja gitara to jackson js 22-7, w której wymieniłem pipak na blaze ale nie jestem tu po to żeby się chwalić oczywiście. Najpierw po zakupie założyłem cały komplet gdzie siódma struna to 59 i w A kompletna masakra. Potem była 62 i było sporo lepiej, a teraz jest 66 i dalej nie stroi. Gitara ma wydłużoną menzure do 26,5 cala, a struny jakich używam to dadario xl. Lubię je i mi pasują ale te 7 struny nie dają sobie wyregulować menzury. Cały czas brakuje miejsca siodełku na mostku. Gitara jest bardzo dobrze wyregulowana i pytałem się znajomego lutnika o co chodzi i powiedział że to ewidentna wina struny. A więc pytam czy kupić jeszcze grubszą strunę czy wybrać jakąś innej firmy? Przypominam że ma grac w A przy menzurze 26,5 cala. Dziękuje z góry za odpowiedzi

[gizmi7]

Tam jest chyba mostek hardtail a la Hipshot, więc może po prostu wymień siodełko na krótsze? Hipshot właśnie na pewno takie robi, może są kompatybilne. Ja tam nie miałem szczególnych problemów z 66’ką nawet przy krótszej skali 25,5”.

[Aremenius]

A krzywizna gryfu siedzi? Bo jeśli to skopane to możesz tym siodełkiem nawet masło ubijać przy przekładaniu i nadal nie ustawisz tej menzury

[matixw]

Zdaniem lutnika gitara jest dobrze wyregulowana i długość menzury się zgadza do wychylonego siodełka. To według niego jest kwestia struny. Mówił coś ze lepiej by było gdyby struna miała cieńszy rdzeń czy coś takiego

[Orange]

Sprawdź czy odległość od siodełka do 12 progu i 12 progu do mostu jest taka sama. Chodzi mi o konkretna strunę. Jeśli tak, to struna do wymiany. Jeśli nie, to most do regulacji.

[matixw]

Właśnie pisze że jest dobrze. Chodzi o to że nie wiem jakiej struny spróbować. Czy grubszą jeszcze czy innej i jakiej firmy